Trening B - TYDZIEŃ 7
przysiad ze sztangą 4x10
rozgrzewka: 17.5x12/27.5 x10
32.5x10/32.5x8/32.5x8/32.5x8
30x10/30x10/30x10/30x8
30x10/ 30x8/ 30x8 /30x8
27.5x8/27.5x8/27.5x8/27.5x8
22.5x10/22.5x10/22.5x10/22.5x10 / 25x5
20x12/20x12/20x12/20x12
20/20/20/20
2.5kg do przodu
- może po woli wyrównam boje...
hip trust 4x12
rozgrzewka:30x12/40x12
50x12/50x12/50x12/50x12
47.5x12/47.5x12/47.5x11/47.5x11
47.5x12/ 47.5x11/47.5x11/47.5x11
45x12/45x12/45x12/45x12
42.5x12/42.5x12/42.5x12/42.5x12
40/40/42.5/42.5
37.5/37.5/40/40
Jest 50x12. Dało popalić!
uginanie na maszynie dwugłowy 3x12
27.5x10/27.5x10/27.5x8
22.5x10/22.5x10/22.5x10
22.5x10 /22.5x10 /22.5x10
18x12/18x12/18x12
Inna maszyna:
5kgx8/5x8/5x8 na każdą nogę
13.5/13.5/13.5
13.5/13.5/13.5
Ciężar UP. Końcówka ciężka.
podciąganie na drążku negatywy
Maszyna 45.5x10/x8/x6/x6
Maszyna 50kg x12/x12/x12
Maszyna 50kg x12/x12/x12
Brak podciągania za to maszyna do podciągania neutralnie 50kg x12/50x10/50 x9
nachwyt 10x, podchwyt 10x, nachwyt 10x
nachwyt 10x, podchwyt 10x, nachwyt 10x
podchwytem 3x10
Na początku 3 razy samodzielnie, potem negatywy 10/10/10
Zmieniłam ciężar, mniej powtórzeń, jedna seria więcej - jednak coś tam do przodu lekko ;)
pompki na poręczach negatywy 4x12
12/12/12/12
12/12/12/12
12/12/10/12/12
12/12/12/12
12/12/12/12
12/12/12/12
12/12/12/12
Miałam ogólnie słabą górę do trenowania więc tylko 4 serie.
OHP 3x10
15x8/ 15x8/15x8
15x8/15x8 /15x8
15x10/15x8/15x8
12.5x10/12.5x10/12.5x10
12.5/12.5/12.5
12.5/12.5/12.5
12.5/12.5/12.5
łydki 3x
Na stepie x20/x18/x30
22.5x30/22.5x25/22.5x25
22.5x30/22.5x25 / 22.5x25
22.5x30 /22.5x25/22.5 x25
18x30/18x27/18x25
20x30pow/20x25powt/20x20powt (inna maszyna)
20x20/20x18/20x17
Plank
1.5min x1/ 1 min x1
CARDIO
Bieżnia 30 min, 7 nachylenie, 6.0km/h
Już dawno nie czułam się tak śpiąca jak po tym treningu. Hip trusty męczą na maxa cały organizm. Jednego razu zrobiłam je po martwych to już wogóle był hard. Fajne uczucie, ale po musiałam cucić się kawą żeby dotrwać do końca dnia.
DIETA
Dzień truskawkowo- truskawkowy. Miałam robić trochę dżemu na zimę, ale truskawki były tak słodkie że zjedliśmy prawie wszystkie
Za to po obiedzie czułam się fatalnie, dopiero krople żołądkowe pomogły. Myślałam, że czosnek mi zaszkodził. Dzisiaj po śniadaniu powtórka, tym razem poleciał też paracetamol. I jaki punkt wspólny posiłków? Awokado !!! Ostatnio też mnie coś pobolewało, ale zrzuciłam to na cebulę z pomidorem -wtedy też wpadło na kanapkę. Kiedyś jak jadłam nie było takich problemów. Czytałam, że to uczulenie, być może na lateks. Więc i banany mogą dawać się we znaki. Przypatrze się temu.
EDIT
A i niespodzianka z rana
59.7kg. Czułam po sobie, że warto sprawdzić wagę, jakąś lżejsza się wydawałam. Dobrze, że jeszcze trochę coś leci. Może na jesieni będę mogła trochę na spokojnie pomasować jak jeszcze zejdzie mi obecny nadmiar tego co nie potrzebne ;)
Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2018-06-26 14:52:36
Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2018-06-26 14:56:27