Dziennik treningowy - droga do 800 kg w trójboju

Już nad ranem nie miałem chęci pisać. Po ohp były siady, 4ss. Rozgrzewkowe I potem na 211.5 kg ,już pierwsza seria rozgrzewkowa była średnia, nie mogłem złapać gryfu ,potem tylko gorzej . Pewnie ciut brak dobrej rozgrzewki , trochę zimno bo skończył się gaz ,duży wpływ na to miał też gładki gryf który słabo ułożyć no i dodatkowe kg po świętach ,większe gabaryty i dość wąski chwyt w racku podejrzewam też,że problemy żołądkowe i brak energii. Znaczenie też miały zajechane ręce po wyciskaniach ostatnich. Jednak kilka razy wyrownywalem ,poprawiłem albo atakowałem Pb w wyciskaniu i skok aź 11.5kg.No także zamiast 211.5x3x10 było tylko x2 x2 x3 i to ledwo ledwo. Na pociechę PB w serii bez pasa ale tragicznie technicznie. Muszę ,to wszystko przeanalizować iv wyciągnąć mądre wnioski. Dopominąją się kostki o rozciąganie ,pewnie treba powiększyć miejsce w st. Kolanowych ,core niby trzyma a jednak coś juz nie tak -może trzeba odciążyć już pasem ??? Sporo pytań po tych siadach . Za tydzień ciężar zostaje ,może poszukam ciut lepszych warunków do siadów i pojawia się jakieś odpowiedzi.




Zmieniony przez - Szczypior.trenuje w dniu 2018-01-02 13:48:26

Zaległości z wczoraj powell rise 7kgx7x10, biceps hantlami młotkowo 19x7x4 przedramienia razem 5serii na 220kg. Generalnie nic ciekawego nie miało prawa się wydarzyć. Dość mocno czuje naderwany przyczep klatki piersiowej-stara kontuzja i przedramiona bolą np przy robieniu bicepsie. To nadal po konkursach i siadach. Jutro już normalny trening zgodnie z planem

Dzisiaj trening pomijając serię rozgrzewkowe wyglądał tak. Wyciskanie z pauzą 150kg 3x5 ,disc długie przerwy do ok 3min. Planowane było 10 serii ale ból w okokucach przyczepów klatki piersiowej , bolące ręce i poprostu brak siły spowodowały ,że skończyłem na 5 serii. Potem mc 236.5x3x10 1. Seria zamkiem co jest Pb w serii i Pb zamkiem potem 9 w paskach. Przerw nie udało mi się utrzymać . Odcina mnie po seriach czyli średnio w zakresie 3-6 min. Przerwy. Dzisiaj użyłem po raz pierwszy pasa lekko zapiętego do odciążenia mięśni stabilizujacych. Potem podciąganie na drążku podchwytem z ciężarem ciała 3x2 powt. 7x3 ,ruchy niestety niepełne ze względu na problemy z przyczepami. Za to szybciej wskoczyłem na 3. Na koniec power szrugsy na 82.5x10x4. Generalnie dość długo trenowalem ale jakoś wymęczyłem. Na koniec kilka minut rozciągania ,pracy na tkankach i Rolowanie
Jeszcze takie spostrzeżenie dot. wyglądu. Duża liczba serii na barki tj +30 i biceps 2x tydzien powoduje ,że ręce i barki wyglądają pełniej co niekoniecznie w moim przypadku jest ok bo trochę mi to utrudnia chwyt sztangi przy siadach ale trochę mięśnia dodatkowego się przyda gdybym myślał nad mini cutem w przyszłym sezonie,troszkę to powinno się przełożyć na lepszą estetykę która na tą chwilę totalnie pomijane jest


Zmieniony przez - Szczypior.trenuje w dniu 2018-01-03 23:32:45

Zmieniony przez - Szczypior.trenuje w dniu 2018-01-03 23:43:05

Szczypior- czekam na Twoje zamówienia,by Marek wiedział co przywieść .

Wyślij na priv

No pain. No gain. Jeśli tak to będę dobre przyrosty. Ręce ,klata. Dlatego szczególną uwaga na względnie stałe napięcie dla bezpieczeństwa. 111.5kg x3x10 ,chwila przerwy przysiad przód.

Fronty 101.5kg x3x10

Kubańskie 7x7x10 pierdoła ale nigdy nie wrzucałem. Fajna sprawa na problemy z barkami. Na kpniec biceps sztanga prosta 30kgx8x4




Zmieniony przez - Szczypior.trenuje w dniu 2018-01-05 13:45:07

U szczypiora nadal na ostro, teraz już będę bardziej na bieżąco.

Dzisiaj na trafiła się ustawka sfd. Bardzo dużo ludzi sporo kulturystow znanych. Generalnie moje zdanie na temat obecnej kulturystyki jest , że tak powiem średnio przychylne. Kto mnie zna ten wie mniej więcej co moje boli ale był Zwierzak -stara szkoła a i Masti nawiedził. Wiec sympatycznie do tego fitneski :pp Całkiem miło. Treningu mię ma co opisywać ale jak zdrowie będzie ok to jutro już ogień.