Wczoraj zrobiłem pierwszy od 2 miesięcy cały trening już z podciaganiem i dipami, nie odczuwałem żadnego bólu w łokciu, Ale jak chodzi o siłę w podciaganiu i dipach to jest to jakaś kompletna porażka, podciągnąłem się jedynie 4 razy - przed kontuzją dawałem radę 8-9, a dipów zrobiłem max 5, przed kontuzją dawałem radę 11-12 powtórzeń. Aktualnie ważę 71kg, przez czas kontuzji ćwiczyłem tylko nogi, poprawiły mi sie zdecydowanie i masy również trochę wpadło. Wyciskanie zacząłem juz robić jakieś 2 tygodnie temu, mój aktualny rekord to 54kgx1, a w przysiadzie 62kgx5 dałbym radę przysiąść więcej ale nie mam więcej obciążenia.
Ławkę hantelki i obciążenie przeniosłem sobie do domu w którym mieszkam ze względu na zbliżającą się zimę, Ale tam gdzie miałem wcześniej zostały w ścianie poręcze do pompek i drążek, więc co w tej sytuacji, dać kolejność przysiady wl podciaganie dipy ? Czyli 4 ćwiczenia wielostawowe robić zaraz po sobie czy znaleźć jakieś alternatywy do tych ćwiczeń aby nie musieć przechodzić tam w trakcie treningu ?
Następna sprawa trening nóg, zostanę przy treningu nóg 2x w tygodniu, ale trochę to zmienię, przysiady 6 serii x10powt, wykroki ze sztangielkami 2/3s na każdą nogę i wspiecia na palce jednonóż 3s na nogę.
Wznowilem naukę stania na rękach, przy ścianie umiem juz stać dobrze, ale bez oparcia nie potrafię ustać na rękach bo tracę równowagę, Jak mam nauczyć się stać bez oparcia ?
Także tyle w temacie moich ostatnich treningów, kontuzji i powrocie do pełnych treningów.