SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kebula w remoncie part 2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 87399

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
ojej...dobra, wytłumaczę jeszcze raz. mierzenie fałd nic mi nie da, bo nie interesuje mnie ile mam tłuszczu, ale ile mam beztłuszczowej masy ciała (nie całej) ponieważ chciałam wyliczyć BMR a z tego zapotrzebowanie. czy znacie jakis wzór na obliczenie zapotrzebowania bez masy ciała, chociażby tej beztluszczowej? bo ja nie.
i naprawdę, pomijając już kwestie techniczne związane z pomiarem, pozostaje...praktyczna...czyli po prostu to, że specjalnie do niczego mi się to nie przyda. wiecie, wiedze dlawiedzy, taką bezużytczną zbieram na studiach

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
a musisz mieć wynik masy beztłuszczowej dokładny, co do kilograma ? przecież to tylko wzór
1

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
do szacunkowycch obliczeń starczy Ci waga ciala i obwód pasa
i np mozesz policzyc sobie tu
http://1percentedge.com/ifcalc/ 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
a...no czyli jednak masa ciała jest ważna. żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie uważam, że waga jest wyznacznikiem tego, czy sie jest szczupłym czy grubym, ale jest niezbędnym elementem potrzebnym w szacowaniu kaloryczności. Bziu, nie wejdzie mi ten kalkulator, ale nie zgodzę się, bo tłuszcz odkłada nam się w różnych miejscach. w skrajnych przypadkach, "jabłuszka" będą miała zawyżone obliczenie, zaś gruszki zaniżone.
Miss, nie, nie musi być, ale skoro mam taką możliwość, to czemu nie . a tak powaznie, sama nie potrafiłam obiektywnie tego ocenic, ppotrzebowałam pomocy.

no, a tak poza tym, to dalej mam zasuw i nieogarnianie. wczoraj praktycznie cały dzien musiałam spedzic w domu, bo robiłam dobową zbiórkę moczu. damn, wyszło mi prawie 5 litrów. niestety, próbkę do labu oddałam dośc późno, więc na wyniki musze poczekać do jutra. a jutro kolejny dzien na wariackich papierach przez te moje badanka.

miska: hm....
1. białka jaj, wiórki kokosowe (testuję płynne białko. fajna opcja jak ktoś ma malo tłuszczu, lubi omlety, ale nie używa pprochu)
2. kurczak, kasza gryczana, oliwa, jakieś warzywka,
3. nie pamiętam
4. nie pamiętam

chyba musze znów zacząc zapisywać, zwłaszcza, że czekają mnie rewolucje w diecie za sugestią Kasi i będę rezygnować ze śniadan typowo BT i wprowadzam wegle. trochę mam obawy, bo jednak mam tendencję do porannej hipoglikemii, no ale zobaczymy

środa DT: całkiem przyjemny. i nawet dość szybko poszło.
1. Hip trust ze sztangą i gumą wokół kolan 4x 15
40kg/50kg/50kg/50kg (ale jakoś...za letko)
50kg
40kg (wiem, leszczarski, ale te gumy to duuużo mi utrudniają)

2. Ściąganie linek na bramie 4x 15
3a. RDL na jednej nodze 3x 12 (na stronę)

niebieska/niebieska/niebieska+fioletowa (ok)
niebieska/niebieska/niebieska+czerwona (ale to już było za duże obciążenie i poszło w lędźwia)
cc/2gumy/1 guma (te gumy to była najlepsza inweystcja w sprzęt sportowy jaki zrobiłam. niemniej jednak, 2 to za duży opór i zbyt czuję w lędźwiach)
3b. wznosy bokiem leżąc 3x15
jn.
2kg
2kg

5a. reverse hyperextension 3x15
5b. wyciskanie hantli z uginaniem przedramion 3x`15

6kg
5kg

+ planki
+30 min kardio

miska:
1. białka jej, ser kozi, mix orzechów
2. oliwa, cebula, ogórek, kurczak, kasza gryczana
3. papryka, burak, ogórek, orzechy, kurczak
TRENING
4. śliwki, pomidor, płatki jaglane, białka jaj, orzechy, ser kozi
(taki składak wyszedł, bo jak przyszłam z treningu to już byłam tak głodna, że za śliwki wzięłam się już na ulicy

aktualnie w mojej apteczce znajduje się:
novothyral
rano: omega 3, wit.d3+k2 , sanrobi ibs, debutir, multiwitamina, b-kompleks,
wieczorem: magnez, glutamina, nac, ala, wit. c, maca, rózeniec górski
okolotreningowo: ashwagandha, nac i ala przed treningiem, kreatynka i bcaa w trakcie


uwaga, mam już leoszy humor i już można żartować, więc i selfiaczki wkrótce
1

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Ja tam sie nadal boje zartowac

Za grozna jestes Keb
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Jeśli bf stanowi np 20% masy ciała - to w takim razie 80% stanowi pozostała masa. To jest prosta matematyka. No chyba że masz zamiar odliczać kości .

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Usunięty przez nightingal za pkt 1 regulaminu
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Wegle na humor hehe. Wiesz Keb, u mnie np bt na sniadanie nic a nic nie zmienia, a trenowac na tym nie lubie. Niektore sniadania tego typu i glodna jestem po mniej niz 2 godz. Nie, to nie hipka i inne wymysly....bo jak zaladuje duzo ww to sie okazuje, samopoczucie mega a nie sennosc. Zaleznie od poranka i tego co jadlam poprzedniego dnia, daje mniej lub wiecej ww bo inaczej nie upchne ich w ciagu dnia a kolacji a la Mauricz z np. jaglanka na slodko i ladunkiem w stylu cbl nie lubie i nie polubie.Zaleznie od tego co Ci rano wejdzie lub nie, ww w stylu banana albo wiekszego ladunku moga zadzialac korzystnie....lub nie. Tak czy siak nie ma co sie bac. I oby bylo smacznie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Night, a jezeli mam 25% ?. przy mojej wadze to już duża róznica. no ale dobra, nie ma sensu tego drążyć.

Teti, no nie wiem czy one mają u mnie coś wspólnego . ja jestem pazerna na tłuszcz w diecie. serio, nie rajcują mnie owoce, więcej ryżu i ziemniaków. nie no, jasne, jak się ma dużo ww, nie czuje się dobrze po samym btw to nie ma się co męczyć. mnnie z kolei sycą, ale rano po prostu nie lubię ćwiczyć. a i pamiętam, że zimą jadlam ostatnio śniadanie btw: nie najadłam się tym i czulam się przymulona, więc jestem uprzedzona. no ale teraz mam glukometr to wszystko bede miec czarno na białym. nie ukrywam, że dużo siedzi "w głowie". póki nie jestem przekonana to się bede czuła źle.

czwartek: DNT, poszłam na rolki, ale jeździłam niedługo, bo coś mi lewa stopa w nich ucieka. poza tym, długo nie jeździłam i wyszłam z wprawy, szło mi gorzej na manewrach i nie miałam z tego funu

dieta:
1. makrela, sałata, pomidor (są warzywa, lol)
2. makrela, kasza, salata, pomidor
3. randeczka z Julką w legal cakach: pancakes z owocami i jogurtem greckim (ale nie polecam) i kawałek banofee
4.y...już nie pamiętam dokładnie: jakieś miecho, orzechy, frytki z selera, plaster sera żółtego

a, ps. piję kawę z mlekiem . ale jutro już ostatni dzien, słowo harcerza!

piątek: DT, całkiem przyjemny
1. Glute bridge 4x 10-12
jn. (ale się mocniej umęczyłam)
60kg +minibandy (i znów się rąbnęłam i robiłam 15)
60kg +minibandy (no troche za lekko było, a i tak robiłam po 15 powtórzeń, bo mi się pomyliłło. także tyłek mocno spompwany)
60kg --> o boże, po raz pierwszy robiłam glute bridge i przyznam, że dawno tak nie czułam dupska. ciężar mały, bo wiadomo, robiłam pierwszy raz, a wdodaatku utrudniłam sobie minibandami

2. narciarz 4x 12
3. Przysiad + rdl 4x 12

16kg/16kg/16kg/20kg
16kg (3 seriex15)
16kg (ale nie chce mi się tego robić 15 powtórzeń, obcinam do 12)
12 kg--> tu też cięzar nieduży, ale powiem szczerze, że ze względu na liczbę powtórzeń wystarczający. zamiast rdl wyszedł mi raczej MCNPN, ale w sumie tak wolę

4a. Odwodzenie na maszynie 3x 20-30
4b. przyciąganie sznura z wyciągu dolnego do twarzy 3x 15 / wyciskanie na maszynie
zamienilam na maszyne, bo łokiec mnie w tym boli...wcześniej nie miałam takich akcji
też troche łokieć bolał
n/a- jakiś taki lekko ciężar wyszedl, ale też łokieć mnie bolał przy wznosie
2kg/1,25kg/2kg -> no coś nie mogłam dobrać cięzaru. logistycznie też trochę beznadziejnie, więc pewnie wymienię na wznosy bokiem jednorącz

5a. Trx fly 3x 15
x 12
maaamo, było lepiej, ale nie zawsze dobiłam do 15 powtórzen
baaardzo niepozorne ćwiczenie, ale swoje robi
5b. TRX push ups 3x 10-12

+ 20 min power walk
+ stretching

dieta
1. białka jaj, plaster sera koziego
2. miruna, oliwa, cebula, cukinia, ryż brązowy
3. miruna, orzechy, ryż brązowy, marchew, kakao
TRENING
4. brzoskwinie, orzechy, białka jaj (wiem, ze ostatnio ich dużo, ale już musiałam zużyc), płatki jaglane, marchew, ogorek, pomidor

nażarłam się

Chcieli fotke to.mata. legal cakes. Dobre,ale malo






Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-07-07 21:41:21

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
joł. dobra, od jutra na poważnie jadę z tematem makro: btw: 120/70/250
wg zaleceń Kasi powinnam jeść więcej owoców, ale ja poprostu nie mam na nie ochoty. za to buraki i marchewkę w każdej ilości . no ale próbuje, dziś chyba mój rekord, bo zjadłam w aż 2 posiłkach
od poniedziałku też śmigam splitem: klata, plecy, wolne,nogi, barki, wolne,wolne. wolne tzn rolki albo basen
sobota: DNT, 1,5 godziny rolek, o wiele przyjemniej niż ostatnim razem, bo chyba wracam do wprawy

miska: nie pamiętam %-(

niedziela DT: bez szału, nie chciało mi się specjalnie
1. MC semi-sumo4x 12 (120 sek.przerwy)
j.n. i wiecej nie chce wejsc
60kg (było bardzo ciężko i nie wiem, czy dlatego, że sztanga ważyła więcej czy nie miałam dzis siły)
60kg (no w sumie lajtowo, moglam więcej)
60kg (ale starałam się raczej robić 15 powtórzeń)
60kg

2. bradford press 4x15
? x10, coś ta sztanga była za ciezka
10kg
ciężko, za duży ciężar dobrałam i nie wykonałam założoną liczbę powtórzeń
zamieniłam za wyciskanie- lepiej wchodzi
7kg/7kg/7kgx12/6kgx12 (jestem załamana moją "siłą"

3. Uginanie nóg na piłce 4x 12 (wolna faza ekscentryczna)
ok
j.n. nawet nie mogłam znaleźć piłki
nie było gdzie zrobić i zrobiłamzwykłe uginanie na maszynie
tu sie akurat nic nie zmieniło
w myslach tylko powtarzałam, jak bardzo nienawidze tego cwiczonka

3b. takie o ćwiczonko:



4a. Unoszenie ramion do boku 4x 12-15
j/n
j.n.
j.n.
2,5kg/2,5kg/2,5kg/2kg

4b. Unoszenie ramion po skosie 4xmax
pominięte
j.n. też nie liczyłam
ok, w zasadzie tego nie liczę

5. Monster walk 4x 60s (dobierz gumę taką żeby mocno czuć pośladki)
albo chyba nie wiem tym razem nie weszło
ooo, chyba już wiem o co lotto
czuć czułam, ale mam chyba za lekkie gumy albo za krótko chodzę ( bo ja jednak nie idę na czas, ale od jednego końca sali do drugiego, to dajewłaśnie około 1 minuty'

lepiej--> TUTAJ MOŻECIE ZASPAMOWAĆ FAJNYMI FILMIKAMI INSTRUKTAŻOWYMI DO MONSTER WALK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no...a oprócz pośladków to teżz czwóry. chyba źle robię


+ trochę planków
+30 min kardio
+ stretching

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Miesiączka

Następny temat

Masa czy redukcja?

WHEY premium