selekcja zolnierza polskiego

Shadow, z ta praca na rowerze to swietna sprawa, bo laczysz przyjemne z pozytecznym. Gory tez fajne, wkoncu z Krakowa blisko w Gorce, czy Tatry, moze wybiore sie w maju.

Kumple na Harpaganie byli w poździerniki 2003 i przeszli cały w niecałe 23h. Mieli iść w tym roku i ja z nimi, ale kumpel na manewrach złpał kotuzje pleców i raczej nie pójdziemy.
Ciekawi mnie edycja rowerowa. Był ktoś może lub wybiera się teraz ?
Jeśli tak to na jakim sprzęcie pojedzie ???

PS Słyszeliście jakie jajca były na manewrach w Łodzi w 2003r. Goście (żołnierze) weszli do skelpu w kominiarkach z plastikowymi kałachami i chcieli kupić coś do żarcia i zapłacić. W radiu kilka chwil póżniej leciało, że jacyś terroryści napadli na skelp

było tez ze harcerze wracali busem z asg i jeden skoczył po szame a reszta siedziała w srodku w kominach i obława była.

KonradFX, byc moze ja tez bylem w tej ekipie co przeszli Harpagan w pazdzierniku mozesz powiedziec cos wiecej ?

A slyszeliscie moze cos o rajdzie Mefisto?

to ze taki rajd istnieje to gdzies slyszalem o tym, ale co, gdzie i jak to nie wiem...

o tym nie ale o rajdzie mamuta tak, gorszy od harpaganu tzn wiecej kilometrów + jakies zadania po drodze chyba

Tutaj znalazlem cos o tej imprezie:

http://www.greendevils.pl/g_d_l/historia_rajdu/mefi100_historia.html

Niestety jest to tylko jego historia i zapowiedz rajdu z 2003 roku, nic nowszego nie udalo mi sie znalezc. niemniej jednak jest tam troche ciekawych informacji.

Pozdrawiam

no no ciekawe

no fajny ten rajdzik