Nawet satysfakcjonująco poczyniłam
1.Goblet 4x10 wróciłam do 12 kg, bo 8 to fstyd
4x10x12 kg
4x10x12 kg
4x10x8
4x12x8kg
4x10x8kg
4x10x12 kg
4x10x12 kg
4x10x12 kg - można więcej
2.Hip thurst 4x10 , na smithcie, obciążenie na stronę, tez mi się udało dołożyc
4x15 kg x10
10x3,75 3x10x 8, 75
2x10x10, 2x10x15kg
2x10x10, 2x10x15
4x10 x10 kg
4x10x10, 3x10 x20 kg na smithcie, liczone samo obciazenie bez gryfu
4x10x10 kg
3.Wyciskanie hantli na skosie 4x10 łooo, tez progres.. Może mi jakiś Mikołaj notesik przyniesie, bo w telefonie mi się sprawdzać nie chce, ile było ostatnio
3x10x8kg, 8x10 kg
10x6 kg, 3x10x8kg
2x10x6, 2x10x8kg
10x4kg, 2x10x6kg,. 8x10 kg -
2x10x6kg, 2x10x8 kg
10x6 kg, 10x7kg, 2x10x8 kg
10x6 kg, 10x7 kg, 2x10x8 kg
2x10x6kg, 2x10x8kg
4. Krzyżowanie linek 4x10 Tu się ewidentnie należy pochwała za kreatywność i dążenie do progresu - 2,5 kg mało, 5 za dużo, do 2,5 dołozyłam po 1 kg hantelku i było luksusowo (pogrubasze i to, żeby Trener nie przeoczył)
4x12x3,5kg
4x10x2,5kg
4x12x2,5,
10x2,5, 10x5kg, 2x10x2,5kg
4x10x2,5 kg
4x10x2,5 kg
4x10x 2,5 kg na stronę , dodatkowo spróbowałam 5x5 kg - zaskoczenie - ciezko, ale poszło
4x10x 2,5 kg na stronę
5. Wyciskanie naprzemienne hantli 4x10
3, 4,5, 6
10x3 kg, 10x4kg, 2x10x5kg
10x2 kg, 3x10x4kg
10x2 kg, 10x3kg, 10x4 kg, 10x5 kg
4x10x4kg
10x3 kg, 10x4 kg, 10x5 kg, 10x6 kg
10x3 kg, 10x4 kg 10x5 kg 10x6 kg
2x10x4kg 2x10x6 kg
6. Prostowanie z liną 4x10
4x10x5 kg
3x10x5kg, 7x7,5 kg
4x10x5kg
10x5, 10x7,5, 2x10x5 kg
4x10x7,5kg
3x10x5 10x7 kg
4x10x5kg
4x10x5kg
7. Odwrotne pompki 4x max -tego tu nie ma
chyba nie zrobiłam, bo patrz wyżej
nie zrobiłam, bo czasu zabrakło,mogę w domu odrobić
8. Wspięcia na palce , tak samo jak poprzednio
5x20 po 10 kg na stronę
5x20
5x20 plus 5 na stronę
5x20 sam gryf
Szanowny Trener jakby był czasowo dyspozycyjny to by podrzucił nowy trening i dietę redukcyjna przed Świętami, to bym w Święta obczaiła..
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.