Bareczki i bicepsiki (żeby odpowiednio słitaśnie było i endorfinki ten tego..)
Wypiski nie będzie, bo trening bez zmian, a ja siedzę, żrę popcorn i niecierpliwie czekam na brand new trening..
Wejściówka dla Trenera załatwiona, tylko coś czytałam , ze Trener niezdrów... To Trener da znac, czy się widzimy o wschodzie słońca .. 7:30-8:00, później to nie, bo jest wysyp studenciaków, a ja aspołeczna jestem.. wróć.. selektywnie społeczna...
Poza tym ja mam pewne zastrzeżenia do treningów - przychodzę, gość macha hantlami, robię cały trening, przeglądając w przerwach social media w telefonie, gość dalej macha, kończę, idę robić aero - dalej macha, kończę aero - nie zaprzestał machania - wychodzę z szatni, po doprowadzeniu się do wersji bardziej urzędowo-oficjalnej ( a to nie jest minuta-trzy) - gość dalej macha - szrugsy robi - to kto ma dobry trening?
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-10-13 09:45:03
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-10-13 09:45:22
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.