SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- mama wraca do formy str. 182

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 292032

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 8582 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 74835
Eh Paula,
skoro mnie wzywasz personalnie, to pozwolę sobie odpowiedzieć na Twoje pytanie:
Nie, nie sądzę. Nie w tym wypadku.

Nie dlatego, że zwracanie uwagi jest "be" ale dlatego, że przeczytałam jeszcze raz wszystkie moje wypowiedzi i jak babcię kocham… nie widzę ani jednego miejsca, w którym mogłabym wyjść na czepialską, niemerytoryczną, atakującą bez powodu hejterkę :)

Napisałam wprost, co myślę, z dobrymi intencjami i chęcią pomocy. Zrobisz z tym, co chcesz.
Więcej dystansu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
No cóż wyraziłyśmy obie swoją opinię. Mamy do niej prawo :) I mamy prawo się nawet nie zgadzać.
Między hejterką a czepialską jest różnica i o tym pierwszym nie pomyślałam nawet :)
Wbrew pozorom się nie obraziłam czy uraziłam a wręcz pałam sympatią do osób, które się wypowiedziały (Ciebie Hetavel też się to dotyczy) :)

End of story. Dzięki za uwagi, jak widać mam trochę do przemyślenia w sprawie dalszych działań.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Wczoraj w kinie było jeszcze grzeczniej niż planowałam. Nie zdążyłam zjeść w pracy więc szamałam w kinie ziemniaczki, szynkę i pomidorki i zagryzłam bananem na deser! Tego jeszcze nie grali. Nerve bez szału, takie lekkie kino.

Zrobiłam wczoraj zakupy już ograniczone. Nagotowałam rosołu na kurczaku (pół kury wybiegowej :P) i kościach wieprzowych. Żadnych przypraw, tylko sól, ocet jabłkowy i warzywa. Wyszedł obłędny i podjadam co chwilę :P Ciekawe kiedy mi się znudzi. Wieprzowinka z rosołu 100 razy lepsza od kurczaka.

Zdecydowałam się na sięgnięcie po pomoc do kogoś kto się na tym lepiej zna i będzie mógł mi pomóc z dietą. Plan działania się klaruje. Ja będę jeść delikatniej i z ograniczoną ilością produktów, ale nie przechodzę na razie typowej diety eliminacyjnej.

17.0 DT

Aktywność: Trening dół deload
Brzuch: ostatnio mam objawy rano a potem jest ok i dzisiaj też tak było
Suplementy: mama DHA, kreatyna

Śniadanie: placki z marchwi, ziemniaka i jajka + rosół
Przekąska: rosół z mięskiem, banan
Obiad: idziemy ze znajomymi do knajpy, ale znalazłam taką w której mogę spokojnie coś wybrać ale jeszcze nie wiem co :D
Kolacja: rosół

Trening dół

rozgrzewka- mobility + skakanka

1. MC 5/3/1 + AMRAP z % serii pierwszej w wersji clusterz po 3
20x10 35x5 40x5 50x50 + MCPN 50x20
(R.30x10 40x8 50x5) 60x5 70x3 77,5x5 60x13
30x10 40x8x2 55x3 65x3 75x 8 55x 10
30x10 40x10 50x5 60x5 70x 10 50x 15
35x5 40x5 50x7+3 35x18

2. MC na jednej nodze 2 kettle 5x10
8+12
10 12,5 15 17,5 25 RDL z hantlami
8+12
8kg
6kg 7kg 8kg 9kg 10kg

3. Front squat 5x10
r. 20x10 30 30 30 30 35
20 20 25 25 25 +szntaga 12 Hack Squat
15 15 17.5 17.5 20 goblet
4. Hip trust 4x12
60x7 60x10 60x12 60x12 60x12
60 60 60 8+4 60
62 62 (9+3) 62 62


1. OK, MC z 35 kg dziwnie się robiło :P MCPN to jednorazowy dodatek, stwierdzam, że nie umiem. Może w kolejnym miesiącu zamiast kolejnego ćwiczenia wstawię, żeby się nauczyć.
2. OK. Muszę się nagrywać żeby wyłapywać błędy ale jest lepiej.
3. Cieszę się, że wrzuciłam do planu. Piąta seria z 35kg to już było ciężko i zmachałam się solidnie. Ale mam problem z ułożeniem nadgarstków. Jak mam łokcie z przodu to mnie bolą troszkę nadgarstki a jak skrzyżowane to barki bolą. Muszę to wypracować swój sposób, żeby było bardziej komfortowo.
4. Walczyłam z ławeczką i sztangą. Musiałam ławeczkę ustawić przy kolumnie. Na siłowni była tylko jedna mata (może gdzieś pochowane były) i była za ciężka. Pierwsze serie przerwane z bólu. Potem zmniejszyłam zakres ruchu bo najbardziej bolało jak się sztanga po kościach rolowała. Z mniejszym zakresem w dół ale porządnym dopięciem było bardzo dobrze. Zrobiłam jedną serię więcej żeby nadrobić pierwsze dwie.

Rozciągać mi się wyjątkowo nie chciało więc tylko z 5 minut rozluźniłam.

Zastanawiam się czy ta kolejność ćwiczeń jest dobra czy czegoś nie zmienić. Zrobiłabym może:

1. MC
2. Front squat
3. HT
4. MC na jednej nodze


Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-09-17 15:23:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 127 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 4912
Ledzwia za bardzo nie oberwa?
Jakie masz teraz priorytety? Tylko sila? Bo mozna w sumie wstawic ten MC jako cwiczenie glowne wielostawowe, a reszte dac na inne partie.


Zmieniony przez - Oorco w dniu 2016-09-17 16:11:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Główny cel to siła dlatego wybrałam Wendlera i wg jego plany dodana jest asysta. Sama tylko wybrałam cwiczenia konkretne. Jak na razie ledzwia w ogóle się nie odzywają a mam do tego tendencje wiec zestaw się sprawdza. Rozpisywałam kilka dni temu cały plan to tam zaznaczam jakie części ciała są w planie jako asysty. Str 121 jest cały plan po małych zmianach



Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-09-17 16:26:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Sobota edit: na obiad był placek turecki bezglutenowy z pomidorami i wołowiną. Bardzo fajna knajpa. Ale na kolację zamiast rosołu była zupa chmielowa...


18.0 DNT

Aktywność: spacer
Brzuch: Całkiem nieźle
Suplementy: mama DHA, kreatyna

Śniadanie: Placki (mąka gryczana+ kokososwa, jajka, banan), mus z ananasa + rosół
Przekąska: rosół
Obiad: Makaron gryczano-ryżowy z kurczakiem, suszonymi pomidorami i parmezanem
Kolacja: rosół


19.09 DT

Aktywność: Trening dół
Brzuch: Pomimo pierwszego dnia @ opuchlizna jakby schodziła, rano odbijanie plus gazy a potem luz
Suplementy: mama DHA, ocet jabłkowy, kreatyna

Kawa
kuloodporna
Trening
Śniadanie: Makaron gryczano-ryżowy z kurczakiem, suszonymi pomidorami i parmezanem
Przekąska: Batat, schab pieczony, cukinia
Obiad: Makaron gryczano-ryżowy z kurczakiem, suszonymi pomidorami i parmezanem
Kolacja: Omlet z musem ananasowym z chia, rosół

Wendler siady

bieżnia + mobility

1. Przysiad 5/3/1 + AMRAP z % serii pierwszej w wersji clusterz po 3
5x5 50 58 66
3x3 54 62 70
5/3/1 58 64 74
5x5 31 48 46
R. 20x10 30x8 40x5 50x5 57,5x5 66x6 50x12
R. 20x10x3 30x5 35x5 45x5 30x30
r. 20x5 30x5 40x5 55x5 65x3 70x3 55x9
r. 20x5 30x5 40x5 55x3 62,5x3 66x5 50x12
r. 20x5 30x5 35x5 45 x5 55x5 62.5x 6 45x12
r. 20x5x3 30 35 45 x 10 30x21

2. Wypychanie suwnicy, nogi neutralnie 12/12/10/10/8/6
91 91 96 100 114 118
91 91 96 96 109 118
80 90 100 120 130 inna suwnica
73 82 91 96 109 114
91 91 100 109 118 127
82 82 91 100 109 118

3. Wykroki 4x10
cc 8 8 9 9
8x4

8x4
8x4
8x4

4. Core
Hollow body 20s 15x 20s 30s + stanie na głowie 5x5s
Hollow body 30s 15s 10s 10s 18s
Freestyle 2x10 przyciąganie kolan w zwisie, 2x20 kombinacje nt. świecy
36kgx12 41kgx12 45kgx12 Allachy
Opuszczanie nóg ze świecy + kilka powt. w zwis
3x12
plank


+mobilizacja barków, ćwiczenie do stania na rękach, overhead squat scotch press ( z kijem i ze sztangą...)

1. Przysiad jest ćwiczeniem w którym zastanawiałam się czy dołożenie 5% to nie za dużo. Ale może jakoś zaliczę ten miesiąc, najwyżej następny nie będę dokładać tylko zrobię powtórkę. W serii 66 kg już nie jestem zadowolona z głębokości.
Za to robiłam na zmianę z trenerem i jego podopiecznym i zapytał czy mnie ktoś prowadzi, bo mi dobrze idzie. Miło :D
2. Delikatna dokładka. OK
3. Zaczęłam delikatnie bo chciałam zobaczyć wrażenia po wszystkich seriach. Nie było tak źle jak pamiętałam, ale jak dołożę to pewnie będę szczęśliwa, że dałam to ćwiczenie :D
4. OK, pierwsza seria to sekundy jakoś długo liczyłam :P

overhead squat scotch press z kijem ok, ze sztangą mam nagranie ale kiepsko zrobione bo mi jakiś chłopak robił. Kolejna seria poszła lepiej, ale już nie miał kto nagrać. No i powinnam zdjąć buty. Wrzucę później :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
5% może się okazać za dużo - ja bym się nie trzymał kurczowo wyliczeń tylko brał też pod uwagę swoje odczucia i doświadczenie z kolejnych treningów. Ogólnie w treningu uważam, że sztywne trzymanie się jakichś założonych na starcie wyliczeń czasem ma negatywne skutki. Mnie się tak przytrafił kiedyś wredny uraz, który mi zablokował progres na zawsze w ciężkim, wielostawowym ćwiczeniu - natomiast pęknięte słabe ogniwo to tak na serio był drobiazg. Każdy organizm potrzebuje odpowiednią/różną ilość czasu na podniesienie swoich zdolności wysiłkowych. Owszem da się to olać, ale wzrasta wtedy ryzyko, że coś okaże się słabym ogniwem - często nie docelowa duża partia.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
W MC i WL czułam zapas. W przysiadzie było ciężko, ale stwierdziłam, że dodanie tych 5% będzie bodźcem żeby się przełamać i powalczyć z większymi ciężarami. W sumie zrobiłam 5+1, więc może to słaby dzień był, że forma nie taka jakbym chciała. Nie było tak źle żeby sobie krzywdę zrobić, a są teorie że czasem lepiej z większym ciężarem powalczyć nawet jak technika gorsza żeby był bodziec dla mięśni. Oczywiście tylko czasem :)
Po za tym dzięki takiej dokładce pierwsze serie są cięższe ale takie akurat tylko ostatnia jest gorsza. Tak patrzę na tą rozpiskę na kolejne tygodnie i myślę że dam radę. A w kolejnym cyklu trochę się cofnę albo powtórzę w zależności od tego jak pójdzie.

I moje dzisiejsze zabawy. Od patrzenia na kostki bolą mnie stopy (buty koniecznie do zdjęcia) i widać, że miałam ubaw chociaż wykonanie kuleje. Niestety nie nagrał kolega mojego pięknego zarzutu :P Cieszę się, że w ogóle jestem w stanie wykonać jakoś tą sekwencję. Wałkuję to w ramach mobilizacji i będzie mega progres.

UWAGA TO NIE JEST FILMIK INSTRUKTAŻOWY :D



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
To załatw sobie asekurację koniecznie - przy dokładkach ciężaru w przysiadzie to dodaje pewności siebie i daje taki spokój psychiczny. Tylko weź kogoś kumatego, żeby Ci krzywdy nie zrobił - bo są ludzie którzy w przysiadzie pomagają chwytając rękami za sztangę - co uważam za skrajnie niebezpieczne dla ćwiczącego i samego asekurującego. Film obejrzę wieczorem - bo niestety robota wzywa.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Na asekurację szans nie ma ale robię na racku dobrze ustawionym więc muszę sobie tak radzić.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

upadki i wzloty... moja walka o idealną sylwetkę- podejście 109342293 ;)

Następny temat

Rekompozycja czteromiesięczna

WHEY premium