SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Moje ciało się " sypie " co robić ?

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 46484

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 42 Napisanych postów 137 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 621
i jak tam?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
Cześć :) Fajnie , że pytasz , dzięki .

Nie wiem od czego zacząć więc zacznę na początku od treningu . Trenuje systemem split 3 razy w tygodniu. Standardowo poniedziałek , środa , piątek. Nie nawiązałem póki co żadnej współpracy z trenerem z racji tego , że do podjęcia współpracy muszę mieć pewność , że wszystko będzie dobrze więc póki co trenuje systemem split 3 razy w tygodniu i generalnie poprawa w plecach jest. Stabilizacje która trenuje z pewnością czuje w treningach tzn w wiosłowaniach w opadzie , wyciskaniu żołnierskim , przysiadzie więc jeśli chodzi o stabilizację na pewno zrobiłem krok do przodu.

Wszystkie problemy które opisywałem na pierwszej stronie zniknęły czyli rotatory i ogólnie barki zero problemów . Nogi - zero problemów , także jakiś problem został aby z plecami ale tutaj też nie wiem dokładnie co mam napisać bo sam nie wiem na czym stoję i jednak będę szedł na tą wizytę do fizjoterapeuty Leszka Meringa , żeby dowiedzieć się ogólnie na czym jadę i co on mi powie , żeby mieć pewność .

Ale jeśli chodzi o konkrety to z plecami :

- poprawa w odcinku lędźwi jest. Zauważyłem , że odkąd rozciągam co dziennie mięsień pośladkowy ( + rolowanie ) jest o wiele lepiej z lędźwiami. Po takim rozciąganiu + rolowaniu pośladków czuje od razu ulgę i sam odc.lędźwiowy poprawa. Oczywiście czuje jeszcze jakieś spięcie itp i nie mogę powiedzieć , że jest super ale z pewnością jest o wiele lepiej niż było. Nawet podczas wiosłowań w opadzie , siadów , wyciskania żołnierskiego nie czuje dyskomfortu na drugi dzień. Nie jest dobrze ale zdecydowanie lepiej.

- problemem są prostowniki grzbietu lub te inne mięśnie grzbietu , gdyż teraz np. od kilku dni czuje ból w prostownikach . Czemu prostownikach ? Tak mi się wydaje , że są to prostowniki bo przy rozciąganiu czuje ból . Zauważyłem , że to się zregeneruje i nic nie boli a za jakiś czas po treningu pomimo rozgrzewki znów ból się pojawia. Ale to o tyle dobrze , że jest to miesięń który się regeneruje. Dziś miałem iść na trening ale nie poszedłem z racji bólu i chcę je zregenerować teraz. Nadal jestem trochę załamany bo coś nie pozwala mi zacząć robić naprawdę fajnej formy sylwetkowej. Ale mam nadzieje , że w końcu uda się tego pozbyć. Na foto poniżej zaznaczam miejsca gdzie mnie boli przy naciąganiu .

Jeśli chodzi o zaznaczone miejsce z znakiem zapytania to czasami też mnie tam boli szczególnie w skrętach tułowia . Myślałem , że to nerki bolą ale robiłem badania i nerki zdrowe . Co w tym miejscu może boleć czy to mięsnie zebate tylne ? ? Nie boli to z przodu ale właśnie w tym miejscu co zaznaczyłem .

Jeśli chodzi o prostowniki chyba je za bardzo przemęczałem. Bo jednak 7 dni w tygodniu coś robiłem + jazda na rowerze , praca i nie dziwie się czemu się nie regenerowały. 3 razy w tygodniu trening split i 3 razy stabilizacja to chyba trochę za dużo dla nich. I teraz będę robić tak , że 3 razy w tyg trening + 2 razy maxymalnie stabilizacja.

Ale tak w skrócie mówiąc jestem już pewny tego , że już nigdy nie będzie dobrze z moimi plecami tak w 100%. Nie bez powodu ludzie mówią , że jeśli raz przytrafiło się coś z plecami to już do końca życia będą z nimi problemy. Nie da się zaleczyć tego w 100% niestety .










Zmieniony przez - Tomek19900 w dniu 2016-08-10 18:18:34

Zmieniony przez - Tomek19900 w dniu 2016-08-10 19:03:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
Ale żeby nie było że tylko narzekam w piątek mam już umówiona wizytę u fizjoterapeuty który nie stosuje w ogóle laserów,prądów a specjalizuje się w terapii manualnej i ma certyfikat plus współpracuje z AWF. Ma dobre opinie. Kolega mi go polecił i mówił że pomagał ludziom nawet tym którzy byli już kwalifikowani do operacji. Generalnie aktualnie nie robię nic z racji bolacych prostownikow grzbietu. Czyli robię sobie przerwę od wszystkiego aż do wizyty i zaleceń lekarza. Bo co z tego że poprawa w ledzwiach jak góra teraz dostaje z zupełnie niewiadomych mi powodów a jak już wspomniałem muszę w końcu z tego w 100% wyjść i zacząć budować formę. Dam znać w piątek jak było na wizycie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
Siemka :)

Właśnie wróciłem z pierwszej wizyty u nowego fizjo który specjalizuje się z zakresu terapii manualnej . Jest również trenerem - instruktorem ćwiczeń.

Wrażenia. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony podejściem do mnie. Masa pytań , wywiad , badanie układu ruchu oraz długie ćwiczenia już na pierwszej wizycie pod jego okiem. Problemem u mnie nie jest sam odcinek lędźwiowy ( chociaż jest spięty poprzez inne mięśnie ) ale trzeba pracować nad mięśniem gruszkowatym , pośladkowym , czwórkami itp . Generalnie to wpływa na to , że góra dostaje po dupie . Dziś doświadczyłem niesamowitego bólu podczas masażu wałkiem ( takim co on w ręku trzyma ) aż wyrobić nie szło. Ćwiczyłem też takie 4 ćwiczenia które mam robić w domu do środy w celu zobaczenia czy trochę jest poprawa. Rolowanie też rzecz jasna. Bardzo podobało mi się jego podejście i sam powiedział , że ja muszę wykonywać mocne marte ciągi , siady , wiosłowania bo to w dobrej technice jest samym zdrowiem i może pomóc a nie zaszkodzić. Sam mówił , że wielu lekarzy lub nawet fizjo powiedziałoby , że trzeba z tego zrezygnować ale on jest za tym aby te podstawy trenować. W środę będziemy trenować technikę martwego ciągu i siadów.

Dziś też pokazywał mi jak aktywować mięśnie pośladkowe , brzucha. Muszę to ćwiczyć. Kopalnia wiedzy generalnie i super podejście a nie patrzenie na zegar i jakieś nastawianie prądów i nara.

Jestem bardzo zadowolony i mam nadzieje , że faktycznie za te 4 tygodnie wrócę do treningu już " normalnego " . Aktualnie do środy mam robić te ćwiczenia co on dał ale mam odpuścić trening.

Będę tutaj zdawać relacje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
Siema kolejna wizyta u tego nowego fizjotreapeuty za mną.

Wiele się dziś dowiedziałem . Miałem kolejny raz badanie układu ruchu z tym , że inną metodą + miałem po swojemu zrobić martwy ciąg , przysiad , wiosłowanie i problemy które od razu rzuciły się w oczy to :


1.) Brak aktywacji brzucha

2.) Brak aktywacji miednicy - prawidłowego ustawienia

3.) Wada postawy tzn brzuch jest " wypchany " ku przodowi i w odc.lędźwiowym robi się spory łuk a góra pleców idzie do tyłu i jestem wygięty.

4.) Dyskopatia wykluczona oraz jakieś " schorzenia "

Problem jest z nadmiernym przeciążeniem nawet podczas codziennych czynności z racji tych punktów wyżej.

Dziś trenowaliśmy przysiad i aktywacje miednicy oraz brzucha. Przyznam , że nie jest to łatwe i jednak wcześniej źle wykonywałem przysiad. W ogóle nie aktywowałem brzucha ani nie ustawiałem miednicy. Teraz jak to ćwiczyliśmy dziś to może wydawać się to śmieszne ale nawet dobrze kontrolować miednicy nie potrafiłem - góra dól .

Ale już generalnie wiem jak zrobić przysiad technicznie dobrze. W piątek szlifujemy aktywacje podczas robienia MC , wiosłowania w opadzie.

W piątek też dostane od niego rozpiskę treningową kompletną na siłownię ( on jest również instruktorem ) pode mnie i mam wykobywać martwe ciągi , siady i wszystko . Po 2 tygodniach mam iść na kontrolę.

Wzmocnić muszę przede wszystkim brzuch , pośladki , nogi ( chociaż i tak powiedział , ze fajnie zbudowane ) . Oraz mam uczyć się aktywacji brzucha , ustawienia miednicy..

Tak czy siak facet wydaje się kopalnią wiedzy i " ogarniętym " fizjoterapeuta a zarazem instruktorem siłowym .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
kończyłem terapię manualna. Nie mogę złego słowa napisać o tym fizjoterapeucie bo naprawdę profesjonalne podejście i zaangażowanie we mnie. Tłumaczył mi wszystko oraz na ostatnich dwóch spotkaniach pokazywał mi technikę wykonywania najważniejszych ćwiczeń. Nawet gdy czas przekraczal spotkanie i tak je kontynuował aby dokończyć. Ogólnie naprawdę super podejście ale . No właśnie ale.. ja niestety nie wierzę w to że z moimi plecami będzie dobrze. Wydałem teraz 600 zł kolejne i ok kasa kasa to tylko rzecz ale nadal bola mnie plecy . Zalecane mam trenować normalnie wszystkie ćwiczenia i przyjść za 3 tygodnie na kontrolę ale czarno to widzę. Jestem po treningu klaty i Triceps wczorajszym a nagle boli mnie góra pleców. Także pewnie po jutrzejszym MC wioslach będzie gorzej. Rozgrzewka jest. Serię rozgrzewkowe są. Wysiłek tlenowy żeby podnieś temperaturę ciała jest. Technika jest może nie w 100% ale naprawdę ogromną zmiana. Rolowanie i rozciąganie jest także nie wiem już gdzie błędy. Jeśli ciągle będę mieć problem uznam że jestem przypadkiem nie do wyleczenia i że skończę na wózku i ciężko mi będzie uwierzyć w słówa " idź do jeszcze innego fizjoterapeuty ". Naprawdę po tym co przechodzę poziom zniechęcenia ogromny. Tymczasem zabieram się do lektury w końcu mam czas i ostatnie nadzieję pokladam w tej książce :







Zmieniony przez - Tomek19900 w dniu 2016-08-30 14:45:40
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347418
Po pierwsze zapomnij na jakiś czas o ćwiczeniach obciążających kręgosłup.
Po drugie uzbrój sie w cierpliwość. Psułeś się długimi miesiącami, więc nie myśl, że po jednej czy kilku wizytach będziesz zdrowy. Ciało będzie się regenerowało ale potrzebuje czasu i odpowiednich warunków.

Ja z kontuzji pleców wychodziłem długimi miesiącami.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Po takich przebojach bezpieczniejsze jest fbw, a Ty widzę typowy splicik klatka triceps. Ten fachowiec to zalecił? Myślę że Twoj problem to powatarzanie ciagle tych samych czy podobnych błędów i oczekiwanie na inny wynik.

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
Dziękuję bardzo Wam za odpowiedzi ale jestem głupi nie mądry i już nawet czasem wydaje mi się że i na tym forum ci drugi " specjalista " to lepszy.

Na początku jak mówiłem że fbw to usłyszałem " broń boże fb chłopie zajedziesz się powtarzając te same ruchy 3 razy w tygodniu "

Chwilę później słyszę od krawata chyba czy roonie :

" tylko split w Twoim przypadku "

Teraz znów słyszę fbw. To w końcu już nie rozumiem co. Poczytajcie Wasze posty jak myślicie że z nieba biorę to. To Ronie miałem z Tobą rozpocząć współpracę i też mieliśmy trenować splitem a teraz mówisz żeby nie obciążać pleców podczas gdy kilka stron wcześniej ktoś z was napisał że trenowanie nie wszystkich ćwiczeń lub trening niekompletny jest zła sprawa bo zepsuje mi inne partie itp tzn pojawi się dysfunkcja lub mi zmieni ustawienie łopatek. Także naprawdę Każdy gada całkowicie co innego. Wcześniej też słyszałem że o wiele lepiej jest trenować niż przestać. Nawet ja zauważyłem że jak całkowicie nie ćwicze to jest gorzej o wiele. Ten fizjoterapeuta jest ogarnięty i złego słowa o nim nie mogę powiedzieć. Zaś wy pewnie już macie zastrzeżenia . Masakra. Nawet w tej książę jest ze lepiej ćwiczyć niż nic nie robić. .. jak niby trenować plecy nie obciążając grzbietu? Zawsze w pewnym stopniu się go obciąża. MC też kilka postów wcześniej czytałem że lepiej robić bo może tylko pomoc a teraz ze nie ...
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Jednego nie rozumiesz, fbw 3x ten sam zestaw cwiczen nie rowna sie fbw 3 różne zestawy gdzie atakujesz jedna partie pod "roznymi kontami". I tak wolał bym robic siady 3x w tyg zawsze na inna ilosc s i p niz katować siady 3 x w tyg 5x5 i do tego jeszcze jakiś mc.

>>> Maszeruj albo giń <<<

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ból pleców

Następny temat

4 krótkie pytnia

WHEY premium