Moje ciało się " sypie " co robić ?

Może nie mam takiego stażu jak koledzy, ale zrób sobie miesiąc przerwy do tego pójdź na basen,masaż mi pomogło.

Dzięki raz jeszcze Wszystkim za odpowiedzi.


Wiecie rozumiem , że regeneracja jest bardzo ważna w tym sporcie i nawet gdy się nic nie trenuje człowiek musi się regenerować z racji tego , żeby normalnie funkcjonować w życiu codziennym , także zdaje sobie z tego sprawę bardzo dobrze ale nie jest łatwo zadbać o 100% regeneracji gdy się ma mieszkanie na utrzymaniu , pracuje po 12 godzin i ma się jeszcze dodatkowe obowiązki . Wiele osób sobie pomyśli " nie masz regeneracji to idź szybciej spać i śpij po 10h zamiast 6 h " . To tak nie działa. Ja zaczynam dzień o 4.30 jem śniadanie idę do pracy . Jestem w robocie 12h wracam po 18stej . I co ? Muszę jeszcze zrobić trening , zjeść + odczekać chwilę przed treningiem , przygotować posiłki na następny dzień( gdy muszę to zrobić sam ) , zrobić coś w domu , wykąpać się , poświęcić chociaż odrobinę czasu kobiecie i dopiero iść spać i i tak dziwię się , że udaje mi się to zrobić w miarę szybko ale niestety więcej niż 6h nie dam rady spać choćbym bardzo chciał. Jedynie w weekendy mam pełną regeneracje i unikam pracy i innych czynności jak ognia i staram się lenić aby się zregenerować. Także nie jest łatwo o regenerację.


Dziś plecy już mniej bolą i póki co zrobię tak , że na razie zrobię tydzień przerwy tylko od siłowni . Będę smarować maścią no i wrócę do treningów ale robiąć trening pleców na długi czas zrezygnuję z wykonywania martwego ciągu . Jeśli tydzień przerwy + rezygnacja z mc nie pomoże w tedy wiadomo fizjoterapeuta.

Warto dopisać, że intensywność i częstotliwość treningów powinniśmy dobierać pod swój tryb życia. Jeśli masz ograniczone możliwości regeneracyjne to zamiast ćwiczyć 4-5 razy w tygodniu, zacznij od 2, zamiast używać maksymalnych ciężarów, zakładaj 60-70% CM i postaw na powolną progresję, zamiast jeść 3,5 tys kcal dorzuć bonusowe 500, by organizm miał się z czego odbudowywać....itd

Życie niestety jest jakie jest i czasem trzeba wybierać coś kosztem czegoś...
Brak regeneracji (jeśliby to rzeczywiście było problemem) może doprowadzić do kontuzji czy choroby, jakichś zmian degeneracyjnych np. w stawach, kręgosłupie. Bardzo poważna sprawa, która w perspektywie może Cię całkiem wykluczyć z takiego hobby.
Ja tylko pamiętam z artykułów _Knife_'a , że można trenować 1-2 razy w tygodniu i stale progresować.

No wiem , że regeneracja jest ważna. Sam właściwie nie wiem jeszcze do końca co mam zrobić z sobą teraz . Kolega który zastępuje mnie w pracy ma złamaną rękę i dopiero za miesiąc przyjdzie do pracy a ja pracuje teraz po 12h w firmie i nie zbyt mam jak pójść do lekarza w przyszłym tygodniu. Myślałem , że dam radę o jeden dzień wolny ale klienci i wysyłki na to nie pozwolą . Prywatnie to też słaba opcja bo czytałem , że leczenie prywatne to kosztuje bardzo wiele a mnie na to nie stać bynajmniej teraz. A znów jak już pójdę do ogólnego do pewnie da mi dalej skierowanie itp i to będzie ciągnąć się długo zanim się wyleczę . Jestem głodny treningu i może po prostu zrezygnować z MC a trenować normalnie w sensie mniejsze ciężary + rozciągać się w dni nietreningowe + rolowanie ? jak myślicie ? Czy raczej postawilibyście na definitywną przerwę od treningów ? Gdzieś czytałem też , że jeśli bóle nie są mocne to lepiej nie rezygnować z sportu a trenować lżej ale trenować. Ile w tym prawdy ?

A i powiedzcie mi jeszcze jedno odnośnie rozciągania + rollowania bo nigdy tego nie wprowadzałem do treningu ( niestety ) a po kontuzji jak zaleczę nie chcę popełnić znów tego błędu :

1.) Czy takie 15 minutowe rozciąganie jest ok ?





2.) Czy taki wałek będzie dobry do rollowania ?

http://allegro.pl/blackroll-standard-walek-do-masazu-roller-i5668886979.html

I czy nawet jak zrobie przerwe od treningow to czy podczas tej przerwy moge robic cardio + rollowanie + rozciaganie ? czy odpuscic totalnie cala aktywnosc fizyczna ?

Powiem tak. Jeśli nie masz podstawowej wiedzy z zakresu fizjoterapii i nie potrafisz zrobić sobie testów diagnostycznych, to nie bierz się sam za rozciąganie. Będzie to loteria i równie dobrze jak sobie pomóc, możesz zaszkodzić jeszcze bardziej. Wydaj te kilkadziesiąt zł i idź do FIZJOTERAPEUTY z mgr z AWF. Dużo? Taka wizyta da Ci do progresu w perspektywie czasu nieporównywalnie więcej niż miesiące czy wręcz lata trzymania diety i kupowania karnetów. I nie chodź z bólami układu ruchu do lekarzy, bo jest to strata czasu i pieniędzy. Tylko fizjo. Na jednej wizycie wybada przyczynę Twoich problemów, zada ćwiczenia korekcyjne do domu, może Ci zerknąć na technikę np. przysiadu, bo trenerzy tak naprawdę g... się znają na anatomii, a anatomia jest podstawą do rozumienia wzorców ruchowych. Oczywiście fizjo nie zabroni Ci ćwiczyć, tylko powie jak to robić prawidłowo i bezpiecznie z Twoimi przypadłościami.

No ok spoko rozumiem , że najlepiej iść do specjalisty. Dziś przeglądałem fizjoterapeutów w Gdańsku i ceny są od 70zł do 99zł , także jutro o ile czas pozwoli postaram się do któregoś z nich się udać akurat mają dobre opinie . Ale też pytam o rozciąganie + rolowanie , żeby to robić bo z tego co zdążyłem na szybko wyczytać dziś to takie rolowanie daje wiele korzyści a rozciąganie nawet 10 minutowe po treningu również daje wiele korzyści tak więc chciałbym kupić ten wałek + zacząć się rozciągać :)

Wałek kupić możesz, bo się przyda na pewno. Ale które partie i w jaki sposób masz rozciągać i rolować, to już Ci powie fizjo po badaniu.

Ćwiczenia z filmiku są OK. Dorzucę jeszcze ten filmik :





Jeśli nie chcesz się rozsypać to musisz przestrzegać kilku zasad :

1. Nie szarżuj z ciężarami, tylko trenuj z zapasem. Możesz zwolnić tempo bądź wprowadzić pauzy i to będzie progresem stymulującym hipertrofie.

2.Ćwicz technicznie.

3.Dbaj o porządną rozgrzewkę i mobilność tkanek miękkich. Rozciąganie statyczne po treningu lub wieczorami, rolowanie czy lekka dynamika przed sesją siłową.

4.Stosuj cykliczność/periodyzację.

Aktualnie proponowałbym zrobić deloading. Wiem z doświadczenia, że podczas całkowitych przerw sypiemy się jeszcze bardziej. A więc kiedy chcemy regeneracji to proponowałbym zmienić formę ruchu, ale nie rezygnował z niego całkowicie.

Osobiście odkąd pamiętam mam problemy ze stawami. Przepuklina kręgosłupa, bolący łokieć i kolana. Ale staram się trenować mądrze i dzięki temu nawet z takim stanem zdrowia potrafię bezboleśnie bić swoje maksy.


Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2016-03-03 20:23:01