...
Napisał(a)
na tych zdjeciach co sa w dzienniku rzeczywiscie jakos mniej widze, te roznice o ktorych Ci napislam.
tak czy inaczej nie ma tu wielkich dysproporcji, ale uwazam, ze warto wlaczyc cwiczenia jednostronne do planu.
A poza tym to bardzo ladnie sie to prezentuje. Zwlaszcza jak widzialam jednoczesnie z prownaniam
tak czy inaczej nie ma tu wielkich dysproporcji, ale uwazam, ze warto wlaczyc cwiczenia jednostronne do planu.
A poza tym to bardzo ladnie sie to prezentuje. Zwlaszcza jak widzialam jednoczesnie z prownaniam
...
Napisał(a)
Dziekuje Bziu wudawalo mi sie ze wrzucam to samo zdjecie co poszlo w mailu do Ciebie ale faktycznie na kazdym czlowiek troszke inaczej stanie i moze byc inna widocznosc. Ciesze sie ze zmian i ciesze sie na dalsza prace nad moim cialem
...
Napisał(a)
to samo tylko inaczej przyciete są
...
Napisał(a)
DNT
założenia - cheat day
warzywa: sporo
suple: cynk, selen, ocet, cynamon
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: b.dobre
aktywności: poza podlewaniem ogrodka i dluzszego prowadzenia auta, to nic
miska nieliczona, przyjecie rodzinne, pojadlam sobie dobroci, obiad byl czysty i pyszny desery juz mocno cukrowe ale wyrzutow nie mam, bo tak rzadko pozwalam sobie na odstepstwa i mysle ze do konca redu wystarczy mi tej slodkosci bo zdecydowanie odzwyczailam sie od cukru i wszystko bylo jak ulepek
założenia - cheat day
warzywa: sporo
suple: cynk, selen, ocet, cynamon
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: b.dobre
aktywności: poza podlewaniem ogrodka i dluzszego prowadzenia auta, to nic
miska nieliczona, przyjecie rodzinne, pojadlam sobie dobroci, obiad byl czysty i pyszny desery juz mocno cukrowe ale wyrzutow nie mam, bo tak rzadko pozwalam sobie na odstepstwa i mysle ze do konca redu wystarczy mi tej slodkosci bo zdecydowanie odzwyczailam sie od cukru i wszystko bylo jak ulepek
...
Napisał(a)
DT
założenia - 2000 kcal, B/T/W - 120/100/155
warzywa: sporo
suple: cynk, selen, cynamon, ocet przed posiłkami + BCAA okołotreningowo
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: git
aktywności: trening C - podeszłam pełna nadziei na udany trening, ale niestety w trakcie ręka znowu rozbolała i musiałam zrezygnować z kilku ćwiczeń i to w momencie kiedy chciałabym skupiać się na górze
Trening C
rozgrzewka: skakanie, bieganie w miejscu, pajace, przysiady
1. Przysiad goblet: 4 x 8-10
17/17/18,25/19 x 10 - ok
15kg/17kg/17kg/18,25kg x 10 x 3 - małymi kroczkami poskromię dziada
7kg(r)/17kg/17kg/17kg - coś ciężko mi dziś było
7,25(r)/16,25/16,25/17,50x10 - ok - można dokładać
12,5kg/15kg/15kg/16,25 x 10
10kgx10/12kgx10/12kgx10
2. Hip thrust 4 x 10-16
44,5/44,5/46,5/46,5 x 16 - jest fajnie, niesamowicie męczy mnie połączenie gobletu z hip thrust!
39,5/44,5/46,5/46,5 x 16 x 3 - po chciałam zemdleć, żeby już nie ćwiczyć
34,5kg/39,5kg/44,5kg/44,5kg x 10 - no w końcu czuć co mam czuć
25kg/25kg/25kg x 16 - czekam na sztangę
25kg/25kg/25kg x 16 - to straszne ale wymęczyłam się tym cienkim obciążeniem, nie wiem jak dziewczyny podnosicie po 40 i więcej, może to kwestia niewygody z tą hantlą zamiast sztangi
16kgx16/25kgx16/25kgx16 - walczyłam z jedną dużą hantlą - dało radę, no ale nic już się chyba na niej nie zmieści, więc czekam na sztangę
3. Odwodziciele/przywodziciele w superseriach z gumą 4 x 10-16
dziś zrezygnowałam
chodzenie z nogami obwiązanymi gumą
dziś chodzenie z nogami obwiązanymi gumą - super! - pies mi potwornie przeszkadzał, bo pańcia się wygłupiała
po 16 weszło - ale zastanawiam się czy nie można tego ćwiczenia zamienić na coś innego? marudna jestem ale drażni mnie to ćwiczenie
po 16 weszło
po 16 weszło - na balkonie trochę mnie wywiało
4. MC rumuński z sztangą: 4 x 8-10
39/41,5/43,5/43,5 x 10
r/42/42/44/44 x 10 x 3 (ostatnie dzielone na 7+3 bo chwyt)
32kg/42kg/42kg/42kg x 10
hantle:
10(r)/17,5/19,5/19,5 - ok
15kg/17,5kg/17,5kg x 10
15kgx10/16kgx10/16kgx10
5. Power fly: 3 x 8-10
2x5kgx10x3
2x5kgx10x3
5kgx10/5kgx10/5kgx10
5kgx10/5kgx10/5kgx10
5kgx10/5kgx10/5kgx10
5kgx10/5kgx10/5kgx10
6. Inverted rows 3 x 8-10
wiosło sztangą 27/29/29 x 10
wiosło sztangą 27kg
dziś walczyłam z gryfem opartym na krzesłach - ciężko!
wiosłowanie hantlami 3 serie po 12,5kgx8
wiosłowanie hantlami 3 serie po 10kgx10
próbowałam na drążku od mopa opartym na dwóch krzesłach - słaby zakres ruchu bo za znisko, poszłam zła do drążka, ale tylko powsciekałam się na nim zamiast podciągnąć
7. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 3 x 10-12
musiałam odpuścić
2x3,5kg x 10 x 3 - coś mi uwierało w przedramieniu
2x3,5kg/2x3,5kg/2x3,5kg x 12
po 2x3,5kg x12
wcześniejsze obciążenie to chyba jakieś przekłamanie, musiałam źle wpisać, dziś po 2x3,5kg x12
5kgx12/5kgx12/5kgx12
8. Wznosy sztangielek stojąc 3 x 10-12
musiałam odpuścić
2x3,5kg x 10 x 3 - tu podobnie bolała ręka
2x3,5kg/2x3,5kg/2x3,5kg x 12
po 2x3,5kgx12
tu tak samo po 2x3,5kgx12
5kgx12/5kgx12/5kgx12
9. Uginanie ramion ze sztangielkami chwyt młotkowy: 3 x 8-12
2x5kgx12x3
2x5kgx12x3
2x5kgx10/2x7kgx11/2x7kgx10
2x5kgx12/2x5kgx12/2x5kgx12
2x5kgx12/2x5kgx12/2x5kgx12
2x5kgx10/2x5kgx10/2x5kgx8 - ciężko pod koniec ręce już zmęczone
10. Wyciskanie francuskie leżąc 3 x 8-12
5kg x 12 stojąc/leżąc
zrobiłam stojąc z 5kg jedynie
7kg/7kg/7kg x 12
5kgx12/5kgx12/5kgx12 - trochę się uwsteczniłam z obciążeniem :/
5kgx12/6,25kgx12/6,25kgx12
5kgx12/5kgx12/5kgx12
11. Brzuch – freestyle 3 serie
plank x 2
spięcia na podłodze + unoszenie nóg do świecy
spięcia na piłce
spięcia na piłce i unoszenie nóg do brzucha leżąc na ławce
różne ćwiczenia w sumie 3 serie
plank x 2, spięcia na podłodze z rękoma między udami x 2 x 25, spięcia na piłce x15
rozciąganie
miska jak niżej,
smacznie/głodno
założenia - 2000 kcal, B/T/W - 120/100/155
warzywa: sporo
suple: cynk, selen, cynamon, ocet przed posiłkami + BCAA okołotreningowo
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: git
aktywności: trening C - podeszłam pełna nadziei na udany trening, ale niestety w trakcie ręka znowu rozbolała i musiałam zrezygnować z kilku ćwiczeń i to w momencie kiedy chciałabym skupiać się na górze
Trening C
rozgrzewka: skakanie, bieganie w miejscu, pajace, przysiady
1. Przysiad goblet: 4 x 8-10
17/17/18,25/19 x 10 - ok
15kg/17kg/17kg/18,25kg x 10 x 3 - małymi kroczkami poskromię dziada
7kg(r)/17kg/17kg/17kg - coś ciężko mi dziś było
7,25(r)/16,25/16,25/17,50x10 - ok - można dokładać
12,5kg/15kg/15kg/16,25 x 10
10kgx10/12kgx10/12kgx10
2. Hip thrust 4 x 10-16
44,5/44,5/46,5/46,5 x 16 - jest fajnie, niesamowicie męczy mnie połączenie gobletu z hip thrust!
39,5/44,5/46,5/46,5 x 16 x 3 - po chciałam zemdleć, żeby już nie ćwiczyć
34,5kg/39,5kg/44,5kg/44,5kg x 10 - no w końcu czuć co mam czuć
25kg/25kg/25kg x 16 - czekam na sztangę
25kg/25kg/25kg x 16 - to straszne ale wymęczyłam się tym cienkim obciążeniem, nie wiem jak dziewczyny podnosicie po 40 i więcej, może to kwestia niewygody z tą hantlą zamiast sztangi
16kgx16/25kgx16/25kgx16 - walczyłam z jedną dużą hantlą - dało radę, no ale nic już się chyba na niej nie zmieści, więc czekam na sztangę
3. Odwodziciele/przywodziciele w superseriach z gumą 4 x 10-16
dziś zrezygnowałam
chodzenie z nogami obwiązanymi gumą
dziś chodzenie z nogami obwiązanymi gumą - super! - pies mi potwornie przeszkadzał, bo pańcia się wygłupiała
po 16 weszło - ale zastanawiam się czy nie można tego ćwiczenia zamienić na coś innego? marudna jestem ale drażni mnie to ćwiczenie
po 16 weszło
po 16 weszło - na balkonie trochę mnie wywiało
4. MC rumuński z sztangą: 4 x 8-10
39/41,5/43,5/43,5 x 10
r/42/42/44/44 x 10 x 3 (ostatnie dzielone na 7+3 bo chwyt)
32kg/42kg/42kg/42kg x 10
hantle:
10(r)/17,5/19,5/19,5 - ok
15kg/17,5kg/17,5kg x 10
15kgx10/16kgx10/16kgx10
5. Power fly: 3 x 8-10
2x5kgx10x3
2x5kgx10x3
5kgx10/5kgx10/5kgx10
5kgx10/5kgx10/5kgx10
5kgx10/5kgx10/5kgx10
5kgx10/5kgx10/5kgx10
6. Inverted rows 3 x 8-10
wiosło sztangą 27/29/29 x 10
wiosło sztangą 27kg
dziś walczyłam z gryfem opartym na krzesłach - ciężko!
wiosłowanie hantlami 3 serie po 12,5kgx8
wiosłowanie hantlami 3 serie po 10kgx10
próbowałam na drążku od mopa opartym na dwóch krzesłach - słaby zakres ruchu bo za znisko, poszłam zła do drążka, ale tylko powsciekałam się na nim zamiast podciągnąć
7. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 3 x 10-12
musiałam odpuścić
2x3,5kg x 10 x 3 - coś mi uwierało w przedramieniu
2x3,5kg/2x3,5kg/2x3,5kg x 12
po 2x3,5kg x12
wcześniejsze obciążenie to chyba jakieś przekłamanie, musiałam źle wpisać, dziś po 2x3,5kg x12
5kgx12/5kgx12/5kgx12
8. Wznosy sztangielek stojąc 3 x 10-12
musiałam odpuścić
2x3,5kg x 10 x 3 - tu podobnie bolała ręka
2x3,5kg/2x3,5kg/2x3,5kg x 12
po 2x3,5kgx12
tu tak samo po 2x3,5kgx12
5kgx12/5kgx12/5kgx12
9. Uginanie ramion ze sztangielkami chwyt młotkowy: 3 x 8-12
2x5kgx12x3
2x5kgx12x3
2x5kgx10/2x7kgx11/2x7kgx10
2x5kgx12/2x5kgx12/2x5kgx12
2x5kgx12/2x5kgx12/2x5kgx12
2x5kgx10/2x5kgx10/2x5kgx8 - ciężko pod koniec ręce już zmęczone
10. Wyciskanie francuskie leżąc 3 x 8-12
5kg x 12 stojąc/leżąc
zrobiłam stojąc z 5kg jedynie
7kg/7kg/7kg x 12
5kgx12/5kgx12/5kgx12 - trochę się uwsteczniłam z obciążeniem :/
5kgx12/6,25kgx12/6,25kgx12
5kgx12/5kgx12/5kgx12
11. Brzuch – freestyle 3 serie
plank x 2
spięcia na podłodze + unoszenie nóg do świecy
spięcia na piłce
spięcia na piłce i unoszenie nóg do brzucha leżąc na ławce
różne ćwiczenia w sumie 3 serie
plank x 2, spięcia na podłodze z rękoma między udami x 2 x 25, spięcia na piłce x15
rozciąganie
miska jak niżej,
smacznie/głodno
...
Napisał(a)
To ćwiczyłyśmy dziś to samo. I nawet podobnymi ciężarami !
Pierwszy dziennik http://www.sfd.pl/Gałązka_redukcja,_hashimoto-t1110660.html
Trening domatorki http://www.sfd.pl/[BLOG]_Gałązki__Domatorki_się_siłują-t1116283.html
...
Napisał(a)
gałązka - no prawie z takimi samymi, ja to się jakoś pieszczę z tymi ciężarami tak musze sama przed sobą przyznać, ale może to od redu? i na rege będę silniejsza? tak sobie tłumaczę
DNT
założenia - 1700kcal, B/T/W - 120/100/80
warzywa: cały brokuł, marchewka, kawałek selera...
suple: cynk, selen, ocet, cynamon
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: trochę głowa boli od pogody no i lekko opuchnięty brzuch? ale bez dramatów
aktywności: nico
miska jak niżej, zupę liczę na oko, bo kto tam wie ile tych ryb w niej pływa, w każdym razie wyszła zar....bista bo jadłam ją też w ndz.
na obiad w pracy omlet z piersi.startego selera, ugotowanej kaszy i jaj - fajna szybka opcja choć pewnie po mikrofali straci wiele na smaku, ciasto na jaglanym spodzie robi furorę, przygotowuje się je bardzo sprawnie a na wierzch wykładam co mam w lodówce, tym razem same kwaśniutkie porzeczki - zdecydowanie smaki mi się zmieniły na czystej misce
miłego dnia dla Wszystkich
Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-06-21 07:42:28
DNT
założenia - 1700kcal, B/T/W - 120/100/80
warzywa: cały brokuł, marchewka, kawałek selera...
suple: cynk, selen, ocet, cynamon
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: trochę głowa boli od pogody no i lekko opuchnięty brzuch? ale bez dramatów
aktywności: nico
miska jak niżej, zupę liczę na oko, bo kto tam wie ile tych ryb w niej pływa, w każdym razie wyszła zar....bista bo jadłam ją też w ndz.
na obiad w pracy omlet z piersi.startego selera, ugotowanej kaszy i jaj - fajna szybka opcja choć pewnie po mikrofali straci wiele na smaku, ciasto na jaglanym spodzie robi furorę, przygotowuje się je bardzo sprawnie a na wierzch wykładam co mam w lodówce, tym razem same kwaśniutkie porzeczki - zdecydowanie smaki mi się zmieniły na czystej misce
miłego dnia dla Wszystkich
Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-06-21 07:42:28
...
Napisał(a)
DNT
założenia - 1700kcal, B/T/W - 120/100/80
warzywa: ok
suple: cynk, selen, ocet, cynamon
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: cały czas lekkie opuchnięcie brzucha, ale nie daję też mu za specjalnie odpocząć, bo a to cały brokuł, a to soczewica
aktywności: nico i tak aż do piątku, bo zmienia mi się rytm pracy i zrobię podejście treningu przed robotą, zobaczymy jak wyjdzie
miska jak niżej
założenia - 1700kcal, B/T/W - 120/100/80
warzywa: ok
suple: cynk, selen, ocet, cynamon
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: cały czas lekkie opuchnięcie brzucha, ale nie daję też mu za specjalnie odpocząć, bo a to cały brokuł, a to soczewica
aktywności: nico i tak aż do piątku, bo zmienia mi się rytm pracy i zrobię podejście treningu przed robotą, zobaczymy jak wyjdzie
miska jak niżej
...
Napisał(a)
Hehe Asia - ponownie witaj w klubie, u mnie też zmiany w organizacji dnia, bo mąż zaczął pracować na zmiany. Dlatego też mnie chwilę nie było bo musiałam sobie trochę na nowo poukładać sprawy.
Ale że będziesz się obijać do piątku to wstyd i szok (tak zwykł mówić mój przedszkolak )
Ale że będziesz się obijać do piątku to wstyd i szok (tak zwykł mówić mój przedszkolak )
Poprzedni temat
[BLOG] Zuzu88- Domatorki się siłują
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- ...
- 154
Następny temat
W pogoni za „kaloryferem"
Polecane artykuły