[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

DNT
założenia - 1700kcal, B/T/W - 120/100/80
warzywa: zero do jutra do 16:00
suple: cynk, selen, cynamon, ocet przed posiłkami
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: jest b. dobrze, ale to dopiero 7:30 a do jutra do 16:00 nie mogę jeść warzyw i owoców, bo mam usg jamy brzusznej, do tego będę bez jedzenia 6h przed badaniem, więc już w ogóle pięknie, nie będzie lekko, bo bez warzyw mało na talerzu
aktywności: po wczorajszym udanym treningu czekają mnie dwa dni lenistwa, również ze względu na dietę i badanie




i a propos warzyw - moje pierwsze zbiory




Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-06-07 07:42:16

O ja! Własna rzodkiewka! Mi nawet bazylię trudno utrzymać przy życiu

plony marne, warzywniak niewielki, rodziny nie wykarmię, ale satysfakcja jest

Asia a to plony balkonowe czy ogródkowe?
Ja w tym roku mam pełną gamę ziół. Myślałam też o truskawkach bo fajnie wyglądają, ale drogawe są plony też raczej marne.

Co do RDL, który mi wysłałaś: tor ruchu sztangi- ok, zakres ruchu-ok, w tym wypięcie- ok :P Zwróć tylko uwagę na puszczanie łopatek- nie puszczaj ich tak luźno jak schodzisz w dół. Staraj się trzymać łopatki cały czas ściągnięte- to bezpieczniejsze dla pleców i barków i polepsza napięcie.
Śliczny piesio już widzę, przyzwyczaił się do ćwiczącej pani :D

Paula, kochana jesteś! tak się bałam, że kompletnie źle robię ćwiczenie. Łopatek będę pilnowała
Młody już prawie nie reaguje, choć przy unoszeniu bioder leży za moją głową i próbuje nie wiem co, włosy mi wącha ... a w trakcie chodzenia z gumą lazł tuż za mną podgryzając mi rękawiczki, na które poluje, tak więc nadal się uczymy

Mamy w pobliżu osiedla taką małą działeczkę ROD i tam sobie wygospodarowałam warzywniak - rzodkiewki rosną w oczach, wysiałam jeszcze trochę innych warzyw oraz zieleniny i czekam na efekty
mi też się marzą truskawki!


Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-06-07 10:12:40

Ależ proszę, dzięki za zaufanie :P Moje koty jak coś robię na ziemi też mi zawsze pomagają :p I jedzą moje włosy. A z działeczką super opcja. Taki warzywniak to moje marzenie :D

Swoją drogą chyba się starzeje skoro marzą mi się grządki :P


Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-06-07 10:16:15

a nic nie mów, ze mnie się wszyscy śmieją, bo ja nigdy w ziemi nie lubiłam grzebać, ale rozwijamy się to dobrze
taka działka to nie jest aż tak duży wydatek, w końcu to nie własność tylko rodzaj dzierżawy
daliśmy jakieś 7-8 tys, choć domek to ruina i nie da się w nim posiedzieć, ale w końcu chodzi tylko o korzystanie z podwórka

Takie działki to super sprawa. Moja babcia miała taką działkę i spędziłam tam mnóstwo czasu więc mam bardzo fajne wspomnienia. I na takiej działeczce były truskawki, poziomki, sałata, kabaczki, pomidorki, agrest, marchewki, kwiaty i na pewno jeszcze masa innych rzeczy których nie pamiętam :P Super sprawa, można sobie całe weekendy tam spędzać na swoim kawałku zieleni :D

DNT
założenia - 1700kcal, B/T/W - 120/100/80
warzywa: dopiero będę je jeść od 16:00 ale myślę że trochę ich wrzucę, bo się stęskniłam
suple: cynk, selen, cynamon, ocet przed posiłkami
napoje: woda, kawa czarnax?, zioła
samopoczucie: jest b. dobrze, choć głodno przez to badanie, tak mnie po wczorajszym dniu zassało, że aż się z ciekawości zważyłam i mam 63 na liczniku, to rekord od ponad 3 lat
aktywności: nico, staram się nawet w pracy nie przemieszczać za dużo

nic tylko sie cieszyc, ze spada