Raimunda poszukuje Zen

To prawda, teraz zewsząd atakują "jedyne słuszne" zdania, jak się nie zgadzasz toś frajer.

Znowu mi się rozjechał tydzień i treningi wypadły. Dobrze, że w miarę michę się udało trzymać.

01.06.2016, środa
DNT
Picie: woda, kawa, kawa z mlekiem, herbata
Warzywa:nie pamiętam
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: niedojedzona, ale wpadł kawałek pizzy
Samopoczucie: ok
Grzeszki: brak
Lifehack na dziś: dobry notes to taki, który można mieć prawie zawsze ze sobą (a najlepiej zawsze) i był szybki w użyciu. nie istotne czy to jest telefon, z apką lub bez, czy jest papierowy. Ważne aby notować na bieżąco, a nie "będę pamiętać". A jeżeli jest to notes papierowy to dla mnie najważniejsze jest, aby można było przytwierdzić do niego długopis - długopisów nigdy nie ma jak są potrzebne.

02.06.2016, czwartek
DNT
Picie: woda, kawa, kawa z mlekiem, herbata, piwo bezalkoholowe
Warzywa:nie pamiętam, ale chyba nic poza przecierem pomidorowym
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: czysta poza tym piwem, chaotyczna do tego, no ale nie było czasu na nic lepszego
Samopoczucie: ok
Grzeszki: piwo

06.06.2016, poniedziałek
DT
Picie: woda, kawa,herbata
Warzywa:sałata, pomidor, ogórek małosolny, szczyipior
Suple: brak
Aktywność: siłka
Mobilizacje: staw skokowy, biodra
Miska: czysta: jaja z chlebem, kotlety z indyka w panierce kokosowej z batatami, sałata ze śmietaną, szejk potreningowy
Samopoczucie: napuchnięta przed @, niewyspana, poza tym ok
Grzeszki: brak

Dziś trening po długiej przerwie (będzie ze 2 tygodnie), leszczarski, nawet nie zapisywałam obciążeń. Ale styrał mnie okropnie, mam nadzieję, że jutro będę na chodzie.

gdzie sie lifehack podział?

Po powrotach na silke zawsze tak

Niedoczas i zaległości. Nie będę też trenować ani gotować na pewno do końca tygonia :'-( Doopa rosnie.


07.06.2016, wtorek
DNT
Picie: woda, kawa,herbata, wino
Warzywa:nie pamiętam
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: czysta, ale nei pamiętam co
Samopoczucie: @, boli brzuch, domsy na nogach
Grzeszki: brak


08.06.2016, środa
DNT
Picie: woda, kawa,herbata
Warzywa:nie pamiętam
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: czysta, ale nei pamiętam co
Samopoczucie: @, boli brzuch dalej
Grzeszki: brak
Lifehack na dziś: Recykling (w sensie odzyskiwania surowców) nie jest za bardzo eko. Ma swoje zalety (główną zaletą jest to, że śmieci po przetworzeniu nie zalegają na wysypisku), ale z drugiej strony np. proces recyklingu zużywa więcej wody niż proces produkcji nowych rzeczy. Eko-podejście do rzeczy powinno skupiać się na reużyciu i ograniczeniu zużycia, a nie na recyklingu. Oczywiście lepiej jest recyklingować niż nie (w mojej opinii), ale nie może być to usprawiedliwieniem, aby używać więcej.

przy przedluzajacym sie braku czasu zadbaj chociaz o jakis spacer, czy 10-15 min poruszania sie w domu, chocby kila serii przysiadow i pompek .
Oczywiscie tydzien nie jest problemem, ale jakby sytuacja sie przeciagala to warto chociaz malym nakladem czasu cos wdrozyc.

nieplanowany remoncik - ruchu mi nie brakuje akurat :-/ Gorzej z miską.
Generalnie kolejny tydzień pójdzie w ten tego treningowo i miskowo, no ale taki lajf.

Tak bywa remont na pewno mocno zajmuje. Nie dajmy się zwariować odbijesz sobie po.

e no jak remocnik to ruch jest, jak solidny remoncik to powiedzialabym nawet ze treningi sa

Raimunda

Lifehack na dziś: Recykling (w sensie odzyskiwania surowców) nie jest za bardzo eko. Ma swoje zalety (główną zaletą jest to, że śmieci po przetworzeniu nie zalegają na wysypisku), ale z drugiej strony np. proces recyklingu zużywa więcej wody niż proces produkcji nowych rzeczy. Eko-podejście do rzeczy powinno skupiać się na reużyciu i ograniczeniu zużycia, a nie na recyklingu. Oczywiście lepiej jest recyklingować niż nie (w mojej opinii), ale nie może być to usprawiedliwieniem, aby używać więcej.

Z tym reużyciem też śliska sprawa, bo np. pod wpływem detergentów, które są żrące i gorącej wody uwalniają się z tworzyw szkodliwe substancje, jak bisfenol (np. tu o tym piszą: http://domenasmaku.pl/era-plastiku/). 
Pozdrawiam ;).

M-ka, to sie zgadza. Ale jednorazowe rzeczy zazwyczaj tez sa z plasiku wiec obowiazuja je te same zasady (no dobra, raczej ich nie myjemy). Pojemniki moga byc szklane (no ale szklo jest ciezkie i sie tlucze). Poza tym jednorazowki to nie tylko naczynia, ale np reczniki papierowe. Cale mnostwo. No i nie chodzi o to, aby utrudniac sobie zycie i za wszelka cene byc eko (wtedy chyba wypadaloby suszyc papier toaletowy...), ale by ż rocic na pewne rzeczy uwagę. Czasami to robi różnicę.

Bziu, Eve taczej kardio szczegolnie wczoraj jak na mecz trzeba było zdążyć
Niestety remont zasilany pizza ikawa. No ale co sobie pojadlam to moje. Dzis juz nieco lepiej ale ciagle zbiorowe zywienie.