Bziu, dzięki, tak zrobię. Planuję mieć tak:
Pn DT 1800kcal
Wt DNT redukcja kcal
Śr DT 1800kcal
Czw DNT redukcja
Pt DT 1800kcal
So kardio lub wytzymka 1800 kcal
Nd kardio lub wytrzymka 1800 kcal
Powinno być ok, co?
Hexe, warzywne wyzwanie mi się podoba Celujemy w gramaturę i stopniowo zwiększamy, czy jak?
Joanna, dzięki! Też Cię podglądam może coś zgapię
Cykl 2, tydzień 5, piątek
DNT
Picie: woda, herbata, kawa
Warzywa: sałata, szczypior, papryka
Suple: brak
Aktywność: brak
Miska: czysta, na oko
Samopoczucie: fatalnie, plecy bolą mnie tak, że nie mogę się ruszać. Trochę rolowałam powięzi i pośladkowy - pomogło tylko na chwilę.
Grzeszki: brak
Lifehack na dziś: z programu Jamie Oliviera: sałatę w główce można całą umyć (rozdzielić liście i wrzucić do zlewu z wodą), po osuszeniu zawinąć luźno w ściereczkę i włożyć do szuflady w lodówce. Sałata powinna spokojnie przeżyć dość długi czas, a my nie musimy codziennie powtarzać mycia i suszenia. Wada: taka sałata zajmie całą szufladę. Nie testowane.
Cykl 2, tydzień 5, sobota
DNT
Picie: woda, herbata, kawa
Warzywa: buraczki, marchewka, kapusta pekińska
Suple: brak
Aktywność: brak
Miska: nie jestem w stanie gotować - czysto na ile żywienie w knajpie może być czyste + co chłop zrobi. Dziś jaja sadzone z chlebem żytnim, pstrąg pieczony z pieczonymi ziemniakami, coś na kolację
Samopoczucie: fatalnie, z plecami jest gorzej. Masaż i maść przeciwbólowa pomagają na chwilę. Nie mogę chodzić ani siedzieć. Fizjo w pn, lekarz - jak będzie termin.
Grzeszki: who cares
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Raimunda_poszukuje_Zen-t1058968.html