Raimunda poszukuje Zen

Rai przyznam szczerze, że już nie pamiętam co mi fizjo mówił. Jak raz zrobił to ze mną (miałam kolanami ścisnąć jego przedramię) to tak mnie zaskoczyło to "pęknięcie", że później już wiedząc co mnie czeka nie byłam w stanie powtórzyć. Bardzo dziwne uczucie, kazał mi robić, ale nie robiłam to była jednorazowa wizyta jak byłam na wygnaniu daleko od swojego. Kiedyś swojej popytam może mnie naprowadzi co to miało być

Matko jedyna

01.08.2016, poniedziałek
DNT
Picie: woda, kawa, herbata, wino
Warzywa: kapusta pekińska, pomidor, szczypior, sałata, papryka
Suple: D3
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: kanapki ze śmierdzącym serem, zupa grzybowa na rosole z kaczki + pieczywo, kebab, borówki
Samopoczucie: @ Ostatnio bardzo poprawiła mi się cera i NIE pogorszyła się przed okresem. Nie jem również ostatnio za dużo jajek (ok 3 tygodniowo a nie dziennie) i jem dużo owoców.
Grzeszki: kebab (ale mały!)
Lifehak na dziś: pewnych rzeczy się w życiu nei robi. Jedną z tych rzeczy jest jedzenie kebaba w białej bluzce.

Jeszcze w życiu nie jadłem kebaba i kurcze w planach nie mam takiego wyzwania. ale jakby co to spróbuję nie być w białej bluzce.

Night czasem mnie zadziwiasz :)

No nie moja bajka takie potrawy - nic nie poradzę. Z drugiej strony jak widzę czasem co jest w niektórych kebabach - to się cieszę, że mnie do nich nie ciągnie.

ja kiedys jadlam, ale tak moze ze 2 razy w zyciu, wiec nie mam zdania

np. pierogi jadlam w zyciu moze z 6-7 razy :P i tez nie mam zdania :P

za to o burgerach moge podyskutowac

a apropo jaj, to czesto ludzie maja na nienietolerancje, zwlaszcza jak sie je zaczne jesc codziennie w wiekszych ilosciach przez dluzszy czas

Mi niedługo stuknie coś koło 18nastki jeśli idzie o jedzenie przeciętnie 50-70 jaj tygodniowo. Nietolerancji brak. Ale ja ogólnie jeśli idzie o jedzenie to jestem "pancerny".

to roznie bywa, moj facet jest tez pancerny i nic mu nie szkodzi.
ja wprost przeciwnie.

Dobry kebab jest pyszny, lepszy od pizzy i ciasta. Ale dobry, a nie taki z pekińską kapustą i majonezem.
Ja jedzeniowo to sama jeszcze siebie nie odkryłam, ale też nie mam pewności, że to jaja, bo to może być wahnięcie hormonów, owoce, dłuższy dzień, mniej białka (bo jem mniej białka niż 120g na bank), może być wszystko na raz. Musiałabym teraz dołączać te jajka, ale ostatnio najadłam się nieco surowych jaj (niedogotowały się a miały być na miękko) i szybko nie wrócę do nich

02.08.2016, wtorek
DNT
Picie: woda, kawa, herbata,
Warzywa: pieczarki, cebula, marchewka, korzeń pietruszki, ziemniaki, kurki, sałata, pomidor
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: kanapki ze serem, zupa grzybowa na rosole z kaczki + pieczywo, wiadro grzanek z serem, borówki z bitą śmietaną
Samopoczucie: @, mega gazprodukcja
Grzeszki: grzanki były na pieczywie z białej mąki
Lifehak na dziś: jeżeli ktoś szuka sprzętu do gofrów/sandwitchy/grila elektrycznego, to warto zainwestować w urządzenie typu 3w1 (wymienia się tylko płytki). Mamy 1 grata i funckje 3 urządzeń, do tego mega łatwo wyczyścić płytki (zazwyczaj można je myć w zmywarce). Niestety cenowo wciąż płacimy za 3 urządzenia

My kupiliśmy sanwitcher+gofrownicę. Już się sadzę na przepisy na gofry. Chcemy dokupić też płytki do grilowania, więc generalnie nowe możliwości stoją otworem.
Wczoraj przepadł mi trening - szukujemy się do remontu i późno wróciliśmy wczoraj. Liczę na jutrzejszy trening.
Na kolację rozpusta na maxa z grzankami i borówkami