SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Raimunda poszukuje Zen

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 136492

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 2999 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37941
Dzięki Night! Czasami mam takie myśli, bo wiesz, ja bym chciała już, najlepiej jutro, najpóźniej w przyszłym tygodniu

Cykl 2, tydzień 1, środa-sobota

No więc ostatni prawie tydzień był dramatem dietetycznym Niby Sylwester tylko jeden dzień i Nowy Rok mógłby być już czysty, ale nie był. Środa też mi się rozjechała bo mi zgniło mięso i żarłam na mieście. Ruchowo całkiem ok - starałam się pójść chociaż na spacer, byłam też biegać. Dlatego pomiary za tydzień.
Aha, po przeczytaniu posta Bziu o ćwiczeniach w wyobraźni od wczoraj ćwiczę trochę więcej , szczególnie pompki i military press. Nie wiem czemu, ale tylko te dwa na razie potrafię sobie wyobrazić jak robię Wcześniej Paula pisała mi o wizualizacji i zasiała ziarno i chyba zacznę sobie wdrażać te wizualizacje. Nie potrafię sobie wyobrazić siebie szczupłej i wysportowanej, bo taka nigdy nie byłam, ale puzzle i "trenowanie w wyobraźni" powinno wystarczyć na początek.
Ale nie ma tego złego - jadłam dzika (dzikiego dzika, nie jakiegoś z hodowli, bo nawet dziki i jelenie już hodują) pierwszy raz w życiu i w dodatku dobrze zrobionego. Przetestowałam nowy przepis na fasolkę po bretnońsku i pierwszy raz w życiu wyszła taka, że mi smakuje

Wczoraj na spacerze mnie tknęło, że wytrzymałam na forum już prawie rok! Że bardziej lub mniej (ale nieustannie walczę) trenuję i trzymam miskę prawie rok! Mam regularny okres i nie biorę piguł już prawie rok! Co oznacza, że nie biorę leków na receptę już prawie rok! Nie boli mnie kolano już prawie rok! Całkiem super, bo ja do osób wytrwałych i cierpliwych (że nie wspomnę o systematyczności) nie należę... Słomiany zapał to moje drugie imię (a może już nie?)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Raimunda

Wczoraj na spacerze mnie tknęło, że wytrzymałam na forum już prawie rok! Że bardziej lub mniej (ale nieustannie walczę) trenuję i trzymam miskę prawie rok! Mam regularny okres i nie biorę piguł już prawie rok! Co oznacza, że nie biorę leków na receptę już prawie rok! Nie boli mnie kolano już prawie rok! Całkiem super, bo ja do osób wytrwałych i cierpliwych (że nie wspomnę o systematyczności) nie należę... Słomiany zapał to moje drugie imię (a może już nie?)


Witaj Raimunda :) Przejrzałam kilka pierwszych stron Twojego wątku i z braku czasu zerknęłam na ostatnią a tu taka miła niespodzianka - rok na forum, regularny okres , odstawienie leków. No super
Też choruję na PCO i zastanawiałam się czy postawić na trening siłowy , teraz wiem, że nie ma innej opcji. Dzięki!

Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku (w tym regularnych treningów i czystych misek ) będę do Ciebie zaglądać !



Zmieniony przez - lalare w dniu 2016-01-03 12:21:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Raimunda

Wczoraj na spacerze mnie tknęło, że wytrzymałam na forum już prawie rok! Że bardziej lub mniej (ale nieustannie walczę) trenuję i trzymam miskę prawie rok! Mam regularny okres i nie biorę piguł już prawie rok! Co oznacza, że nie biorę leków na receptę już prawie rok! Nie boli mnie kolano już prawie rok! Całkiem super, bo ja do osób wytrwałych i cierpliwych (że nie wspomnę o systematyczności) nie należę... Słomiany zapał to moje drugie imię (a może już nie?)


A będzie jeszcze lepiej. Zazwyczaj tak koło 3 roku treningów człowiek wie już o sobie i treningu na tyle dużo, że zaczyna to wszystko chodzić jak w szwajcarskim zegarku i człowiek zaczyna panować rzeczywiście nad wieloma aspektami. Także dalej rób swoje.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 2999 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37941
Lalare: witaj w moim dzienniku. Życzę w takim razie powodzenia w Twoich celach. Co do skuteczności treningu siłowego nie mam wątpliwoście, więc zakasaj rękawy i do roboty

Night: no to już 1/3 za mną Teraz już z górki.

Bziu: no to lecim!

Cykl 2, tydzień 1, niedziela
Picie: woda, herbata, kawa, wino
Warzywa: kapusta kiszona, cebula, marchewka, cukinia
Suple: vit D3, vit C, spirulina, magnez+B6
Aktywność: bieg
Miska: czysta, nieliczona. Jaja sadzone + chleb żytni, fasolka po bretońsku, kotlet wieprzowy w panierce z mąki jaglanej i jajka + ziemniaki.
Samopoczucie: super, high endorfinowy jakiś, a po biegu to w ogóle mega. Odkąd suplementuję magnez to zniknęły resztki bólów głowy, ciało woła o pić (czego nie robiło wcześniej) i potrafi mnie nawet w nocy obudzić i kazać pić.
Grzeszki: lampka wina.
Lifehack na dziś Jeżeli jedziecie do Niemiec/Austrii z zamiarem gotowania na miejscu zabierzcie ze sobą przyprawy. 2 euro za torebkę to jest przegięcie...

Bieg przy -10 stopni o przy pięknym słonku, 47min, 6.3km. Trasa dla mnie trudna - ciągle w górę lub w dół, ale jakoś poszło. Starałam się bez zatrzymywania, ale nie zawsze dałam radę. Ale jest jakiś punkt wyjścia do ścigania się z samą sobą

A i tak mi się przypomniało, to można owoce na noc na redukcji? Bo ja nie jem, bo "Obli nie kazała", rano nie wchodzą, więc jadam tylko po treningu banany w szejku. A bym se zjadła czasem kolację "na słodko".


Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2016-01-04 12:18:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
w DE to zakupy w Aldi sie robi i tam raczej przyprawy nie kosztuja 2 eur :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 2999 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37941
No my akurat nie mieliśmy wyboru sklepów, był 1 na krzyż I bardzo żałowaliśmy, że nie wzieliśmy przypraw.
Ale generalnie nawet w Aldim przyprawy są drogie za Odrą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Raimunda
Lalare: witaj w moim dzienniku. Życzę w takim razie powodzenia w Twoich celach. Co do skuteczności treningu siłowego nie mam wątpliwoście, więc zakasaj rękawy i do roboty
(...)
Bieg przy -10 stopni o przy pięknym słonku, 47min, 6.3km. Trasa dla mnie trudna - ciągle w górę lub w dół, ale jakoś poszło. Starałam się bez zatrzymywania, ale nie zawsze dałam radę. Ale jest jakiś punkt wyjścia do ścigania się z samą sobą

A i tak mi się przypomniało, to można owoce na noc na redukcji? Bo ja nie jem, bo "Obli nie kazała", rano nie wchodzą, więc jadam tylko po treningu banany w szejku. A bym se zjadła czasem kolację "na słodko".



Dzięki. Ułożyłam miskę, zrobiłam wczoraj pierwszy trening od dawna o czym przypominają mi przez cały dzień zakwasy d%$# Podziwiam za bieg! Też biegałam w sezonie wiosna-jesień. Później miałam przerwę i teraz nie wiem czy w takich mrozach jest rozsądnie wrócić do biegania? Ja na redukcji odpuściłabym owoce na kolacje (ale ja to żaden autorytet ). Oki już Ci nie spamuję.



Zmieniony przez - lalare w dniu 2016-01-04 18:39:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 2999 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37941
lalare z tym bieganiem musisz sama ocenić - sprawa indywidualna. Generalnie taka pogoda raczej nie sprzyja motywacji Więc jak się masz zniechęcić, albo rozchorować to ja bym sobie darowała i poczekała na wiosnę.

Cykl 2, tydzień 2, poniedziałek
DT
Picie: woda, herbata, kawa
Warzywa: cukinia, marchewka, cebula, ogórek świeży, korniszon domowy
Suple: brak
Aktywność: siłownia
Miska: czysta, liczona
Samopoczucie: poćwiczyłam ok
Lifehack na dziś nigdy nie żuj gumy xtra strong na mrozie. NIGDY.

Trening

1a. suwnica nogi niżej 3x15 30s
15x80j 15x90j 11+4x100j (MG)
10x90j 10x100j 10x110j (MG)

1b. RDL 3x15 30s
15x33kg 15x38kg 8+4x43kg
10x38kg 10x43kg 7+2x48kg


2a. Wiosło sztanga podchywt 3x15 30s
15x23 11+4x28kg 12x28kg
10x28kg 10x33kg 7+2x35,5kg

2b. wyciskanie sztangielek skos góra 45` 3x15 30s
15x9kg 15x10kg 10x10kg
10x10kg 10x12kg 8+1x12kg

3a. uginanie przedramion z supinacją 3x20 30s
15x4kg 15x5kg 6x6kg
10x6kg 8+2x7kg 9x7kg

3b. prostowanie ramion na drążku górnym 3x20 30s
15x8kg 15x10kg 7x12kg (wyciskanie francuskie hantlą)
10x22,5kg 10x25kg 10x30kg 10x35kg (MG, brama)

4a. Plank 3*max
? ? ?
33s 33s 34s

4b. Superman 3*15
15 15 15
15 15 15

1a. suwnica trochę przegięłam z ciężarem ale może nie tak bardzo?
1b. RDL ok
2a. Wiosło sztanga podchywt zmasakrowało mnie
2b. wyciskanie sztangielek skos góra w drugiej serii nie byłam zadowolona z techniki, dlatego w 3-ciej taki sam ciężar.
3a. uginanie przedramion z supinacją ok
3b. prostowanie ramion na drążku górnym zrobiłam wyciskanie francuskie, bo maszyna była popsuta i brama też
4a. Plank nie mierzyłam czasu, bo telefonu nie wzięłam na salę
4b. Superman ok

Na rozgrzewce bolało mnie kolano przy przysiadach. Porozciągałam tyły i powięź biodrową i jakoś to było.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
W suwnicy jak dałaś radę zrobi 14 powtórzeń to może jednak nie za dużo :P
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zerwane więzadła kolanowe a FBW

Następny temat

Prośba o sprawdzenie diety i planu treningów, problem z redukcją

WHEY premium