Raimunda poszukuje Zen

Hej Kaszka Miło Cię widzieć. Olej na zimno. Wiem, że są lepsze, ale robiłam śledzika i bałam się eksperymentu. Jaki olej lepiej do śledzika z cebulką, aby to smakowało jakoś?
Smażę wyłącznie na smalcu, bo na maśle mi śmierdzi :-%

Szefowo a co z rozkladem? Wiem ze zdjec nie wkleilam ale wolalabym na priv jezeli to nie przeszkoda.

Dzień 8
Micha poniżej + fasolka szparagowa, sałata, papryka
Siłownia: rozgrzewka 8min na orbim + wymachy, podskoki, stabilizacja, przysiady, rozciąganie

1. Rozpiętki na maszynie 12x10, 12x15 15x10 15x15
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 12x3kg, 12x4kg 15x4kg, 15x5kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 12x15 12x20 15x20 15x25
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 15x3kg 15x3kg
5. Prostowanie tułowia na ławeczce 12cc 12cc 15 15
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 12x4kg, 12x5kg 15x4kg 15x5kg
7. Prostowanie ramion na wyciągu 12x10, 12x12.5 15x10 15x12.5
8. Prostowanie nóg siedząc 12x10, 12x15 15x10 15x15
9. Uginanie nóg leżąc 12x15, 8x20 15x15 12x15
10. Przywodziciele na ginekologu 12x20, 12x25 15x20 15x25
11. Odwodziciele j.w. 12x5, 12x10 15x10 15x12,5
12. Wspiecia na palce siedząc 15x70 15x80

2 - wg innych dzienników powinnam mieć tu większy ciężar niż na bica, no i czuję bardziej ramiona niż klatę
3 - tu powinnam czuć plecy? Bo nie czuję, znowu ramiona
7 - szczerze nienawidzę tego ćwiczenia
8,9 - spowolniłam tu ruch przy opuszczaniu ciężaru - od razu mocniej mięśnie poczułam

Raimunda,

najlepiej jakby Ci ktoś kumaty (i to dużo bardziej kumaty niż ja... ) pokazał, jak te ćwiczenia robić. Ale jak całkiem nie masz, to może to pomoże.

Ad.3. Mnie bardzo pomogło jak kiedyś Martucca pisała jednej z dziewczyn, jak się wziąć za podciąganie (a to te same mięśnie). Żeby sobie obejrzeć w atlasie, jak wyglądają mięśnie najszersze grzbietu, wyobrazić sobie, że te mięśnie to skrzydła na Twoich plecach i spróbować te skrzydła ściągnąć w dół - to jest właśnie ruch rozpoczynający to ćwiczenie. Oczywiście napisane było ładniej, ale nie skopiowałam, a ten dziennik teraz zahasłowany :/

Ad.2. tu już całkiem "po mojemu" i bardziej nieporadnie. W dolnej fazie ruchu powinnaś mieć ściągnięte łopatki i mocno wypiętą klatę. Do tego całe ciało napięte, brzuch trzyma, nogi stabilnie oparte o podłogę. A potem robisz wydech i wypychasz ciężar w górę, jakby cofając nieco tą klatkę. Mnie chyba było łatwiej ten ruch ze sztangą wyczuć, ale to może indywidualne. No i tym sposobem faktycznie powinnaś być w stanie wypchnąć więcej niż samymi barkami.

Zmieniony przez - halinae w dniu 2015-01-22 09:59:27

Halinka dziękuję! Spróbuję sobie przy najbliższym treningu. Próbowałam coś podpytać trenera, ale jakoś nie czuję, że rozumie o co mi chodzi :)
Następny trening na nowej siłowni - zobaczę, czy zmienię ją na stałe.

Dzień 9
Miska + fasolka szparagowa, brukselka, sałata, papryka, kalarepka, cebula
Picie: woda, herbata zielona, kawa, dużo kawy

Po brukselce boli mnie brzuch okropnie - nie będę jej już jeść. Z tego powodu micha biedna i na razie apetytu brak. Ale noc jeszcze młoda :)






edit: dojadłam wczoraj jeszcze kanapkę z kotletem, ale nie wiem jak to wrzucić.

Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-01-24 21:47:14

Dzień 10
DNT.
@ - trochę szybko, ale i tak chyba najpunktualniejszy @ jaki w życiu miałam :)
Miska częściowo wyjazdowa stąd kurczak i olej.
Fasolka szparagowa, papryka, ogórek.
Suple: tran
No i dziś pomiary.







Dzień 11
Bieganie 30min w tempie konwersacyjnym. Prawie całą trasę męczyła mnie kolka po śniadaniu. Czy jak mam odstawione proste węglowodany to znaczy, że nie mogę banana przed treningiem?
Ale są i dobre strony - wreszcie pokonałam mój podbieg (mam taki jeden na trasie, jak dla mnie długi i miejscami stromy) i nie musiałam robić odpoczynku na górze :)
Micha:
+ woda, herbata, brokuły, brukselka
Suple: tran






Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-01-25 20:14:23

Dzień 12
Bez treningu, ale aktywnie i na świeżym powietrzu. Micha nie liczona, bo na wyjeździe, ale czysto.
Picie: woda, herbata czarna, herbata czerwona.
Warzywa: papryka, sałata, ogórek kiszony.

Dzień 13
Bez treningu. Mam urlop więc najbliższy trening prawdopodobnie w przyszłym tygodniu dopiero. Straszne parcie mam na słodkie ostatnio. A w domu mały gość to czokapiki i nutelle się walają po całej chacie Do tego spięło mi coś plecy i ledwo się ruszam. Mam nadzieję, że puści do jutra.
Picie: woda, herbata zielona
Suple: tran






Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-01-27 21:59:59

Dzień 14
Bez treningu, narty :)
Miska wyjazdowa - robiłam co mogłam, ale wpadła pomidorówka "w gościach" i nie wiem jak ją wpisać, więc wybrałam z listy.
Picie: woda, kawa, herbata zielona

Dzień 15

To już 2 tygodnie na forum! Dłużej niż kiedykolwiek wytrzymałam w jakimkolwiek "systemie" redukcyjnym :)

Dziś bez treningu. Poszłam na inną siłkę niż zwykle i nie udało mi się znaleźć maszyn na prawie żadne ćwiczenie z treningu, hantle groziły zrypaniem obciążenia na ryj, a orbitrek mówił do mnie "schneller gehen!" - generalnie mocno zawiedziona. Zrobiłam trochę ćwiczeń od fizjo, ale piłka sprawiała wrażenie jakby miała pode mną wybuchnąć.
No i ćwiczyłam przysiady - próbowałam przysiady przy drążku i ze skrzynią (bez obciążenia), ale boli mnie kolano. Co z tym robić? W pn fizjo to się poskarżę.

Od przyszłego tygodnia wracam na moją siłkę i mam nadzieję, że potrenuję wreszcie.

Micha wchodzi coraz lepiej - niedługo będę mogła zwiększać warzywa w misce.
picie: woda, herbata zielona, kawa
warzywa: sałata, seler naciowy