Paula- mama wraca do formy str. 182

ja robiłem z białkiem o smaku śmietankowym - i smak był idealny - także jak coś to polecam

Mniam mniam. Oj nie mogę się doczekać następnej porcji :P

Znowu się minusy same dodają :P


Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-05-23 13:37:05

Dałem dla równowagi plusa. Mi czasem wbijało po dwa minusy na raz do moich postów.

Lodyyy Paula, jutro robię Mniammmm wyglądają przepysznie

niam, takie lody to pyszotka

Pyszka :D
Wczoraj na pole dance niezły wycisk. Jak jest tak gorąco to robi się coraz ciekawiej, bo jest mega ślisko. Ale jakoś dałam radę, niestety moje potliwe stopy nie ułatwiają sprawy.

No i w związku z upałem zaczyna się niestety problem obcieranych udek. Taką mam niestety budowę i jak chodzę w kieckach, które uwielbiam to niestety jest niefajnie :(

Ale a propos zadowolenia z siebie po ostatnim wpisie Bziu na FB zrobiłam sobie przegląd siebie. Podobno dobrze jest powiedzieć sobie głośno co w sobie lubimy. Więc sobie powiedziałam co w sobie lubię i wyszło, że sporo tego a jedyne czego nie lubię to brzuch i śmieszne palce u stóp :P

24.05. DT

Aktywność: Trening dół
Miska: OK. Bardzo podoba mi się obecny schemat posiłków- przez dwa dni trzy posiłki jednakowe i tylko kolacje sobie zmieniam. Wygodnie- mniej przygotowania i myślenia nad miską. Ciągle mam wrażenie, że dużo jem.
Grzeszki: Brak- no dobra wczoraj jak wrzucałam miskę to nie uwzględniłam masła orzechowego w gofrach (łyżeczka). Ale sobie wrzuciłam i zmieściłam się w założonych tłuszczach a masło wykończone. Orzechowego już nie kupuję- wolę tahini.
Brzuch: Niby nie boli, ale mam wrażenie, że jednak jest wzdęty cały czas.
Suplementy: Wit. C, Wit. D, Omega 3, kwas foliowy, Salfazin (na włosy), cynamon, BCAA w trakcie i po treningu

Śniadanie: Ciasto z ciecierzycy z rabarbarem- wrzucam zdjęcie jakby kogoś interesowało jak się prezentuje- jest bardzo mokre ale smaczne
Przekąska i Obiad: kasza jaglana z suszonymi pomidorami, oliwkami i jajkiem, indyk faszerowany fetą, koncentratem pomidorowym i pietruszką
Kolacja: Jakaś potrawko/zupa rybna po "tajsku". Będzie inwencja twórcza z podanych składników.




Trening 1 Dół
5 minut bieżnia, mobilizacje dołu

1a. Przysiady tylne z zatrzymaniem 5 x 10
17.5 20 20 25 25 goblet z zatrzymaniem
35 40 45 50x9 45
35 40 45 45 50
Rack był zajęty, przez wyższego faceta więc nie było opcji robić razem więc zrobiłam goblet. Końcówka dała popalić, bardzo mocno czułam brzuch.

1b. Wchodzenie na ławkę 5 x 10 kontrolowane schodzenie
5 7 7 7 7
5 5 6 6 6 6
4 5 5 5 5
Ok, niestety ławeczka strasznie miękka. Chciałam jeszcze dołożyć ale w 4 serii trochę się gibałam więc stwierdziłam, że następnym razem.

2A. Hip Thrust 5 x 10
52 57 57 62 62
42 52 57 57 57
40 50 50 50 50
OK. Dwie ostatnie serie jęczałam- piekło :P

2B. RDL 5 x 10
52 52 5+5 57 57 62
42 52 57 4+6 52 6+4 52 5+5
40 50 50 50 50
Pierwsze dwie serie bez pasków. Jednak z paskami pomimo większego ciężaru dużo bardziej komfortowo bo mogę skupić się na pracy nóg i pośladków a nie trzymaniu sztangi.

3A. Prostowanie nóg na maszynie 3 x 15
34 36 36
34 34 34
25 30 30
Ok

3B. Uginanie nóg na maszynie 3 x 15
43 45 45
34 43 43
25 30 30
ok

4. Allahy 3 x 15 lub spiny na ławce prostej/skosnej
-
3x15
-
Brakło czasu, ale wczoraj miałam brzuch przećwiczony więc wyrzutów sumienia nie mam

5. Kompleks metaboliczny x 4

BEAR COMPLEX 7 powt
9:30 20kg
5:53 15 kg
9.50 20 kg
Ciężkie te 20 kg :P 18kg byłoby optymalne, ale chyba będę walczyć dalej z tym ciężarem.

Wczoraj ustaliłam sobie ciężary jakie chcę zrobić. W realu naniosłam minimalne poprawki (w górę) ale spodobała mi się taka wersja, że na treningu nie myślę ile dołożyć.

Odnośnie treningu zastanawiam się: czy gdybym chciała trochę częściej biegać to czy:
a) mogę po prostu biegać jak będę miała ochotę (ok. 30 minut), na pewno nie częściej niż 3 razy w tygodniu, nie zmieniając nic w rozpisce treningowej?
b) biegać w dniu siłowym ale zrezygnować z wytrzymki po treningu?
c) dać sobie siana na razie i zostać przy bieganiu 1 raz w tygodniu?
Będę wdzięczna za uwagi.

Jeszcze gratis dorzucam fotkę na motorze wujka. Tak sobie w głębi marzyłam żeby kiedyś się takiego dorobić, a dzisiaj akurat byłam świadkiem paskudnego wypadku i mi przeszło na razie












Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-05-24 11:36:18

A to bieganie to dla przyjemności czy pod redukcję?? Motor zacny - też bym taki chciał.

motorki - uwielbiam, aczkolwiek gustuje w szlifierkach :)

Ja zawsze wielbiłam choppery :)
Night głównie dla przyjemności. Biegam rekreacyjnie, sezonowo od jakiś 3 lat i jak jest taka pogoda to mi się chce :D

Paula z bieganiem to ja mam tak na wakacjach, że mi się chce. Z samego rana przed śniadaniem, koło 7-8 przeważnie na takich trasach np.na deptakach wzdłuż morza są tylko inni biegacze, właściciele budek myją chodniki, wszystko dopiero się budzi do życia, a na twarzy banan uwielbiam. W ogóle czemu lato nie trwa cały rok

Ps. Fajny tric


Zmieniony przez - maria1209 w dniu 2016-05-25 06:12:46