[BLOG]deja vu

I nie ma tłumów !

Będziemy się dogadywali bliżej tego terminu.

Yes, sir

Taką mam refleksję, po ostatnich dniach nieliczenia miski z powodu, ekhm, spiętrzenia obowiązków słuzbowych - nieliczenie mi nie słuzy, bo nie dojadam węgli, co powoduje napady głodu.

Dalszy wniosek - rzucić pracę.

A tak na poważnie, mam jakaś starą dietę, rozpisaną na 150/150/50 - z podziałem na posiłki na zasadzie 100 g mięsa plus cos tam ww - jak będę w czarnej d.. z robotą, to się tego będę trzymać? Zle kombinuję?

A, Panie Trenerze, zamiarują zanabyć obuwie na siłownię. Najlepiej takie hi-pro super extra. Pan coś poleca? Tak, musze kupić, mam niezaspokojoną potrzebę kupienia sobie nowych butów, bo stare mi się znudziły.

I dzisiejsze żarcie (coś mi się odblokowało w kompie i juz mogę przerobić na jpg i wrzucac - wielka radość)





Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-03-10 19:14:23

Deja,podobno absolutnym hitem są wszystkie 5-cio palczaste buty

Kopyta, vel dół vel nogi jak parówki zrobione

Przysiady 3 x 3/4/5 - do sprawdzenia, bo po mojemu, to bez rewelacji
3x4x30 kg
3x3x30 kg
3x5x25kg
3x4x25kg
3x3x25kg

2.Przysiad wykroczny 4 x 10 coś mnie dziś na boki bujało, to i nie dokładałam
4x10x30 kg
4x10x30 kg
2x10x25 kg, 2x10x27,5 kg
3x25x10, 10x27,5
2x10x25kg, 10x27,5kg, 10x27,5kg +zaciski

3.Martwy ciąg klasyczny rampa 6 - nie mam pewności co do techniki, nic mi w plecach nie łupło, więc może najgorzej nie jest
35, 37,5, 40,42,5
35, 40, 42,5, 45

35 kg, 37,5kg, 40kg, 42,5kg
35 37,5 40 42,5 -
37,5 kg, 40 kg, 42,5 kg, 45 kg, 47,5 x 4

5.Pull through 4 x 10 - to chyba najprzyjemniejsze ćwiczenie w całym treningu, choć na początku nienawidziłam
4x10x7,5 kg
4x10x7,5 kg
10x5kg, 3x10x7,5kg
4x10x5kg

6.Wspiecią na palce stojąc 5 x 30p - - zrobiłam na suwnicy, bo przy smithach panowie deliberowali nad swoimi bicepsami i mi się nie chciało wpychać - no bo przecież nieprofesjonalnie byłoby bicki gdzieś na uboczu podziwiać, nie blokując dwóch smithów
5x25 x10kg
3x20, 2x15
5x25x20kg
5x20x20 kg, za nic nie jestem w stanie zrobić 30 powt
5x20x20 kg, za nic nie jestem w stanie zrobić 30 powt

No i dziś jakoś za wcześnie skończyłam, to dołożyłam aero, bo jutro nie będę mieć tyle czasu

I tak się zastanawiam, może ja powinnam jakoś przed piątkiem odpocząć, al;bo się czymś suplementować, żeby przeżyć, bo się pewnie okaże, ze wszystko źle, ciężary za małe i rozpacz czarna..


Dorotka, ja Ci bardzo dziękuje. Ja moge byc fashion victim, założe uggi, emu, birkenstocki nawet, ale tego palczastego nieszczęścia nie.. Toż to koszmar jakiś... Albo ja niewystarczajaco pro jestem

deja vu

Yes, sir

Taką mam refleksję, po ostatnich dniach nieliczenia miski z powodu, ekhm, spiętrzenia obowiązków słuzbowych - nieliczenie mi nie słuzy, bo nie dojadam węgli, co powoduje napady głodu.

Dalszy wniosek - rzucić pracę.

A tak na poważnie, mam jakaś starą dietę, rozpisaną na 150/150/50 - z podziałem na posiłki na zasadzie 100 g mięsa plus cos tam ww - jak będę w czarnej d.. z robotą, to się tego będę trzymać? Zle kombinuję?

A, Panie Trenerze, zamiarują zanabyć obuwie na siłownię. Najlepiej takie hi-pro super extra. Pan coś poleca? Tak, musze kupić, mam niezaspokojoną potrzebę kupienia sobie nowych butów, bo stare mi się znudziły.

I dzisiejsze żarcie (coś mi się odblokowało w kompie i juz mogę przerobić na jpg i wrzucac - wielka radość)






Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-03-10 19:14:23

Staraj się jednak jeśc więcej. Bo jeśli jednego dnia zjesz dużo, a kolejnego nie dojesz, to nie będzie to ani redukcja, ani masa. Takie ni w pięć ni w dziesięć.

Buty jakieś z płaską podeszwą. Resztę zależy od Twojego gustu. Może zielone ?

deja vu

Kopyta, vel dół vel nogi jak parówki zrobione

Przysiady 3 x 3/4/5 - do sprawdzenia, bo po mojemu, to bez rewelacji
3x4x30 kg
3x3x30 kg
3x5x25kg
3x4x25kg
3x3x25kg

2.Przysiad wykroczny 4 x 10 coś mnie dziś na boki bujało, to i nie dokładałam
4x10x30 kg
4x10x30 kg
2x10x25 kg, 2x10x27,5 kg
3x25x10, 10x27,5
2x10x25kg, 10x27,5kg, 10x27,5kg +zaciski

3.Martwy ciąg klasyczny rampa 6 - nie mam pewności co do techniki, nic mi w plecach nie łupło, więc może najgorzej nie jest
35, 37,5, 40,42,5
35, 40, 42,5, 45

35 kg, 37,5kg, 40kg, 42,5kg
35 37,5 40 42,5 -
37,5 kg, 40 kg, 42,5 kg, 45 kg, 47,5 x 4

5.Pull through 4 x 10 - to chyba najprzyjemniejsze ćwiczenie w całym treningu, choć na początku nienawidziłam
4x10x7,5 kg
4x10x7,5 kg
10x5kg, 3x10x7,5kg
4x10x5kg

6.Wspiecią na palce stojąc 5 x 30p - - zrobiłam na suwnicy, bo przy smithach panowie deliberowali nad swoimi bicepsami i mi się nie chciało wpychać - no bo przecież nieprofesjonalnie byłoby bicki gdzieś na uboczu podziwiać, nie blokując dwóch smithów
5x25 x10kg
3x20, 2x15
5x25x20kg
5x20x20 kg, za nic nie jestem w stanie zrobić 30 powt
5x20x20 kg, za nic nie jestem w stanie zrobić 30 powt

No i dziś jakoś za wcześnie skończyłam, to dołożyłam aero, bo jutro nie będę mieć tyle czasu

I tak się zastanawiam, może ja powinnam jakoś przed piątkiem odpocząć, al;bo się czymś suplementować, żeby przeżyć, bo się pewnie okaże, ze wszystko źle, ciężary za małe i rozpacz czarna..


Dorotka, ja Ci bardzo dziękuje. Ja moge byc fashion victim, założe uggi, emu, birkenstocki nawet, ale tego palczastego nieszczęścia nie.. Toż to koszmar jakiś... Albo ja niewystarczajaco pro jestem

W przysiadach sie zaczęło coś dziać. Może będzie 40 x 3 niedługo Albo po jednym treningu osobistym.

Skromny posiłek potreningowy. 125 g ryżu arborio, 300 g owoców morza, oliwa, masło klarowane, parmezan.

Komunikat dla osób, które widzą kieliszek wina. Skontaktujcie się pilnie z lekarzem lub farmacutą. Jego tam nie ma





Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-03-12 13:50:00

Jedni się w weekend regenerują, inni wyrabiają normę treningów

1.Wyciskanie leżąc sztangi na skosie 4 x 6-8p - pomyliłam zakresy powtórzeń w pierwszej serii
12x7kg, 8x7kg, 2x6x8kg

4x8x7kg
2x8x6kg lekko, 2x8x8kg - b.ciężko

2.Wiosłowanie sztangielką rampa 6 - - na 18 kg się nie porywałam jak w dziennikach Pań przygotowujących się do zawodów wyczytałam, że zasadniczo powyżej 12 kg kobiety kalecza technikę. Się sprawdzi ? Panie Trenerze? Jest Pan w gotowości?
8,10,12,14,16
8, 10,12,14,18x6 -
8, 10,12,14,16,18x3

3.Face pull 4 x 20 po wczorajszym treningu jakoś mocy nie było, a dwa, że mi jakies dwa tłuste trolle stały obok, gapiły się i gadały...
4x15x5kg
4x20x5kg
16x5kg, 20x5kg, 16x5kg, 19x5kg

4.Rozpiętki siłowe poziom 4 x 12p - załapałam, na skosie 30
12x6x3, 12x7kg
12x5 kg. 12x6kg, 2x12x7kg

5.Wiosłowanie na wyciągu dolnym (cable row) 3 x 15 -bleah, no comments i przemilczmy
3x15x15kg
3x15x15 kg

6a California press 3 x 10 internet w telefonie mnie uratował, bo mi się zapomniało, co ja mam z tymi rekami robić - do sprawdzenia przez Trenera, oby tylko wział wczesniej coś na uspokojenie
3x10 x10 kg - tak samo jak poprzednio

6b Uginanie ze sztangą prostą 3 x 10
3x10 x10 kg


Aero było wczoraj. Dziś też trening na szybkości 40 minut, bo Druga Połówka po moją osobę przyjechała.

Kupiłam buty, ale nie wiem czy dobre - mają 11 cm obcasa i frędzle, chyba nie o takich mówiliśmy. No cóz, może jutro się uda

I żarcie.

Znowu nie pozmieniałam zapotrzebowania, miało byc 120/200/70 i prawie wyszło Posiłek o 18 będzie pózniej. Trawię risotto. Jak wąż. Leżę i trawię. Lubię leżeć i trawić


A poza tym to jestem strasznie dumna, gdyż Moje Dziecko zdało dzis egzamin na prawo jazdy, za pierwszym razem (I z czego się głupia cieszysz? Ze samochód musisz kupować? I na benzynę dać? )









Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-03-12 16:56:45

Pomierzone..

W sumie wszystko stoi, ale dieta w ostatnim tygodniu była.. no.. niekoniecznie dopięta na ostatni guzik.. Przez najbliższe 2 tygodnie mam więcej czsu, więc bedzie liczone co do grama

A te 0,5 cm w pępku, to raczej nie tłuszcz, tylko surówka z kapusty.

I jest bład w tabelce - waga bez zmian 57,1 to tyle samo co 57,1





Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-03-13 08:50:09

Grunt, że fat nie rośnie.

Nie śledzę dzienników Pań przygotowujących się do startu, ale może kiedyś zacznę