"PRYSZCZE" - wątek ogólny

Ja to mam juz czwarty rok i qrna zyje! Podobno ta choroba trwa cztery lata jak tak to bedzie super :P

Bralem juz wszystko co sie dalo brac , bylem u kosmetyczki,dermatologa . Ćpałem antybiotyki przez trzy miechy , masci,kwasy,leki to wszystko dawalo efekty ale nie na dlugo , 2,3 miesiace spokoju a potem od nowa.

Z doswiadczenia polecam ci DROŻDZE preparat witaminowy , kompleks witamin B . Pomaga na 50% , nie znikna ci syfy ale bedzie ich troche mmniej to juz zawsze cos.

Ryja trzeba czesto myc. Teraz smaruje go kremem na oparzenia SUDOCREM , pomaga.

Ta choroba ma swoje etapy w zime osłabia swe dzialania ale za to na wiosne daje CZADU a potem to juz norma.

Chyba wiadomo ci ze NIE mozna jesc zadnych cukrow!!! zero cukierkow,czekolad,kakaa i innych slodyczy.

Stosujac proste zasady czyli nie jesc slodyczy ,myc morde ,żreć drożdze mozna syfy zniwelowac to minimum ale wyleczyc sie jej NIE DA!

Pozostaje czekac na koniec i sie modlic :)

Pozdrawiam !

blalbla

c.d.Kuracja trwa długo jednak odpowiednio dobrane kremy i maseczki mogą poprawić stan skóry-zregeneruje,nawilży-nie ma nic gorszego niż przesuszona skóra.Blizny usuwa sie za pomocą 2-3 tyg.kuracji-leczenie prądem ale mozna je zastosować gdy już nie pojawiają sie nowe wypryski!
Dermatolog musi być szczególnie ważne jest leczenie od wewnątrz antybiotykami.Problem jednak w tym że nie można ich brać stale bo wysiada żołądek i wątroba.Należy pamiętać ze do skutecznego leczenia konieczne jest określenie rodzaju bakterii-tylko wtedy można dobrać odpowiednio antybiotyk w tym celu wykonuje się tzw.badanie na posiew.Po pobraniu ropy z wyprysku umieszcza się ją na odżywce-aby wychodować bakterie-trzeba potrzymać od 1 do 3 tyg.a nie tak jak to sie często praktykuje w państwowych zakładach 1-2 dni bo potem wychodzi że nie ma żadnych bakrerii a pryszcze biorą się z powietrza)))
Teraz to co w domu:nie wolno sie drapać!!!a szorowanie twarzy szczotką przy ropnych wypryskach to samobójstwo-roznosisz bakterie dosłownie wszędzie!!Twarz należy myć wodą wyłącznie przegotowaną(w tej wodociągowej jest pełno bakterii które dodatkowo podrażniają skórę)dużo babrania ale jest różnica.Mydło najlepiej w płynie dla skóry wrażliwej np.Clean & Clear.Krem najlepiej żeby wybrała kosmetyczka.Bo z tym który przepisze dermatolog może być różnie.Ponieważ dobiera on rodzaj kremu na podstawie antybiogramu lub nawet w ciemno.Poprostu przepisuje i patrzy czy pomaga,a ty możesz być uczulonum np. na 1 ze składników(nie na darmo są na receptę).Poza tym większość prepaatów zasusza ropne wykwity-działa z zewnątrz a nie likwiduje ich przyczyny-często jest tak że po zaprzestaniu smarowania pryszcz odnawia się.Dlatego moim zdanem najlepsze są regularne wizyty u kosmetyczki-odblokowywuje pory skóry przez usuwanie zaskórników i leczenie antybiotykami-hamują rozwój bakterii.Na twarz zalecałbym stosować sie do poleceń kosmetyczki.na koniec chciałbym jeszcze podkreślić ze najwięcej i tak zależy od organizmu,i to od niego zależy czy wyleczysz się całkowicie z trądzika

Mic2110

Siema all
Czytajac wasze wypowiedzi musze przyznac ze wszyscy macie troche racji. Ja tez borykalem sie z tym problemem przez 2 lata i moge powiedziec ze juz mam go praktycznie za soba.
Wyskoczy mi jakis pryszcz od czasu do czasu ale widocznie taki juz urok dojrzewania.Chociaz na poczatku mialem z nim ogromne problemu zaczelo sie to na jesien 2 lata temu gdy popelnilem blad i zaczelem myc twarz zwyklem mydlem ( nie wiem co mi odbilo ) a potem zaczelem sie golic i moja skora drastycznie sie pogorszyla mozna powiedziec ze jej stan byl fatalny Moi rodzice nie mieli zadnych problemow z cera tak jak i moja siostra a u mnie takie cyrki zcazely sie dziac ( wstydzielem sie wychodzic z domu i wogoel zyc mi sie nie chcialo ). Postanowilem cos z tym zrobic wiec poszedelm do kosmetyczki( dodam ze byla najlepsza i wszyscy do niej chodzili ) ona zrobila mi maseczki oczyscila twarz i jeszcze jakies inne rzeczy mi porobila i powiedziala ze za miesiac bo dala mi jakis kremow peelingow i wiele roznych rzeczy powiedziala jak mam to stosowac bede mial twarz jak male dziecko. Ale ja za 2 miesiace nie widzialem zadnej poprawy nawet widac bylo pogorszenie. Wiec postanowilem sie wybrac do dermatologa prywatnie ( byl najlepszy ) wizyta tez dosc droga ale trzeba bylo sie posiwecic. Przepisal mi jakis witamin plyn i masc i kazal odstawic wszystko co mi przepisala kosmetyczka az do pelnego wyleczenia twarzy. Ale na poczatku nic nie pomagaly mi te leki wiec poszedelm do niego z powrotem on mi cos tam pozmienial poodejmowal pododawal i kazal to stosowac. No i po jakims 2 miesiacach widac bylo juz znaczna poprawe na mojej twarzy przestaly juz tak wyskakiwac pryszcze i bylo ich coraz mniej. Poszedlem na wizyte kontrolna on zaczal mi odejmowac lekow systematycznie przy kazdeej kontrolenj wizycie az gdy stwierdzil ze jestem wyleczony. Od tamtej pory minelo juz z 6 miechow moja cera wyglada juz duuuuuzo lepiej ( dodam ze w wakacej sie bardzo opalilem i to jej tez duzo pomoglo ). Teraz stosuje juz tylko zel do mycia twarzy i tonik oraz krem nawilzajacy bo mam sucha cere.
A jak mi cos wyskoczy to leki ktore zostaly mi po dermatologu stosuje.
A i jeszcze jdeno najwazniejsze jak sie leczycie z tradziku pamietajcie ze to nie trwa 1 tydzien czy 1 miesiac tylko naprawde dlugo wiec na efekty trzeba poczekac a nie z jedej masci skakac na druga. Na swoj sposob i kosmetyczka i dermatolog mi pomogli wiec najpiwerw warto sie wyleczyc u lekarza a pozniej chodzic do kosmetyczki i tylko oczyszczac twarz. A efekty u kazdego napewno przyjda u jednego szybciej u drugiego wolniej.
Wiec jak chcecie to dajcie znac na forum to wam napisze co bralem bo mam gdzies te rozpiski do moich lekow.
PS Dodam ze leczylem sie 2 lata z tej choroby. Ale bylo warto.
Trzymajcie sie i powidzenia w walce z ta okropna choroba.

Pawel

ja powiem tak :moim zdaniem to z syfami jest tak ....kazdy pisze ze pomogło mu to i tamto..ja tez tak mam smaruje sie czyms 3tyg i widze poprawe a za nastepny tydzien zmieniam lek bo juz nie działa tak jak na poczatku i znowu mam syfy ..tak na okrągło..a to chodzi o to ze np:JANKOWI pomugł XXXXXX i sie tym chwali ze to super srodek ale ..*gowno*.. ten JANEK poprostu trafił na okres kiedy przestał dojrzewać a ze akurat stosował wtedy XXXXXX to mysli ze mu to pomogło ) i pewnie tak jest z kazdym..przestajemy dojrzewac i myslimy ze to srodki ktore akurat stosujemy !!!.....taki jest moje zdanie i mysle ze jest w tym 80% racji ............pzdrv...z powarzaniem kasta!!!

!!Kasta!! Rośnij zdrowo kolo

Z doświadczenia wiem że bardzo ciężko leczy się pryszcze a napewno długo. Sam walcze z nimi od ponad roku. Solarka nic nie da powstaną przebarwienia i dopiero się będzie wyglądać. Polecam dwa preparaty które mi pomogły jest to: Differin żel 0.1% i Aknemycin Plus. Stosuje je od 4 miesiec + jakieś tabletki i widze znaczną poprawe.

Pozdrawiam !!!!!

Oj, ludzie!Każdy z Was gada różne rzeczy i raz dobrze, raz źle.Akurat na antybiotykach się znam, miałem na studiach 2 duże kursy mikrobiologii.Więc, po:
1.antybiotyki o szerokim działaniu jak tetracykliny trzeba brać bez żadnych przerw.Olejcie samą tetracyklinę, lepsza jest siostra doksycyklina, bo pokarm i alkohol!!!nie wpływa zbytnio na jej wchłanianie, szczególnie produkty mleczne, chodzi o wapń.Również glin, cynk, żelazo,magnez chelatują tetracykliny, prócz doksycyklinki. Doksycyklina- czyli popularny UNIDOX (nie wiem czemu lekarze przepisują to, jak odpowiedniki można mieć za 4zł, no ale firma Japońców) nie niszczy tak mikroflory, bo to tetracyklina modyfikowana, wątroby również.A jak zniszczy Wam mikroflorę to utyjecie jak świnie!!!
2.owszem grzyba można się nabawić, jak ma się słaby organizm, brak wit. grupy B (czemu B complex jest bez B12, bo B12 robi pryszcze)
3.pryszcze (poza pojedyńczymi przypadkami zakażeń) to wynik nadmiernej aktywności 5-alfa-reduktazy, która zamienia testosteron w DHT, dlatego tkanki m.in. skóra są bardziej wrażliwe (dokładnie 10razy więcej na DHT niż teścia) na DHT i wydzielają znacznie więcej łoju!!! Dopiero potem beztlenowa, gramdodatnia ****a Propionibacterium acnes, która rozkłada kwasy tłuszczowe nasycone łoju (bo brak nienasyconych u ludzi z trądzikiem-naukowo ponoć udowodnione, ale ja w to zbyt nie wierze) do kwasu propionowego i innych świnstewek, powoduje pryszczyka-to takie białe!Ona nie lubi tlenu i m.in. nadtlenek benzoilu-BENZACNE- rozkłada się i uwalnia tlen, i zabija zdzirę.
Antybiotyki zaś stosowane zewnętrznie, nie tylko załatwiają bakterie, ale powodują, że łój taki "pożywny" dla bakterii już nie jest. Jednak kwestia oporności (nie odporności bakterii, bo mikroby te nie mają ukł.odpornościowego) rodzi już inny problem, dlatego kto przerwał kiedyś kurację antybiotykami, niech taraz bierze poduchę i płacze, bo żadna wew. tetracyklina-oporność krzyżowa-nie zadziała.Czyli antybiotyki działają po fakcie, coś jak u nas policja.
4.prewencją okazuję się pochodna wit.A, jeśli okejowo pamietam to izotretoina jakaś tam- Roaccutne, ale to jest cholernie drogie, ale kuracja nie musi kosztować tysiące, zależy od postaci trądzika, najpierw przez miecha przyjmuje się dawkę w ilości chyba 0,5mg/kg, a potem od 0,1-1mg/kg, dobrze nie pamiętam.Początkowo syfki mocniej wyskakują, ale potem jest spox, praca gruczołów łojowych się stabilizuję, antybiotyki nie są potrzebne, zresztą podczas kuracji Roa... tetracykliny winny być odstawione, znam przypadki gdzie brano to razem, skutki mogą być fatalne, nawet do przypadków " odczuć pozorowanego" guza mózgu!!!Ale i tak, kuracja jest droga!!!Za droga!Bo produkuje to głupia jedna firma i rżnie cwaniaka, poczekajmy na konkurencję!!!
5.nie bierzcie samej wit.A w dużych dawkach, bo jako wit.tłuszczowa może dać fatalne skutki, zresztą Roa...też ma be skutki uboczne.Jak każdy lek
6.sam borykam się z trądzikiem, ale już znacznie mniejszym, a wina to ruskiego metanabolu, czyli DHT, bo to był oszukany metanabol, gdyż pewnie metylotestosteron zamienił się w DHT
7.po wakacjach Roa...a potem deca, i życie pchnie się do przodu. Aha, jest ktoś na forum kto brał roacutane???
pozdrawiam wszystkich i nie jesteście sami w waszej walce

A krytyka lekarzy to czysty idiotyzm, kto nie studiował medycyny i nie wie jak tam trzeba zap*****lać, jak nie ma się tatusia dziekana czy lekarza, niech siedzi cicho!!!

Wodzu ja biore Roaccutane. Ale biore naprawde mala dawke 20mg/doba i nie biore tego na tradzik tylko na cos innego.
Biore to juz 4 miesiac i na razie jest w miare. Najbardziej sie balem tych wszystkich skutkow uboczny. Jesli chodzi o nie to najbardziej widocznymi sa sucha skora i okropnie suche usta.

Pozdrawiam

Rozumiem MJ że bierzesz te 20mg kaps, tak???! Ile dokładnie kosztuje opakowanie 30 kaps, a czy w ogóle da się kupić opak. po 100. Musiałeś mieć wczesniej badany poziom cholesterolu lub inne badania?
Za odpowiedzi dzięki

Biore kapsulki 20mg kazda. Za opakowanie 30 kapsulek zaplacilem 265zl. Na ulotce leku jest napisane, ze mozna kupic opakowania po 30 i 100 kapsulek.
Badania mialem robione w trakcie: morfolofia krwii, glukoza, cholesterol, triglicerydy, ALAT i ASPAT.
Pozdrawiam

witam
mamusia cos mowila o kapielach z olejkiem z drzewa sandałowego i jakis jeszcze inych ******lach
zapytam to napisze
(mama jest farmaceuta pracuje na AM w poznaniu )
pozdro

XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge