Mariusz Przybyła - Droga do Mistrzostw Polski 2015

Zrobiłem taką zmianę tydzień temu, żeby ruszyć apetyt, bo był tragiczny wywaliłem tłuszcze w ciągu dnia, zostały tylko te z dwóch żółtek rano i wieczorem całe jajka.. no i z tych płatków to jest tylko chwilowe, żeby apetyt się rozbujał, już jest z nim zdecydowanie lepiej teraz co tydzień będę dorzucał żarcia

Zmieniony przez - Mariusz_Prz w dniu 2014-11-01 08:30:24

Mariusz nie chce mieszać, ale to może z rana daj sobie więcej błonnika? np siemię lnianego lub coś takiego. Ja na noc tł z zółtek nie toleruje ;>:> Rozmiem no zobaczymy jak Ci to wyjdzie heheh

Mariusz_Prz

Mariusz_Prz

Zaraz po przebudzeniu:
1) 10g Classic Bcaa UNS, 10g Glu-Ta UNS + 100g płatków owsianych (zmiksowane z wodą)
Po wypiciu od razu zaczynam robić placka:
2) 2 całe jajka + 100g twarogu + 100g płatków owsianych
3) 170g piersi + 100g ryżu + warzywa
4) 170g piersi + 100g ryżu + warzywa
TRENING
5) Po treningu: 100g Carbon UNS, 50g Classic Iso UNS
6) 170g piersi + 100g ryżu + warzywa
7) 5 całych jajek + kilka białek

tak to wyglądało przez ostatni tydzień.. teraz dorzucę 50g płatków rano to jest nic, ale nie chcę jeszcze mocniej podkręcać.. niech się apetyt rozrusza i będę podbijał dalej węgle
Nie wyliczam tego ściśle.. teraz ta dieta wyżej była "bazą" wiem, że to za mało jedzenie jak dla mnie, więc będę cały czas dokładał i obserwował co się dzieje

Zmieniony przez - Mariusz_Prz w dniu 2014-10-31 22:48:58

170g piersi to rozumiem ze przed obróbą? białka w sumie tez jakos dużo nie wychodzi jak na takiego chłopa a rosnie

Mariusz a znasz kogoś kto waży po obróbce?:)

E no jak na takiego dzika to misia uboga a powiedz mi będziesz roznicowal kcal w zależności od dni treningowych ? Tzn wiecej wegeli w dzien nog pleców, trochę mniej w dzien klatki barków itp i najmniej w dnt ? Czy caly czas takie samo btw ? Co wg myslisz o takich zabiegach ? Ja takie cos stosuje juz dluuzszy czas i poki co jest ok

Ja ważę bardzo często po :)
jak robię żarcie dla całej rodziny np.

i pieczę po kilka kg, piersi, ryżu itp.

popuri

Ja ważę bardzo często po :)
jak robię żarcie dla całej rodziny np.

i pieczę po kilka kg, piersi, ryżu itp.

Wtedy to zupełnie inna bajka - ja jak przygotowuję raz na ruski rok obiad dla większej ilości osób to też nie gotuje każdemu w oddzielnym garze;)

mysle,ze kazdy z nas - ważących kiedys lub obecnie pokarm i tak orientuje sie plus minus ile produkty typu kura ważą przed / po obróbce, wiec wazyc mozna na oba sposoby

ja , jak popuri - gdy mam zrobionych kilka kg piersi to trzeba sobie tak radzić, mniej wiecej uwzględniając starty podczas obróbki przyjmuje iz te 70g zrobionego to 100g przed obróbką, kiedys zrobiłem sobie po prostu dokladnie takiego fileta100g przed , zwazylem po i tak przyjmuje
rodzaj miesa i sama jakosc danego rodzaju np. fileta z kurara tez bedzie miala wplyw na to ile faktycznei z tych 100g przed obróbką zostanie po , ale juz te 2-3 g w jedna czy drugą stronę tutaj roznicy nie robi ;)

Spokojnie, to nie jest micha na stałe zaraz wszystko będzie szło do góry Pewnie za parę tygodni będzie z 1000kcal więcej, ale nie od razu
Ja uważam, że czasem warto się cofnąć o jeden krok, żeby potem zrobić kilka do przodu
Teraz kaloryczność jest malutka i gdybym taką miskę trzymał, to pewnie po miesiącu już byłbym nieźle wycięty Niestety nie miałem wyjścia i musiałem coś zrobić, bo jedząc tak jak jadłem 2 tygodnie temu to nie zrobię ani masy, ani nie poprawię jakości

Odnośnie białka, ja jestem zwolennikiem nie przesadzania z jego ilością na masie (przynajmniej, gdy jest się ektomorfikem) U mnie nigdy nie sprawdzały się duże ilości białka, nie było mowy o łapaniu kilogramów Myślę, że wiele osób popełnia ten błąd i przeładowują się białkiem na masie. Wcale nie jest to korzystne przy jej budowaniu, a wręcz przeciwnie

Wiem, że dla Was to jak jem może wydawać się dziwne, ale większość manewrów już na sobie przetestowałem Gdyby coś się u mnie nie sprawdzało, to bym tego nie robił Co nie znaczy, że to co dobre dla mnie, jest też dobre dla Was. Zobaczymy za parę tygodni jakie będą efekty

To jest według mnie tak jak z treningiem.. czasem trzeba wiedzieć kiedy zluzować i dać organizmowi odpocząć, żeby w odpowiednim momencie móc jechać na 100%

Jeszcze co do diety na masie.. słyszeliście o metodzie głodzenia organizmu? To też paradoksalnie wydaje się dziwne zagranie robiąc masę, a jednak działa i potrafi przełamać stagnację

Zmieniony przez - Mariusz_Prz w dniu 2014-11-01 10:44:38

JA nie słyszałam ale chętnie posłucham/ poczytam także możesz śmiało pisać ;)
Co do zbyt dużych ilości białka w diecie to od kilku dni zmniejszyłam nieco bo podobno te ilości, które jadłam mogłyby 'utrzymać' nie jednego faceta;)