SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Kung Fu Panda 2

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 162801

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Środa, dt

98,4-98,5 kg

1. Bieganie 2km, pod koniec czułem się dopiero dobrze dogrzany, ale to ma być forma rozgrzewki, a nie poważne bieganie.
2. Trening siłowy

1. Wybicia rwaniowe 60/4 x 3, 70/3 x 3
2. Rwanie techniczne 60/3 x 3, 70/2 x 5
3. Rwanie z powyżej kolan na wysoko 60/3 x 5
4. Przysiad przednie 110/2 x 5

Uzupełniający
5. WL 120/4 x 2, 100/8, 60/10 jakoś zupełnie bez siły od ostatniego tyg.
6. Podciąganie szeroki nachwyt cc/8 x 4


Dół ciała nadal obolały, dzisiaj 110 na frontach ważyło zdecydowanie więcej, niż w poniedziałek (+ po 50-60 przysiadach ze sztangą nad głową). Mimo to, dało jakoś radę.
Rwanie na podsiad bardzo ładnie mi dzisiaj wchodziło. To był podsiad, a nie półwysoko + przysiad. Znowu się tylko porozbijałem, ale teraz ewidentnie wyżej, czyli wciągam też wyżej.

Na ławce będę robił ten sam ciężar przez 3 treningi, czyli 120 idzie w tym tygodniu 1 raz, a za tydzień 2, bo robię zamiennie w dipsami.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Dobra, ostatnie pozowanie było miesiąc temu, więc to jeszcze nie podpada pod narcyzm

Nie mam w domu luster oprócz łazienki, więc tylko w ten sposób dobrze widzę sylwetkę. Brzuch podlany oczywiście, ale żyłki na skośnych jeszcze są. Talia się mi ponoć poszerzyła (słowa kolegi) od tych rwań i zarzutów, ale fatu też wleciało- chyba najbardziej z przodu.

Ogólnie łapy mi aż tak nie zmalały- kilkaset podciągnięć miesięcznie jest w stanie utrzymać mięso.

Dzisiaj 78,5, koniec sierpnia 75 kg równo (wtedy kończyłem brać kreatynę, więc teoretycznie byłem nawet bardziej nabity wodą i glikogenem, niż teraz). Jakbym się pasł za szybko to krzyczeć- serio tego nie widzę. Niby kiedyś byłem gruby, niby rok temu też za dużo fatu wpadło, ale serio nie jestem w stanie obiektywnie ocenić w trakcie masy wzrostu %bf; jak chyba każdy.

A i ogólnie sekcja dwuboju jest wylęgarnią ludzi z wielkimi dupami, także szanse na zmniejszenie gabarytów zadu są raczej znikome





Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-10-29 21:01:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Czwartek, dt

1. Bieganie 2 km
2. Trening siłowy

Trening meczący. Zakładanie szły ciężko. Podrzut na 100 kg to w tym tygodniu była tragedia jeśli chodzi o subiektywne odczucia, ale dało radę zarzucić te 8 razy na podsiad bez spalenia. Góra do poprawy, ale jakoś się nie mogę odnaleźć jeszcze w nowych butach. Wyciskopodrzut w nożycach na pewno pomoże.


1. Ciąg podrzutowy + zakładanie podrzutowe na podsiad (bez rozrzutu) + wyciskopodrzut 70/2+2+2 x 3, 80/2+2+1 x 3
2. Podrzut techniczny 90/2+2 x 2, 100/2+1 x 4
3. Wyciskopodrzut w nożycach 60/4 x 3, 70/3 x 3
4. Skłony ze sztangą 70/6 x 4

Uzupełniający
5. Podciąganie neut. nachwyt cc/8 x 4
6. Gumy- rotatory
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Dzisiejszy trening mnie rozpyerdolił Wziąłem sobie nawet kółeczko, żeby wrócić do treningów brzucha, ale serio nie miałem już siły.

Staram się jeszcze bardziej popracować nad regeneracją, bo zakwasy miewam właściwie wszędzie, z różnym nasileniem. Kumpel potwierdza moje obserwacje odnośnie sauny, także to na pewno zostaje. Po treningu siłowym dodaję zimny prysznic (a właściwie schładzanie ud i trochę kapturów/prostowników) + zamówiłem dzisiaj wałek piankowy. Dzisiaj akurat na drugiej salce była tuba po remoncie (chyba?) więc sobie zrobiłem taką formę masażu i moja myśl "jaaaaa pyeeeeeeerdoooooolęęęęęę czemu nie wpadłem na to wcześniej". Automasaż nie ma nawet startu, nie przyłoży się takiej siły jak wałkiem.
W tym tygodniu dodałem też rozciągania po każdym treningu.

Waga 79-78.8

EDIT:
Z pozostałych niusów: 20.11 chyba kolejne zawody.

Piątek, dt

1. Bieganie rano
2. Trening siłowy

1. Rwanie z poniżej kolan bez rozrzutu na wysoko + rwanie z biodra bez rozrzutu na siad 40/2+2 x 3, 50/2+2 x 3, 60/2+2 x 4
2. Ciągi rwaniowe wysokie z wolnym opuszczaniem 80/3 x 3, 90/2 x 3, 100/2 x 2, 80/3 x 2
3. Zarzut tempowy 60/5 x 4, 70/4 x 2
4. Przysiad z tyłu 120/3 x 2, 130/2 x 3, 140/1 x 2

Uzupełniający
5. Dipsy 40/10 x 3, 20/10
6. Podciąganie podchwyt cc/8 x 4

+ rozciąganie i wałek


Ciągi rwaniowe wstawane z nogą i ekscentryk 5 sek ostatnie powtórzenie, przy 100 kg uciekała mi dupa, także kolega mi blokował ręką tyłek- stąd potem cofka na 80 kg. Przysiad tylny mega wymęczony; tydzień temu bodajże w środę było 135 dwójkami, ale to było na początku treningu, a nie pod koniec + w tym tygodniu noga się serio namęczyła. No ale jak mi tak to trenerka rozpisała, to trzeba wstać.

Noga się przyzwyczaja do butów, w zeszły piątek były jeszcze za ciasne, teraz się ładnie rozchodzą. Na pewno jest stabilniej, bo podeszwa nie jest starta, ale coś wróżę sobie ból nóżek jutro.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-10-31 18:18:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Sobota, Niedziela, dnt

W niedzielę popołudniu sauna (mam nadzieję, że nie będzie kolidować z jutrzejszym treningiem, bo zazwyczaj była w sobotę), sporo ruchu (spacery), zabawa imitacją wałka piankowego w domu.

Z ciekawości zrobiłem sobie arkusz w Excelu do liczenia powtórzeń i kilogramów, żeby zobaczyć jak stoję z cyklem treningowym: po raz pierwszy ćwiczę bez jakiejś znanej mi periodyzacji i nie wiem czy objętościowo idę do przodu, czy może się cofam. W tym tyg wyszło tak z grubsza 58 ton, 224 ciągi (16.155 kg) i 190 przysiadów (13.695 kg). Nie jaram się jakby coś cyframi samymi w sobie, tylko ciekawi mnie porównanie tego na przestrzeni kilku tygodni czy miesięcy. Odrobinę zdziwiła mnie też ilość ciągów- niby ciągle 2,3 powtórzenia, ale liczba serii robi swoje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Tak biłem się ostatnio z myślami, czy może sobie nie wziąć udziału w hot 60 challenge, ale dosłownie ledwo wyrabiam z regeneracją i ostatnią rzeczą jakiej potrzebuję, to maksowanie na przysiadach.

Poniedziałek, dt


1. Bieganie rano
2. Trening siłowy:


1. Przysiad z tyłu 120/3 x 2, 130/2 x 3 (powtórka po piątku, tylko bez 140)
2. Wybicia rwaniowe 70/3 x 5
3. Rwanie z podstawek na siad 60/3 x 3, 70/2 x 3, 75/2 x 2
4. Wyciskanie rwaniowe w siadzie 40/4 x 6

Uzupełniający
5. WL 120/4 x 2, 100/8, 70/10
6. Podciąganie nachwyt cc/8 x 4

Rwania bardzo pewnie, ani razu nie wyszedł mi power snatch, na dole też było stabilnie, wchodziła elegancko. 90 w rwaniu jest chyba bliżej, niż 120 w podrzucie.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-11-03 17:51:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Trochę peszek, bo po wczoraj wyszły mi pęcherze na obu kciukach, a dzisiaj popękały Na szczęście wziąłem plastry, więc jakoś dało radę ćwiczyć.

O dziwo nogi nawet w dobrym stanie po wczoraj. Dzisiaj poszerzyłem swoje rozciągania przed i potreningowe o otwieranie bioder i kostki/łydki. Uciekają mi pięty przy wybiciach, także przynajmniej chcę mieć dobrze rozciągnięte kostki (i skupić się na bardziej otwartej pozycji i wolniejszym schodzeniu w dół, żeby mnie sztanga nie kontrowała). Do poprawy też retrakcja łopatek.

Wałek piankowy sporo pomaga, przynajmniej jeżeli chodzi o bezpośrednie, doraźne działanie. Właściwie ból sprawia tylko masowanie tractus iliotibialis, vmo i najszerszych.

Wtorek, dt
1. Bieganie
2. Trening siłowy:

1. Zarzut na wysoko + wyciskopodrzut 80/3+2 x 5
2. Zarzut na wysoko + nożyce 80/2+2 x 1, 90/2+2 x 5
3. Martwe ciągi rwaniowe 90/4 x 2, 100/3 x 2, 110/2 x 2
4. Pajacyki rwaniowe 20/8 x 5

Uzupełniający:
5. Podciąganie podchwytem cc/8 x 5
6. Gumy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
No cóż, dzisiaj trening mógł się właściwie nie odbyć, bez mocy. Rwanie weszło dobrze, ale musiałem używać pasków, bo same plastry nie dały rady- kciuk za bardzo bolał i nie dało rady założyć zamka.

Zarzut zyebany po całości, nie mogłem tego z luzem na pasku złapać tak, żeby móc dobrze wykręcić łokcie i wyglądało to fatalnie... 4 serii nie dałem rady zrobić

Ktoś byłby w stanie polecić jakiś tłusty, dobry krem do dłoni, żeby nie pękały odciski?

Środa, dt

1. Bieganie rano (10-12 minut)
2. Trening siłowy

1. Wyciskorwanie 80/3 x 4
2. Rwanie na wysoko z pomostu 60/3 x 3, 70/2 x 3, 75/2 x 4
3. Zarzut z podstawek na siad 100/2 x 3 (miało być x 4)

Uzupełniający
4. Dipsy 40/8 x 3, 20/10
5. Podciąganie nachwyt neutralny cc/8 x 4

Obiecywałem sobie wystartować z ćwiczeniami na brzuch, ale ciągle brakowało sił. Wałkowanie przez połowę czasu trzyma brzuch w podobnym skurczu co deska/plank, także trochę czuję proste. Od następnego tygodnia 1-2 serie po treningu + dorzucę coś na barki, triceps, może biceps.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-11-05 20:34:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Po wczoraj mega zakwasy na czworobocznych, brzuch lekko zakwaszony- stąd marsz zamiast biegania, żeby nie pogorszyć sprawy.
Kciuki tak samo w złej formie, co wczoraj, ale na szczęście dzisiaj nie było zarzutu; może do jutra się coś polepszy.
Jutro też będzie marsz, bo ma być jakiś cięższy przysiad w planie.

Waga 78,6-78,8, czyli zatrzymała się.

Czwartek, dt

1. Szybki marsz- ten sam dystans co bieganie
2. Trening siłowy

1. Skłony ze sztangą 60/6 x 6
2. Rwanie z poniżej kolan 60/3 x 3, 70/2 x 6
3. Przysiad przód 110/2 x 3, 115/2 x 2
4. Wybicia na nożyce 60/3 x 2, 70/3 x 2, 80/2 x 5

Uzupełniający
5. Podciąganie podchwytem cc/8 x 5
6. Barki - seria łączona bok/przód/tył 5/15+15+15
Gumy itd
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Dobra, ten tydzień był nieco gorszy, ale dzisiejszy trening rozyebał system i zmienił znak z - na + Bardzo męczący, ale po zrealizowaniu planu w 100 % feels good man.

Odciski na kciukach dalej nie poszły, także w poniedziałek powinno dać radę robić rwanie bez pasków.
Zakwasy na brzuchu (dzisiaj rano znowu to samo, co wczoraj) nie przeszkodziły w treningu.
Mega zakwaszone kaptury w tym tyg też dały jakoś zrobić trening (nawet w trakcie treningu bolały, teraz zresztą to samo)

Wreszcie dodałem coś na brzuch i ramiona

Zupełnie też wbiłem chuya w wl, bo serio nie mam siły na jakiś lepszy wynik, także zostanę na mniejszych ciężarach 120-140 kg przez jakiś czas.

Piątek, dt
1. Szybki marsz
2. Trening siłowy

(techniczny= taki jak na zawodach, czyli po prostu rwanie/podrzut)

1. Wybicia rwaniowe 60/3 x 2, 70/3 x 2
2. Rwanie techniczne 70/2 x 2, 75/2 x 3, 80/2 x 3 (sic!)
3. Podrzut techniczny 90/2+2 x 2, 100/2+1 x 3, 105/1+1 x 2
4. Przysiady z tyłu 130/2 x 4
5. Wyciskanie w siadzie rwaniowym 40/6 x 4

Uzupełniający
6. Wl 120/4 x 2, 100/10, 70/15
7. Podciąganie szerokim nachwytem cc/8 x 4
8. Barki tristet, serie 5 kg po 15, 9 po 8
9. Brzuch toe to bar x 10
10. Biceps/triceps 1 s 9 kg

Komentarze, czyli co mnie tak bardzo zajarało dzisiaj

-80 kg nie wchodziło na rwanie ani razu przed zawodami, dzisiaj weszło na treningu 6 razy. Ani razu mi nie spadła sztanga na dzisiejszym treningu- ani na rwaniu, ani na podrzucie. Dzisiaj był piątek, rwanie było wczoraj i w środę, także to zdecydowanie nie było na świeżości (+ wczoraj były też fronty) 85-90 jest do zrobienia w najbliższym czasie.
-2 tygodnie temu, świeżo na nowych butach 105 spadało, teraz wchodziło umiarkowanie lekko. Ciężej to było wstać, ale koordynacja się poprawia. Plus było od razu po rwaniu, także też jest potencjał na więcej.
- wl z zapasem, ale nawet nie brałem nikogo do asekuracji, bo nie miałem zamiaru maksować.


Co do statystyk: w tym tygodniu podniosłem paradoksalnie (bo wydawałoby się, że z każdym tyg powinno być WINCYJ) mniej kg (54.000 kg vs 58.000). Przysiadłem 250 kg więcej (13.930), za to wciągnąłem sporo mniej.
T1 Rwanie 97p 5705 kg Zarzut 73p 5470 kg
T2 Rwanie 111p 6870 kg Zarzut 61p 5170 kg


Na minus tylko porozbijanie straszne po rwaniu, tak mnie dzisiaj bolało po treningu, że musiałem wracać do domu bez zapinania paska w spodniach



Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-11-07 19:01:59
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Ścisk dłoni

Następny temat

Trening na nogi nie nadwyrężający ścięgien podudzia

WHEY premium