SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT ajronmen - cel: Bieg Ultra Granią Tatr 2017

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 164184

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1778 Wiek 48 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23820
Teraz mi mówisz? Właśnie skończyłem kokosanki z migdałami... i tak miałem zamiar je wywalić na razie i zostać na samym mięsie być może z serami, masłem i smalcem tylko. Warzywa i sałaty do towarzystwa, jaja. I tak będzie. Jakiś zdziwiony kolo w temacie Marcina zarzucał mi styl gimnazjalisty... ja do zbilansowanej nie wracam panowie chyba że będę zmuszony. A za nieco ponad tydzień badania w Polsce. Pełen komplet jak nigdy. Z hormonami włącznie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Ami, nie wiem w którym rejonie Polski będziesz, ale np w Poznaniu robią testy na alergie pokarmowe pod kątem czynnika IGE - czyli coś takiego, co nie objawia się od razu ale narasta w organizmie. Byłem nieufny, ale zrobiliśmy to Młodemu, wyszedł gluten, mleczne i jajka kurze - po odstawieniu ogromny wzrost odporności i skończyły się problemy z zatwardzeniami, które były notoryczne. Drogie, ale przy okazji zrobię też reszcie rodziny, włącznie ze mną.

Dzisiaj leniwy dzień: wczoraj wieczór firmowo w pubie, oczywiście świętowanie po zwycięstwie przeciągnęło się i zaspałem rano na bieganie ;) Może nadrobię później, na razie Młodemu obiecałem muzeum wojskowe i basen :) Bark boli po wczorajszym konkretnie, dlatego dobrze że przerwa w treningach. Włączyłem opokan, lód itp.

Liczby za wczoraj:105/337/99. Był cheat, więc na wadze kilogram więcej. Deprymujące jest to łąpanie wody, wiem że jutro znowu będzie ok, ale wkurza.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Fajny, rodzinny dzień. Było i obiecane muzeum wojskowe, i basen. Chciałem popływać, ale bark bolał. Potem luźne 6 km po lesie, relaksacyjnie, wyszło 7:05/km. Po drodze przymusowy postój, podczas którego przypomniałem sobie, że przesadziłem z chilli przy porannym omlecie ;) Tak przy okazji, to zamiast papieru toaletowego polecam mokre chusteczki z lidla, pakowane chyba po 10 - dużo większy komfort niż przy papierze ;)

W tym tygodniu spróbuję czegoś, co nigdy mi się nie udawało ze względu na poranne treningi - IF. A konkretnie fast 5, z okienkiem pomiędzy 17 a 22. Zawsze mnie to kusiło, tylko zwykle odpadałem przez głód potreningowy. Kusi prostotą, ale czy się sprawdzi? Obaczym

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Kiedyś rozważałem, ale doszedłem do wniosku, że to trochę ślepa uliczka. Lepiej chyba jeść na żądanie i do syta białko i tłuszcz.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
MaGor
Kiedyś rozważałem, ale doszedłem do wniosku, że to trochę ślepa uliczka. Lepiej chyba jeść na żądanie i do syta białko i tłuszcz.


Potencjalne benefity są kuszące. A przy okazji liczę na pracę nad psychiką. Kusi mnie uczynienie życia codziennego jak najwięcej "bezobsługowym" ;) Ale nie będę na siłę się przy tym upierał. Jeśli nie wyjdzie, to zdecydowanie powrócę do wersji: porządne, białkowo - tłuszczowe śniadanie.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Liczby za wczoraj: 150/258/6. Jak widzicie, zaczyna się przygotowanie do ładowania ;)

Dzisiaj IF, połączony z odcięciem od porannej kawy - bez masła już nie wchodzi, więc żeby nie łamać postu odpuściłem ją sobie. Liczę na dodatkowe działanie antystresowe.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Witojcie :)
No i po pierwszym dniu IF. Poszło nieźle, ale muszę uważać, żeby nie wrzucić w siebie po 17stej takiej hałdy jedzenia, jak zrobiłem to wczoraj - było tego za dużo, źle się czułem. Potem na sali nie czułem się komfortowo. Liczby148/195/35.

Miałem dwa momenty kryzysowe, w momentach, kiedy zwykle jadłem - wtedy przyzwyczajony organizm domagał się pożywienia. Ale po sztuczce w wyobrażaniem sobie smaku głód zniknął. Musze zastosować to w okienku żywieniowym.

Wczoraj małe kuku na sali - skręciłem sobie delikatnie nogę. Tragedii nie ma, ale od wczoraj RICE i kuruję się przed Gliwicami. Mam nadzieję, że wydobrzeje do niedzieli.

Zmieniony przez - ajronmen w dniu 2014-10-14 08:11:08

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Kurczę, dzisiejsze IF to naprawdę praca nad psychiką - muszę zwolnić, zastanowić się czy rzeczywiście jestem głodny, czy też nerwy chodzą - i w ten sposób przy okazji uspokajam się. Na razie jestem zachwycony.

Mam już nowego Danielsa. To nie poprawione pierwsze, polskie wydanie tylko napisana w większości na nowo książka. Wygląda bardzo ciekawie, chociażby zamiast jednego planu na maraton jest chyba z pięć. Zaczynam się wgryzać ;)

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Liczby za wczoraj: 97/148/65. Coś mi nie wychodzą niskie węgle ;) ale też skoro organizm się domaga, nie będę mu żałował ;) Fajny wieczór, bo zróżnicowany małymi dankami, było nawet sushi, mascarpone i ciemna czekolada ;)

Daniels przeglądnięty, zacząłem czytać teraz dokładnie. Wstępnie idealnie pasuje plan 5 tygodniowy pod maraton, można go powtarzać wielokrotnie, są i interwały, i biegi progowe, będzie można dopasować do różnych startów. Poczekam jeszcze na tą książkę o ultramaratonach i postara się coś z tego skleić.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
ajronmen
I mam już wstępny plan startów w 2015:

1. Zimowy Maraton Karkonoski - 7 marzec, nie wiadomo jeszcze co z zapisami.
2. 5 czerwca - Rzeźnik, Wstępnie jestem już dogadany z partnerem - mocny koleżka, dycha w 42 minuty, maraton 3:29 - aczkolwiek wszystko po płaskim. Wydajemy się odpukać nadawać na podobnych falach. Zamiennie do tego Karkonoska Stovka / Rzeźniczek w ostateczności.
3. 1 Sierpień Ultramaraton Karkonoski - tu już jestem zapisany.

Pod kątem ważności najpierw Rzeźnik, potem Karkonoski letni a na końcu Karkonoski Zimowy


I już pierwsza korekta - przejrzałem regulamin tegorocznego ZUK i wynika z niego, iż warunkiem kwalifikacji jest ukończenie co najmniej dwóch biegów górskich na trasie minimum 42 km w limicie, czym oczywiście nie mogę się pochwalić. Znakiem tego - nie mój poziom jeszcze. Zamiast tego dojdzie albo Maraton Bieszczadzki albo Przejście Kotliny Jeleniogórskiej - ale decyzja zapadnie najwcześniej wiosną.

Zrewiduję zatem tempo dochodzenia do 70-80 km tygodniowo, co pozwoli na sensowniejsze odchudzanie i mam nadzieję zapobiegnie ewentualnym kontuzjom.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Alkohol i cała reszta...

Następny temat

muzzyman / dziennik / KREW POT I ŁZY / redukcja

WHEY premium