Dzisiaj leniwy dzień: wczoraj wieczór firmowo w pubie, oczywiście świętowanie po zwycięstwie przeciągnęło się i zaspałem rano na bieganie ;) Może nadrobię później, na razie Młodemu obiecałem muzeum wojskowe i basen :) Bark boli po wczorajszym konkretnie, dlatego dobrze że przerwa w treningach. Włączyłem opokan, lód itp.
Liczby za wczoraj:105/337/99. Był cheat, więc na wadze kilogram więcej. Deprymujące jest to łąpanie wody, wiem że jutro znowu będzie ok, ale wkurza.
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
W tym tygodniu spróbuję czegoś, co nigdy mi się nie udawało ze względu na poranne treningi - IF. A konkretnie fast 5, z okienkiem pomiędzy 17 a 22. Zawsze mnie to kusiło, tylko zwykle odpadałem przez głód potreningowy. Kusi prostotą, ale czy się sprawdzi? Obaczym
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
MaGorKiedyś rozważałem, ale doszedłem do wniosku, że to trochę ślepa uliczka. Lepiej chyba jeść na żądanie i do syta białko i tłuszcz.
Potencjalne benefity są kuszące. A przy okazji liczę na pracę nad psychiką. Kusi mnie uczynienie życia codziennego jak najwięcej "bezobsługowym" ;) Ale nie będę na siłę się przy tym upierał. Jeśli nie wyjdzie, to zdecydowanie powrócę do wersji: porządne, białkowo - tłuszczowe śniadanie.
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
Dzisiaj IF, połączony z odcięciem od porannej kawy - bez masła już nie wchodzi, więc żeby nie łamać postu odpuściłem ją sobie. Liczę na dodatkowe działanie antystresowe.
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
No i po pierwszym dniu IF. Poszło nieźle, ale muszę uważać, żeby nie wrzucić w siebie po 17stej takiej hałdy jedzenia, jak zrobiłem to wczoraj - było tego za dużo, źle się czułem. Potem na sali nie czułem się komfortowo. Liczby148/195/35.
Miałem dwa momenty kryzysowe, w momentach, kiedy zwykle jadłem - wtedy przyzwyczajony organizm domagał się pożywienia. Ale po sztuczce w wyobrażaniem sobie smaku głód zniknął. Musze zastosować to w okienku żywieniowym.
Wczoraj małe kuku na sali - skręciłem sobie delikatnie nogę. Tragedii nie ma, ale od wczoraj RICE i kuruję się przed Gliwicami. Mam nadzieję, że wydobrzeje do niedzieli.
Zmieniony przez - ajronmen w dniu 2014-10-14 08:11:08
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
Mam już nowego Danielsa. To nie poprawione pierwsze, polskie wydanie tylko napisana w większości na nowo książka. Wygląda bardzo ciekawie, chociażby zamiast jednego planu na maraton jest chyba z pięć. Zaczynam się wgryzać ;)
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
Daniels przeglądnięty, zacząłem czytać teraz dokładnie. Wstępnie idealnie pasuje plan 5 tygodniowy pod maraton, można go powtarzać wielokrotnie, są i interwały, i biegi progowe, będzie można dopasować do różnych startów. Poczekam jeszcze na tą książkę o ultramaratonach i postara się coś z tego skleić.
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
ajronmenI mam już wstępny plan startów w 2015:
1. Zimowy Maraton Karkonoski - 7 marzec, nie wiadomo jeszcze co z zapisami.
2. 5 czerwca - Rzeźnik, Wstępnie jestem już dogadany z partnerem - mocny koleżka, dycha w 42 minuty, maraton 3:29 - aczkolwiek wszystko po płaskim. Wydajemy się odpukać nadawać na podobnych falach. Zamiennie do tego Karkonoska Stovka / Rzeźniczek w ostateczności.
3. 1 Sierpień Ultramaraton Karkonoski - tu już jestem zapisany.
Pod kątem ważności najpierw Rzeźnik, potem Karkonoski letni a na końcu Karkonoski Zimowy
I już pierwsza korekta - przejrzałem regulamin tegorocznego ZUK i wynika z niego, iż warunkiem kwalifikacji jest ukończenie co najmniej dwóch biegów górskich na trasie minimum 42 km w limicie, czym oczywiście nie mogę się pochwalić. Znakiem tego - nie mój poziom jeszcze. Zamiast tego dojdzie albo Maraton Bieszczadzki albo Przejście Kotliny Jeleniogórskiej - ale decyzja zapadnie najwcześniej wiosną.
Zrewiduję zatem tempo dochodzenia do 70-80 km tygodniowo, co pozwoli na sensowniejsze odchudzanie i mam nadzieję zapobiegnie ewentualnym kontuzjom.
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
Alkohol i cała reszta...
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- ...
- 161