Szacuny
369
Napisanych postów
11555
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
103176
kebula
ale po co? z tego, co widzę to osoby, które przychodzą w parze to raczej po to, żeby poplotkować.
Ale jak ćwiczysz z kimś ogarniętym - to ćwiczysz a nie paplasz - to raz.
A dwa - wtedy jest większa szansa na poprawne wykonanie ćwiczenia bo same to możemy się nieźle oszukać.
Szacuny
369
Napisanych postów
11555
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
103176
Aaa i jeszcze jedno - gdyby nie moja koleżanka która dopingowała mnie w Przemianie i dziergała ze mną te zas..ane przysiady to naprawdę byłoby mi duuużo ciężej..
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
z naciskiem na słowo "ogarniętym"
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
400
Napisanych postów
72270
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
304533
ja przeżyłem właśnie kryzys motywacji a gdybym trenował z kimś na pewno nie doszłoby do niego. Stąd przerwa w siłowni i powrót na stare śmieci czyli na matę/ring
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
Corum, ale to fajnie, że znalazłaś taką koleżankę. tylko przyznaj, że to się nieczęsto zdarza. nie mówię, że w ogóle, ale nieczęsto. zazwyczaj to gadanie, a w przerwach między gadaniem jedna seria
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..