...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Szkoda, że przestałaś pisać bo się wciągnęłam w Twój dziennik :(
...
Napisał(a)
markotoSzkoda, że przestałaś pisać bo się wciągnęłam w Twój dziennik :(
Prowadzenie dziennika to wielka odpowiedzialność ,teraz to wiem ,ale liczę że wpis niedługo jakiś zrobię ,może podsumowanie ?.bo już na ladies misce jestem a nie po treningu.
Bardzo się cieszę że ktoś tu jeszcze zerka :'-( i w twój dziennik ja zerkam bo mamy trochę podobne wymiary i bolące plecki :)
...
Napisał(a)
no sporo mamy wspólnego :) dlatego się tak wciągnęłam :)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
To ja
robię krótkie podsumowanie
Cel zgrabniejsza sylwetka oraz sprawność której pozazdrościłam pewnej 60-latce ze Śląska która wyciska na klatę 50 kilo szacun
Byłam na po teningu ale brak efektów których sie spodziewałam.
Obecnie micha nie liczona ale średnio około 1700 kal białko 120 ww 150 reszta tłuszcz,tak średnio jak liczyłam
Micha czysta ale jem nabiał raz dziennie mam straszna chcę na słodkie ale jak sobie zrobię jogurt naturalny z cynamonem i suszonymi owocami zaspokajam się i mnie nie ciągnie.
Whey już tylko awaryjnie biorę.
Ćwiczę siłowo około 2 razy w tygodniu bo nie mam możliwości więcej
MC 50 kilo
wyciskanie na płaskiej 37 kilo
wiosło sztangą 25 kilo
Tak w skrócie
Pilates i zumba a 2 razy w tygodniu w środy aqa fitnes i bieganie przeważnie w niedzielę.
Od września będę chodzić na trening personalny i zobaczymy .
I jak zwykle problem bo zbliża się sezon owocowy i znów wyjazdy na giełdę zero snu przez min miesiąc i na pewno brak ćwiczeń .
Bardzo bym chciała nie zaprzepaścić tego co osiągnęłam bo jest to bardzo ważne dla mnie
Staram sie już przygotować ale nie bardzo mam pomysł jak zorganizować sobie posiłki kiedy sie nie śpi od 1 w nocy do 23 tego samego dnia.
Czasem daje się przespać w drodze do domu jakieś 3 godzinki ale budzę się opuchnięta i obolała bo śpię w pozycji siedzącej.
Ech ale mam pracę .
Natomiast teraz również pracuję ciężko fizycznie od 8 rano do 18 ,ale nie zaniedbuję czasu na ćwiczenia .
Jeśli ktoś to czyta to proszę o szczere opinie moich postępów.
Zrobione są zdjęcia z czerwca gdzie kończyłam redukcję pod okiem Obli (bardzo dziękuję za opiekę i przepraszam za niesforność )
Po tym czasie było przytycie około 4 kilo zdjęcia wcześniej oraz dieta po treningu ,teraz jadę sama ale panikuję że mogę to spieprzyć
proszę o rady
pozdrawia Ania
robię krótkie podsumowanie
Cel zgrabniejsza sylwetka oraz sprawność której pozazdrościłam pewnej 60-latce ze Śląska która wyciska na klatę 50 kilo szacun
Byłam na po teningu ale brak efektów których sie spodziewałam.
Obecnie micha nie liczona ale średnio około 1700 kal białko 120 ww 150 reszta tłuszcz,tak średnio jak liczyłam
Micha czysta ale jem nabiał raz dziennie mam straszna chcę na słodkie ale jak sobie zrobię jogurt naturalny z cynamonem i suszonymi owocami zaspokajam się i mnie nie ciągnie.
Whey już tylko awaryjnie biorę.
Ćwiczę siłowo około 2 razy w tygodniu bo nie mam możliwości więcej
MC 50 kilo
wyciskanie na płaskiej 37 kilo
wiosło sztangą 25 kilo
Tak w skrócie
Pilates i zumba a 2 razy w tygodniu w środy aqa fitnes i bieganie przeważnie w niedzielę.
Od września będę chodzić na trening personalny i zobaczymy .
I jak zwykle problem bo zbliża się sezon owocowy i znów wyjazdy na giełdę zero snu przez min miesiąc i na pewno brak ćwiczeń .
Bardzo bym chciała nie zaprzepaścić tego co osiągnęłam bo jest to bardzo ważne dla mnie
Staram sie już przygotować ale nie bardzo mam pomysł jak zorganizować sobie posiłki kiedy sie nie śpi od 1 w nocy do 23 tego samego dnia.
Czasem daje się przespać w drodze do domu jakieś 3 godzinki ale budzę się opuchnięta i obolała bo śpię w pozycji siedzącej.
Ech ale mam pracę .
Natomiast teraz również pracuję ciężko fizycznie od 8 rano do 18 ,ale nie zaniedbuję czasu na ćwiczenia .
Jeśli ktoś to czyta to proszę o szczere opinie moich postępów.
Zrobione są zdjęcia z czerwca gdzie kończyłam redukcję pod okiem Obli (bardzo dziękuję za opiekę i przepraszam za niesforność )
Po tym czasie było przytycie około 4 kilo zdjęcia wcześniej oraz dieta po treningu ,teraz jadę sama ale panikuję że mogę to spieprzyć
proszę o rady
pozdrawia Ania
...
Napisał(a)
Nie mogę edytować ale
waga i pomiary nie zmieniły czerwca do maj ta sama waga i te same cm
Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2014-05-04 15:24:36
waga i pomiary nie zmieniły czerwca do maj ta sama waga i te same cm
Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2014-05-04 15:24:36
...
Napisał(a)
Witajcie
przypomnę się troszeczkę
Dzięki dziweczynom udało sie w miawę bezboleśnie i czysto przejść ten cięzki okres w pracy. Tylko bardzo ale to bardzo napuchłam .
Przez 3 tyg nie ćwiczyłam micha była czysta w 70 % ale całe dnie spędzane w samochodzie w pozycji siedzacej spowodowały potworne bóle i przykurcze.
Dziś idę na pilatesik i zumbę po mimo że bardzo mało spałam i jestem zmęczona chyba tego mi trzeba .
Dziś jadłam w misce śledzie
,kurczak ,bakłażan i ziemniaki oraz fura pomidorów,
chleb z masłem i pomidorem co po ćwiczeniach tego jeszcze nie wiem ? może jajka
Trening po przerwie zrobiłam w sobote co skutkowało tym że chodziłam jak kaleka w niedzielę i każdy mój ruch był okupiony bólem oraz jękiem.
Trzymajcie za mnie kciuki
Paran dzięki za rady co do michy na wyjazdach ,przydało się
przypomnę się troszeczkę
Dzięki dziweczynom udało sie w miawę bezboleśnie i czysto przejść ten cięzki okres w pracy. Tylko bardzo ale to bardzo napuchłam .
Przez 3 tyg nie ćwiczyłam micha była czysta w 70 % ale całe dnie spędzane w samochodzie w pozycji siedzacej spowodowały potworne bóle i przykurcze.
Dziś idę na pilatesik i zumbę po mimo że bardzo mało spałam i jestem zmęczona chyba tego mi trzeba .
Dziś jadłam w misce śledzie
,kurczak ,bakłażan i ziemniaki oraz fura pomidorów,
chleb z masłem i pomidorem co po ćwiczeniach tego jeszcze nie wiem ? może jajka
Trening po przerwie zrobiłam w sobote co skutkowało tym że chodziłam jak kaleka w niedzielę i każdy mój ruch był okupiony bólem oraz jękiem.
Trzymajcie za mnie kciuki
Paran dzięki za rady co do michy na wyjazdach ,przydało się
...
Napisał(a)
Nie ma za co.
Cieszę sie, że wracasz. Mam nadzieję, że najgorsza robota za Tobą i teraz tylko będziesz się delektować owocami swojej cieżkiej pracy (w przenośni i dosłownie).
Cieszę sie, że wracasz. Mam nadzieję, że najgorsza robota za Tobą i teraz tylko będziesz się delektować owocami swojej cieżkiej pracy (w przenośni i dosłownie).
Poprzedni temat
p90x i moja historia , pyskówki, głupie komentarze, obrażanie,
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
Następny temat
Przemiana wiosenna annawcz
Polecane artykuły