Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
23820
Poniedziałek 23.06.2014 DT
I znowu trening wypadnie chyba że zdążę coś w domu na szybko po powrocie z rozmowy kwalifikacyjnej. Spory hotel w samym centrum z lokalizacją lepszą od naszego potrzebuje szefa kuchni. Nie liczyłem na to ale dostałem bardzo grzeczne zaproszenie na rozmowę i zaraz się zbieram. Gdybym nie spał zaledwie jakieś 5.5godz już z rana stuknąłbym trening na siłce ale gdzie śniadanie itd... siłka od 6 otwarta a ja po 8 muszę być w busie. Dojście tam, trening, powrót, prysznic, jedzenie, wrzucenie garnituru na siebie - nieee...
Jest szansa na pół godziny po powrocie do domu przed wyjazdem do pracy. Nie pójdę do pracy dobre dwie godziny wcześniej i to w garniturze bo sobie pomyslą... :)
I trening był lekki i szybki bez pulsometru nawet by zdążyc.do pracy.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-06-24 23:26:21
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
23820
Wtorek 24.06.2014 krótki bieg z przebieżkami
W planie 10km z przebieżkami 8x 20sek. Wyszło 10.01km w 1:07:10, 8.94km/h, 6:43min/km. Do przebieżek tempo 6:21. Niestety.ogólnie nie wyszło rewelacyjnie. Zmarnowałem czas biegnąc do innego wejścia po próbach otwarcia zespawanej bramy parku oraz na trzech rozmowach telefonicznych w trakcie biegu. Mimo to bieg niezły jak.na bieg po niedzielnych 24km. Lekki ból w prawym kolanie pojawił się wczoraj i poczułem dziś na koniec biegu dopiero.
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Zgadzam się z Xzaarem odnośnie zatrzymania i ruszania. lepiej już robić świńskie truchty jak nie ma sił niż zatrzymać się... znam to uczucie bo często biegam w okolicy przejazdu kolejowego i wiem jak to jest chwilę postać i potem ruszyć - generalnie - DRAMAT, lepiej zawrócić biec "pod prąd" i wrócić do torów jak będą otwarte rampy niż poprostu stać i czekać. Ja mam do maratonu kupę czasu ale mój plan minimum to własnie nie czas końcowy a ciągły bieg, bo zatrzymać się i ruszyć to jest coś co może mnie pokonać.
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
23820
Bardzo wiele się dzieje. Treningi zeszły na psy. W domu pompki i co zdążę, w pracy podciąganie i ruchy negatywne bo.mam w sumie warunki (fajna futryna w szatni bez ściany nad nią).
Dzisiaj odpuściłem bieg 10km ze względu na odpoczynek, lekkie bóle pojawiające się w kolanie prawym co jakiś czas przy nagłym ruchu nogą. Przeszywa jak sztylet wbity w kolano na ułamek sekundy. Nawet nie wiem co i jak bo sprint na autobus nic nie wywołuje. Kolejna kwestia to szykowanie się na Włochy, wydruki wszelkich biletów i rezerwacji, pakowanie się.
A.dzieje się wiele bo.mnie praca wk***ia i od miesięcy lub dłużej próbuję się wyrwać do dobrego miejsca. Manager a w sumie oboje jadą po mnie i podkładają nogi. Pojawiają się dzwine tematy typu zatrucia pokarmowe u wysoko postawionych ludzi itp.
A właśnie przed chwilą dostałem super propozycję pracy ale nie do końca sprostali moim wymaganiom finansowym. Niezależnie od pertraktacji wezmę tą ofertę i p******ę, dzisiaj skrobię wypowiedzenie. Nie mogę się doczekać na ich miny...
Nie wiem jakie są możliwości treningunw Sorrento i czy hotel ma siłownię nawet, ale biegi wznowię od wtorku w Sorrento chyba że znajdę czas na biwg Via Appia Antica czy jak jej tam ze zdjęcia Mastiego.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-06-26 13:40:22
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
No i super, cieszę się że Ci się udało (choćby jeśli nie finansowo to mentalnie) zmienić robotę. Zobaczysz że we Włoszech nabierzesz powietrza w żagle, wklejaj foty!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10028
Napisanych postów
30371
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728697
We Włoszech jest naprawdę dużo siłowni-w Sorrento na pewno z kilka bedzie...:)
Czasem na mapach google pod odp powiekszeniem sie pokazuja...
Polecam odwiedzić Sapri-jest w odl ok 80-100 km od Sorrento-Od 6 lipca do 8 lipca odbywają się tam super zawody kulturystyczne-dosłownie przy plaży.Ma się tam pojawic kilku polskich kulturystów....
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
23820
Dzięki Masti. Na pewno odwiedzę Capri a co do Sapri... problem w tym że 6tego wylatujemy już i to dosyć wcześnie, odpada... a szkoda. Chociaż żona pewnie rozwiodłaby się ze mną na samą myśl o zawodach zamiast spędzeniu czasu z nią np na plaży czy na zakupach :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10028
Napisanych postów
30371
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728697
Nie sądzę-z plaży moglibyście obserwować zawody i opalać sie oraz pływać w morzu....
Koniecznie zalicz Via Appia Antique-warto się tam wybrać na trening biegowy o 6-7 rano.......
Jak bedzie czas warto też odwiedzic Vesuvio-europejski czynny wulkan-fajnie to wygląda i do tego niesamowity widok na Neapol,Pompeje i mnóstwo innych historycznych miejsc-przy dobrej pogodzie zasieg pola widzenia pewnie z 50-80 km...
Jak ja tam byłem-było dużo wilgoci w powietrzu-zasieg widzenia ok 30-40 km był....