Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Nie wrzucałem pozowania ostatnio, a zbliża się koniec planu. Jako, że coraz bardziej mnie korci na jakiś czit (typu wizyta w all-you-can-eat, they heav, like, no idea man)+ coraz więcej solę, wrzucam "formę" z dzisiaj, bo pod koniec weekendu pewnie będzie gorzej.
W tym tygodniu lekko zwiększam kcal, na roztrenowaniu też chcę mieć lekki plus albo zero, żeby mieć siłę na 6-8 tygodni wycinki. To jest punkt wyjścia pod rozsądne, wakacyjne redu.
Jutro sobie pociągnę 180 kg, w sobotę dowalę dipsy i nogi i wsio.
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
W dzień z bliższej odległości serio zaczyna być widać poszczególne głowy, co oczywiście nie przeszkadza siedzieć tonie smalcu na dupie, boczkach i dwójkach.
wzrost + kwestia prezentacji: kolana na zewnątrz i ugięte nogi. Ewentualnie można jeszcze dać nogi razem i palce zupełnie na zewnątrz: instant + 10 cm do obwodu.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-06-25 22:05:14
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Dzięki.
Czwartek, trening, ze 3000-3100 kcal.
1. High Pulle
Dodałem chwytem rwaniowym, żeby wybadać grunt pod przyszły mikrocykl
60 x 2+1
80 x 2+1
90 x 2+1
100 x 1
110 x 1
120 x 1
130 x 1
Bez pasa i co ważniejsze bez opasek! (i bez magnezji) Chwyt uznaję za wzmocniony, skoro 9-10 tygodni nie wiem czy bym to utrzymał w mc.
2. Mc
150 x 1
160 x 1
170 x 1
180 x (6x1)
+ Szrugs + trzymanie sztangi
3. Rdl
130 x 4, 130 x 4, 130 x 4 + szrugs
4. Incline + Pendlay
105 x 3/3
105 x 3/3
105 x 3/3
Z wyciskania jestem zadowolony, robiłem zupełnie sam- bez asekuracji, samodzielnie zdejmowane ze stojaków, bez pasa i opasek. Jest ok.
5. Izometryczne prostowanie i uginanie
85 i 75 kg - tylko 2 serie
potem regres sporo z normalnymi seriami 55 i 45 kg
Mega fajnie wchodzi, jest zapas jeszcze na prostowaniu, więc można podjechać z kg na następnym mikrocyklu. Ogólnie regresy wchodzą tu paradoksalnie b. dobrze, bo - mimo, że nogi są zmęczone- odjęcie 20-30 kg subiektywnie zmniejsza bardzo ciężar. Można by zupełnie rozwalić nogi robiąc więcej regresów, ale taką częstotliwością treningów jak ja mam, nie jest to wskazane.
Trening ok.
EDIT:
wiem, co mi się stało w ten bark . Doszedłem po zakresie ruchu, na jakim bolał- rozpiętki. Hantle dla klatki były ok, ale bark odmawia współpracy. Ponieważ wolę mieć nawet gorszą klatkę, ale sprawne (w miarę) barki, to wywalam rozpiętki i daję wyciskanie hantlami w nast. mikro.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-06-26 09:33:30
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Piątek, dnt, bieganie znowu nieco krótsze.
Dzisiaj podkręciłem nieco tempo; od następnego mikrocyklu robię ten sam dystans albo nieznacznie dłuższy (2 pełne kółka + trasa do parku = 4,5-5 kg) i wprowadzam interwały biegowe.
Boli mnie bardzo, że "hiity" (cudzysłów nieprzypadkowo) zostały utożsamione z treningiem interwałowym i rozpropagowała się fałszywa opinia, iż 5 sprintów spali więcej kcal, niż 10 minut biegu...
Od następnego cyklu postaram się wrzucić interwały biegowe na dystansach 400 metrów. Spróbuję początkowo wpleść 2 x 400 metrów i dojść do 4 x 400 przyśpieszeń. 400 metrów jest najtrudniejszym, najbardziej wymagającym i najmniej wdzięcznym dystansem, ale per aspera ad astra. - może we wrześniu będę gotowy na stricte interwały 4 x 400 (3 x 400 jest może jeszcze do zrobienia )
Co do stanu technicznego:
Kolano zupełnie przeszło na bieganiu, bez usztywniacza w tym tygodniu. Więzadła nadal czuję przy zginaniu nogi, ale nie jest to już ból. Jutro ostatni trening i postaram się dać wypocząć aparatowi ruchu; zamiast aero postaram się wpaść na basen.
Barki zmęczone, ale bez bólu.
Jutro wpadam na trening z bratem, więc pomyślę czy nie przymaksować na froncie bez pasa.
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
400, 300, 200, 100 sprintu z przerwami może mieć sens. W odwrotnej kolejności tego nie widzę w moim przypadku Na razie i tak będę tylko wplatał ostre przyśpieszenia, ale może za parę tygodni wrzucę stricte sprinty. Dzięks.
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Dzięks, powoli do przodu ;)
Dzisiaj waga rano 74 kg, ostatni trening. Bark mnie tak dzisiaj bolał, że nawet gdybym dzisiaj nie miał ostatniego treningu, to i tak zdecydowałbym się na przerwę. Szczęśliwie, jakoś dotrwałem do końca mikrocyklu bez kontuzji i przez najbliższe 8 dni powinno być tylko lepiej.
Dzisiaj cheat meal/cheat day; 2 hamburgery z burgerowani, czyli pół kilograma normalnej, mielonej wołowiny, kilo domowych frytek (bez tłuszczu) + do tego dzisiaj, jutro i pojutrze będzie leciał łosoś jako źródło białka i tłuszczy. A potem powrót do biedy
Trening mocny, bo mam 8 dni przerwy.
1. Składanka podrzutowa- miało nie być, ale cóż Kiepsko technicznie weszło, ale trochę niedogrzanie + zmęczenie wychodzi.
60 kg, 70 kg, 80 kg, 90 kg, 95 kg, 100 kg
2. Fronty - miała być 1 seria na 2-3 ruchy, ale stwierdziłem, że trzy talerze będą ładniej wyglądały.
100 kg x 1, 110 kg x 1, 115 kg x 1, 120 kg x 1, 125 kg x 1, 130 kg x 1- i tu oddałem walkoverem drugie powtórzenie. Nie zakładałem pasa i miałem mieszane uczucia odnośnie tego czy chociaż raz to wstanę
3. Przysiad oly z zatrzymaniem
100 kg x 1, 110 kg x 1, 120 kg x 1, 130 kg x 1 z pomocą znowu mnie zablokowało w tym samym momencie, szlag
4. Boxy
140 x 2, 150 x 10
5. Dipsy
20 kg x 2, 40 kg x 2, 60 kg x 2, 80 kg x 3
regresy: 60 kg x 3, 40 kg x 5, 20 kg x 15
I właściwie regresy łączone były z podciąganiem i rack pullem
6. Podciągania
4 x 10 plus ostatnia seria praca nad zmianą techniki, posłucham brata i od tej pory łokcie będą leciały całkiem na zewnątrz
7. Rack pull- dołączyłem się; cel ćwiczenia= pełne spięcie łopatek
130 kg x 5, 150 kg x 5, 170 kg x 5, 200 kg x 5 (nie było jakoś specjalnie ciężko; wrzucam to ćwiczenie do planu)
8. Wykroki
30 kg x 12, 25 kg x 12, 15 kg x 12
9. Wysoki step
2 serie po 10 powtórzeń na nogę 10 kg jedna hantla
10. Zbieranie grzybków
2 serie po 10 powtórzeń na nogę 10 kg jedna hantla