Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017
...
Napisał(a)
Ja bym Amido popracował z jakimś dietetykiem/trenerem (niekoniecznie z PT, żeby nie było, że naganiam). Trochę się motasz i jak dalej tak pójdzie to się obawiam, że się totalnie zniechęcisz
...
Napisał(a)
Czekam na podsumowanie.
Myślę, że nie tylko ja.
Najwyższy czas.
Potem może być tylko gorzej - brak treningu odbije się na formie i będzie lipa!
Poza tym zdrowia życzę.
Myślę, że nie tylko ja.
Najwyższy czas.
Potem może być tylko gorzej - brak treningu odbije się na formie i będzie lipa!
Poza tym zdrowia życzę.
...
Napisał(a)
Giaurnemo - całkiem prawdopodobnie. Słyszałem/czytałem już o podobnych objawach przetrenowania między innymi podczas zapoznawania się z zasadami HST ponad rok temu.
MaGor - całkiem możliwe, chociaż w Polsce w Święta i Nowy Rok podaż kalorii była spora, ale głównie przez alkohol, więc puste kalorie jakby nie patrzeć. Teraz staram się jeść zdrowo i do tego dużo warzyw oraz sałat.
Marcel - całkiem.możliwe, że skorzystam. Jedyny powód dla którego jeszcze tego nie zrobiłem.to mój upór. Boję się, że będę mimo wszystko robił/jadł po swojemu i szkoda kasy. A nie dlatego.że kasy mi szkoda ;) Wolałbym już nanszczytny cel oddać, np.wspomóc syna Ronina.
Kerad -.miało być.20-tego stycznia po zakończeniu cyklu ale jak widać skończyłem.wcześniej. Pewnie jutro się wyrobię.
Panie Janie - racja w tym jest, sam.czuję, że bez treningu zatracę wszelkie różnice, jakie ten cykl przyniósł. Dziękuję za życzenia.
MaGor - całkiem możliwe, chociaż w Polsce w Święta i Nowy Rok podaż kalorii była spora, ale głównie przez alkohol, więc puste kalorie jakby nie patrzeć. Teraz staram się jeść zdrowo i do tego dużo warzyw oraz sałat.
Marcel - całkiem.możliwe, że skorzystam. Jedyny powód dla którego jeszcze tego nie zrobiłem.to mój upór. Boję się, że będę mimo wszystko robił/jadł po swojemu i szkoda kasy. A nie dlatego.że kasy mi szkoda ;) Wolałbym już nanszczytny cel oddać, np.wspomóc syna Ronina.
Kerad -.miało być.20-tego stycznia po zakończeniu cyklu ale jak widać skończyłem.wcześniej. Pewnie jutro się wyrobię.
Panie Janie - racja w tym jest, sam.czuję, że bez treningu zatracę wszelkie różnice, jakie ten cykl przyniósł. Dziękuję za życzenia.
...
Napisał(a)
Nie wyrobilem.sie czasowo ze zdjeciami, ale pomiary sa juz. Jutro od rana zdjecia i podsumowanie cyklu hst. Z pomiarow wynikaja niewielkie spadki w obwodach niektorych, mimo sporej poprawy w sile. Zakładam, ze wyszedl lekki recomp.
Waga rowniez na poziomie z tuz przed Swietami, a wiec chyba nie jest zle.
Z drugiej strony powinno byc juz lepiej, ale swiateczne przegiecia z alko glownie.odbily sie na wadze.
Waga rowniez na poziomie z tuz przed Swietami, a wiec chyba nie jest zle.
Z drugiej strony powinno byc juz lepiej, ale swiateczne przegiecia z alko glownie.odbily sie na wadze.
...
Napisał(a)
Zdjecia porobione wczoraj ale czasu.na kompa nie mialem. Caly tydzien HSE w hotelu (irlandzki NFZ) i masa roboty. Zaczynam wcześniej, kończe później a moje posty z pracy lub autobusu na telefonie szybko. Bedzie podsumowanie jak sie wyrobie.
...
Napisał(a)
Zaległe podsumowanie 7-tygodniowego cyklu HST.
Niestety z powodu zmęczenia, najprawdopodobniej spowodowanego przetrenowaniem lekkim, zdecydowałem się zakończyć cykl tydzień wcześniej nie kończąc mikrocyklu negatywów. Kto wie, być może wyszło mi to bardziej na zdrowie.
Zdjęcia postanowiłem zrobić w innym miejscu przy sztucznym oświetleniu. Nie wpadłem na pomysł zmiany balansu bieli w lustrzance, więc kolory za ciepłe. Myślę, że do porównania się nadają, aczkolwiek ja nie widzę szczególnych zmian, bo zmiany są raczej kosmetyczne. Zdecydowanie poprawiła mi się siła oraz wydolność. Więcej byłoby widać przy niższym %bf ale to już insza inszość...
Pomiary:
Waga 102.8 (-1.2)
Brzuch (pępek) 110cm (-1)
Biodra 108cm (-2)
Udo prawe 70cm (+2, lewe 69cm (+1)
Biceps prawy 43, lewy 42.5 (bez zmian)
Klatka luz 115, wdech 122 (bez zmian)
Łydka 44 (+1)
Porównane z 11 Grudnia
Zdjęcia:
Przed cyklem od czerwca/lipca próbowałem ćwiczyć w domu hantlami, parą z możliwością nałożenia do 27.5 kg na jeden przy wykorzystaniu obu naraz, 30+ przy pojedynczym. Na początku były to głównie ćwiczenia nie obciążające zbytnio barku po kontuzji ze stycznia/lutego 2013.
Tuż przed cyklem miałem roztrenowanie 9dni. Przed roztrenowaniem nie potrafiłem się podciągnąć ani trochę, nie robiłem ogółem przysiadów oraz martwego ciągu przez wzgląd na bóle dolnego odcinka kręgosłupa, na płasko wyciskałem 2x hantlami 27.5 kg po 16x w serii.
W trakcie cyklu HST oraz po nim:
- podciągam się dwa razy podchwytem, dwa razy niepełne nachwytem
- wycisnąłem 115kg 4x na płaskiej ławce mimo założenia wykonywania wyciskania hantlami do końca (hantle na nowej siłowni max 30kg)
- w martwym ciągu na prostych nogach osiągnąłem maksimum 130kg 5x
- w przysiadzie 110kg 5x
- ponieważ biegałem 3x w tygodniu w dnt, podniosła się znacznie moja sprawność oraz wytrzymałość, biegi na dystansach do 10km nie sprawiają mi wielkiej trudności, zauważyłem znaczny spadek tętna oraz wzrost prędkości jednocześnie w trakcie biegu, męczę się wolniej niż na początku, o wiele wolniej
Na zdjęciach nie widać spektakularnych efektów ani samego treningu, ani biegów, ani diety. 5 i 6 tydzień cyklu przypadł w trakcie przerwy świąteczno-noworocznej i skończyło się na nabraniu 5.4kg wagi ekstra.
Na szczęście była to zapewne głównie woda, bo bardzo szybko zeszła.
Widzę wyraźnie, że gdybym pilnował diety, efekty byłyby bardziej widoczne. Wyciągnąłem sporo wniosków z tego i próbuję przyłożyć się do miski dużo bardziej niż do tej pory, bo chyba tylko to u mnie leży.
Plany na najbliższy czas - jeszcze ten tydzień roztrenowanie, ale lekkie biegi na rozruch. Od przyszłego poniedziałku powrót do treningów i jak na razie w planie kolejny cykl HST.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-01-20 12:36:04
Niestety z powodu zmęczenia, najprawdopodobniej spowodowanego przetrenowaniem lekkim, zdecydowałem się zakończyć cykl tydzień wcześniej nie kończąc mikrocyklu negatywów. Kto wie, być może wyszło mi to bardziej na zdrowie.
Zdjęcia postanowiłem zrobić w innym miejscu przy sztucznym oświetleniu. Nie wpadłem na pomysł zmiany balansu bieli w lustrzance, więc kolory za ciepłe. Myślę, że do porównania się nadają, aczkolwiek ja nie widzę szczególnych zmian, bo zmiany są raczej kosmetyczne. Zdecydowanie poprawiła mi się siła oraz wydolność. Więcej byłoby widać przy niższym %bf ale to już insza inszość...
Pomiary:
Waga 102.8 (-1.2)
Brzuch (pępek) 110cm (-1)
Biodra 108cm (-2)
Udo prawe 70cm (+2, lewe 69cm (+1)
Biceps prawy 43, lewy 42.5 (bez zmian)
Klatka luz 115, wdech 122 (bez zmian)
Łydka 44 (+1)
Porównane z 11 Grudnia
Zdjęcia:
Przed cyklem od czerwca/lipca próbowałem ćwiczyć w domu hantlami, parą z możliwością nałożenia do 27.5 kg na jeden przy wykorzystaniu obu naraz, 30+ przy pojedynczym. Na początku były to głównie ćwiczenia nie obciążające zbytnio barku po kontuzji ze stycznia/lutego 2013.
Tuż przed cyklem miałem roztrenowanie 9dni. Przed roztrenowaniem nie potrafiłem się podciągnąć ani trochę, nie robiłem ogółem przysiadów oraz martwego ciągu przez wzgląd na bóle dolnego odcinka kręgosłupa, na płasko wyciskałem 2x hantlami 27.5 kg po 16x w serii.
W trakcie cyklu HST oraz po nim:
- podciągam się dwa razy podchwytem, dwa razy niepełne nachwytem
- wycisnąłem 115kg 4x na płaskiej ławce mimo założenia wykonywania wyciskania hantlami do końca (hantle na nowej siłowni max 30kg)
- w martwym ciągu na prostych nogach osiągnąłem maksimum 130kg 5x
- w przysiadzie 110kg 5x
- ponieważ biegałem 3x w tygodniu w dnt, podniosła się znacznie moja sprawność oraz wytrzymałość, biegi na dystansach do 10km nie sprawiają mi wielkiej trudności, zauważyłem znaczny spadek tętna oraz wzrost prędkości jednocześnie w trakcie biegu, męczę się wolniej niż na początku, o wiele wolniej
Na zdjęciach nie widać spektakularnych efektów ani samego treningu, ani biegów, ani diety. 5 i 6 tydzień cyklu przypadł w trakcie przerwy świąteczno-noworocznej i skończyło się na nabraniu 5.4kg wagi ekstra.
Na szczęście była to zapewne głównie woda, bo bardzo szybko zeszła.
Widzę wyraźnie, że gdybym pilnował diety, efekty byłyby bardziej widoczne. Wyciągnąłem sporo wniosków z tego i próbuję przyłożyć się do miski dużo bardziej niż do tej pory, bo chyba tylko to u mnie leży.
Plany na najbliższy czas - jeszcze ten tydzień roztrenowanie, ale lekkie biegi na rozruch. Od przyszłego poniedziałku powrót do treningów i jak na razie w planie kolejny cykl HST.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-01-20 12:36:04
Poprzedni temat
Dieta redukcyjna
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- ...
- 138
Polecane artykuły