dziennik treningowy Tomka P. powrót do treningów i przygotowania do wiosny 2012

wczoraj odpoczywalem od treningow dzisiaj plecy w planie ... ale ciekawe jak pojdzie bo widze ze jak u miekszosci ludzi wirusy jakies zaatakowaly organizm i nienajlepiej sie czuje

przeziebienie troche przeszkadzalo ale treningi zrobilem do konca tygodnia tak jak zaplanowalem

czwartek plecy
dociaganie na wyciagu wasko do klatki
wioslowanie na p[olsztandze
dociaganie na wyciagu szeroko do karku
wioslowanie hantla
martwy cioag z hantlami/ laczone z unoszenie tlowia na lawce rzymskiej

piatek
barki tricepsy
unoszenie hantli na boki
wyciskanie hantli siedzac
dociaganie sztangi w kierunku brody/laczona z wyciskaniem sztangi
unoszenie hantli przed soba siedzac

prostowanie przedramion z linkami
wyciskanie francuskie ze sztanga lamana
prostowanie przedramion z drazkiem lamanym w opadzie tlowia

wczoraj wieczorem trening kaltki piersiowej i bicepsow

rozpietki z hantlami skos/rozpietki w bramce
wyciskanie hantli skos
wyciskanie sztangi lawka pozioma
przenoszenie za glowe na wyciagu

uginanie hantli na lawce skosnej
uginanie ze sztanga lamana na stojaco
uginanie z raczakmi na wyciagu

wczoraj po 20 zrobilem nogi dzisiaj ciezko sie podniesc ...

zaczalem znowu od lydek i dwojki

wypychaie ciezaru palcami na maszynie/ seria laczona z wypychaniem na maszynie shmita
ugianienie podudzi jedna noga
uginanie podudzi w lezeniu /martwy na prostych nogach

przysiady fronty
wykroki ze sztanga na karku/przysiady hackmaszyna

wczoraj mialem dzien wolny od treningu ale cos mnie dopadla wysoka temperatura .... po powrocie z pracy wskoczylem do lozka 2 aspiryny i dzisiaj juz jest troche lepiej mam nadzieje ze do wieczornego treningu nic sie nie zmieni prace na szczescie odwolalem

niestety jak pech to pech do weekdnu juz nie potrenowalem bo meczylem sie z goraczka w domu... dzisiaj jest jeszcze gorzej bo od poniedzialku nie jem jakas pasukudna jelitowka mnie dopadla ... tak wiec nie najlepszy okres przezywam ostatnio bo ciezko sie pracuje na masie o kazdy kg a pozniej przechodzi cos takiego na 2 tyg wylacza z treningow i psuje wszystko

niestety ja kolejny dzien bez treningu i bez kalorii caly czas grypa meczy wogole nie moge zjesc w ciagu calego dnia raptem kilka wafli ryzowych ...

jeszcze nigdy tak dlugo mnie jelitowka nie trzymala mega masakra jakas .... prawie 4 dni bez jedzenia dzisiaj juz staram sie wmuszac w siebie bo lapie zalamka jak sie patrzy czlowiek na wage... wieczorem sprobuje tez trening zrobic moze tak szybciej to ze mnie wyjdzie

wszyscy ostatnio cos maja.ty jelitowka, ja zapalenie spojowek,paru kumpli tez jakies przeziebienia.

zamienilbym sie z checia bo jelitowka to najgorsza zmora

wczoraj zrobilem juz pierwszy trening ale bez szalenstw bo organizm jeszcze dosc slaby bo ciagle nie mam apetytu

wczoraj zrobilem tyl barku i plecy

odwrotne krzyzowanie linek na wyciagu/ seria laczona unoszenie hantli w opadzie tlowia

szrugsy z hantlami
szrugsy na maszzynie

dociaganie na wyciagu uchwyt neutralny do klatki
wioslowanie sztanga w opadzie tlowia
dociaganie na wyciagu szeroko do klatki
wioslowanie hantla
dociaganie na wyciagu wasko do brzucha