SZTYWNY91/Forma is coming (92)

no właśnie gadałem raz z Darkiem Sarnackim, to popatrzyl tylko na mnie i uznał, że dla mnie tylko lf, no ale obawiam sie o gorszy sen i libido, no i to, ze nie wypali, do jutra mam czas się nad tym zastanowić. A powyżej 120g tłuszczu to już za tłusto dla mnie, no i meta zwalnia.

robisz wyjście od 1g tłuszczu i ucinasz co tydzień z tłuszczy, jak już będziesz na 0,5g tłuszczy i nie będzie chciało dalej iść, to musisz to ruszyć przycinając lekko, kosmetycznie węgle i już. Im z redukcji czy masy robi się większą filozofię tym gorzej to wychodzi

Antek a nie można podbijać lekko tłuszczy w Dnt ? Bo ja tak w sumie robię i redukcja jakoś idzie, a libido i jakość snu lux jak do tej pory.

No własnie, Antek zmienić coś w dni nietreningowe, czy lepiej trzymac się jednego rozkładu ?
No i chyba jednak na lf się zdecyduje, tak jak piszesz. W sumie wiele osób mi tak radziło, jak nie będzie szło to zmienie proporcje i już.

jeden będzie mógł, drugi nie. Ty Emil nie masz takich skłonności jak Sztywny, każdy jest inny.
Sztywny trochę mnie przypomina, dużo wody, fatu ale i sporo mięsa i bezproblemowe rozwijanie siły.
Trzymaj się jednego rozkładu, trzymaj równe proporcje czy to dt czy dnt.

To chyba już wszystko wiem co i jak, dzieki Antoś za oświetlenie mi drogi Od poniedziałku koniec z pizzą i pierogami, pora oczyścić miche. A co do siły to sam nie wiem czy dobrze mi sie ona rozwija. Zaczynałem od żałosnego poziomu, jednak jakoś siła poszła przez ten czas, myślę że jesli przez okres co najmniej roku od końca redukcji, nie zachoruje, nie wyląduję w szpitalu, ani się nie załamie i rzuce to w pisdu to spokojnie do 600 w ts dojdę. No ale nauczyłem się, że nie ma czego planowac długoterminowo. Krok do tyłu i dwa do przodu, niestety

1 tydzień,1 dzień

trening:plecy


1.wiosło nachwyt
6p x 50/60/70/80/90/24p x 70 (+10kg)
2.drążek podchwyt
6p x cc/6p x 5/5p x 10/6p x 5/7p x cc
3.wiosło jednorącz
12p x 34/12p x 36/12p x 38/12p x 40 (+2kg)
4.wyciąg górny do karku
12p x 30/12p x 32/12p x 34/12p x 36 (+2kg)
5.szrugsy
10p x 60/10p x 80/7p x 100/10p x 120

+20 min aero

wrażenia:
trening mi sie podoba, ale szału nie było dzisiaj, za mało dorzuciłem do pieca, ale z drugiej strony taki był plan by w pierwszym tygodniu sie nie skatować za bardzo.

dieta:

wiosło:




co tydzień 10kg bede dodawał do wiosła i do szrugsów.

1 tydzień, 2 dzień

Trening: klatka + brzuch


1. wyciskanie skos
6p x 40/50/60/70/21p x 50 (+2kg)
2. wyciskanie hantli płaska ze skrętem
10p x 16/18/20/22/24 (+1kg)
3a. rozpiętki płaska
4 x 12p x 14kg(+1kg)
3b. wycisk ściskający
4 x 15p x 15-16kg(+1kg)
4a. spięcia leżąc skos 4 x 20-25
4b. allachy siedząc
4 x 15p x 20kg(+2kg)
4c. spięcia boczne stojąc
4 x 15p x 20kg(+2kg)

+20min aero

wrażenia:
ładnie byłem spompowany, trening bardzo mi się podoba, aero juz lżej poszlo niż wczoraj, chyba przeziębienie mnie jakieś łapie ;/ Generalnie trening bardzo dobry.

dieta ta sama praktycznie co wczoraj.

A filmów nie wrzucam na razie bo mi sie komputer zyebał, a tu cos nie chce wchodzic.

1 tydzień, 3 dzień

duuużo spacerowania.

jeśli chodzi o dietę to miałem jeść w dni treningowe i nietreningowe tyle samo, no ale dziś się objadłem strasznie, a zostało mi jeszcze 1000 kcal do zjedzenia, więc uznałem ze to nie ma sensu i w dni nietreningowe będę jadł 2700 kcal przy 3200 w dni treningowe. Jednak nie wiem jak na low facie to rozpisać, na dzień dzisiejszy wyszło coś takiego:

i znowu mnie jakies przeziebienie wzięło 3 dzień już nie najlepiej sie czuję, no ale wygląda na to, ze jutro przejdzie.