SZTYWNY91/Forma is coming (92)

Wymiary, 8 tydzień:

waga: 84,6/83,8/83,8/82,7/82,8/80,9/82,3/81,7/79,5(- 2,2)
wzrost: 174
bic: 39/39/39/39/39/38,5/38,5/38,5/38,5
klatka: 111/111/111/110,5/110,5/110/110/110/110
barki: 126,5/126,5/127/127/126/126/126/126
noga: 63/63/64/63,5/63,5/63/63/63/63
łydka: 41,5/41,5/41/41/41/41/40,5/40,5/40,5
talia: 87/87/86,5/85,5/85/83/83/83/82,5(-0,5cm)
pępek: 90 /90/89,5/88/87,5/85,5/86/85,5/85(-0,5cm)
pas: 92/92/91/90/89,5/87/87,5/87/86,5(-0,5cm)
dvpa: 102/102/101/100,5cm/100,5/99/99/99/98(-1cm)

wrażenia:
No i widać, że trochę ruszyło, te 2 kg to pewnie 3/4 woda. 8 tydzień minął, a poleciało niewiele, chociaż tempo jest bezpieczne, więc widze po sobie że mięsa nie poleciało. Na pewno kcal trzeba trochę zrzucić. Generalnie teraz jem dużo orzechów włoskich, oleju lnianego no i czasem jakiś łosoś się trafi, chyba będę uskuteczniam brzuszki łososia, jakoś dzięki takim specyfikom lepiej mi się śpi i ogólnie w tym tygodniu czułem się zayebiscie

zmiany:
dni treningowe -100 kcal węgli
dni nietreningowe -50 kcal węgli

dni treningowe:
2900 kcal
220/90/300

dni nietreningowe:
2450 kcal
200/90/200


No i foty porównawcze, tydzień 0,4,8:

Jeszcze dodam, że to jest połowa redukcji albo 2/5. To ile będzie trwała zależy tylko od samopoczucia. Teraz widzę, że na masie będę musiał sporo popracować nad barkami, kapturami, szerokością grzbietu i łapami(głównie biceps i przedramiona)

9 tydzień, 57 dzień

klatka + brzuch

1. wl
8-6p x 60/65/70/75/80, 50 x 8p 602,40 x 11p x 602
2. wyciskanie hantli skos
8-11p x 24,5/23,5/22,5/21,5/20,5/19,5
3. rozpietki płaska 402
15p x 12,5 x 4 serie (ok)
4. przenoszenie
3 x 15,5 x 20p

+ 4 trisety na brzuch
allachy 15 + skłony boczne 15 + spiecia leżąc 25

+45 minuty aero

wrażenia:
Siła spada, robię sie głodny, ale jest dobrze.

filmy:



dieta

diete wrzucę już teraz, powiem, że tak dobrze w życiu się chyba nie czułem. Trochę głodu jest, ale chodzę jak w zegarku. Trochę mniej kcal niż 2900, ale do diety nie dodaje napojów light, zero, papryki, pomidorów i innych warzyw, bcaa, ogólnie wszelkich medykamentów, przypraw i herbat.
Chyba trochę sobię urozmaicę diete w najbliższym czasie bo trochę rutyna się wkradła.

Ladnie leci oraz masz nadal dosc sporo kcal, wiec jestem pewien, ze redu Ci sie uda

dzięki za dobre słowo, w sumie od tygodnia ładnie zaczęło lecieć

Tak sobie oglądam i jak robisz skłony boczne z hantlą to chyba powinieneś bardziej rozciągać te mm. skośne, tzn. schodzić tą hantlą trochę niżej i wtedy mm. będą się ładnie rozciągać <myśli>

ładnie wychodzi cięcie, życzę dalszego progresu Też jak koleżanka wyżej napisała mam małe wątpliwości co do głębokości allahów i skosów właśnie, tylko, że ja się nie znam

niemamjuzpomyslow - nie no dobrze skośne czuję, ale za tydzień spróbuje robić to z mniejszym ciężarem i głębiej i zdam relacje
koorasy - tak jak wyżej napisałem, dopiero od tygodnia ładnie schodzi, wczesniej to taka delikatna wycinka była. Ale powiem, że już średnio się czuje z taką ilością węgli, w sensie że jakoś wolniej wszystko do mnie dociera i łatwiej się wqrwiam. Ale za to sylwetka na takiej diecie zyskuje. A co do allahów to dobrze czuje brzuch, ale tak jak ze skosami spróbuje za tydz. zredukowac ciężar i zrobić to dokładniej. Czasami właśnie tak robię, że jeden tydzień na hardkorze i szarpaninie a drugi na wczuciu się i pompie

No i chyba zmienie ryż/kasze na ziemniaki bym się mógł napchac w końcu

Ładnie, oby tak dalej.