SZTYWNY91/Forma is coming (92)

11 lutego, 33 dzień 5 tydzień

trening:
plecy

1. mc
6p x 108/6p x 128/5p x 146
2. drążek nachwyt
4 x 9-4p
3. wiosło hantlem
8p x 22/8p x 24/8p x 26/8p x 28/8p x 30/8p x 32/8p x 34
4. drążek nachwyt
15p x 30/15p x 34/15p x 38/12p x 42 + regresy
5. szrugsy hantlami
20p x 20/15p x 22/12-15p x 24/11p x 28

+35 minut biegania

wrażenia:
przesadziłem trochę z ciężarem w mc, jakoś chyowo mi wyszedł, dziwne uczucie miałem w lewym tricepsie, ponieważ czułem podczas ciągniecia ciężaru, jakby padał mi tynk na niego, albo inaczej jakby prąd z zapalniczki mnie przez niego przechodził albo jeszcze można to określić jakby ktoś mi małe szpilki tam wbijał. W każdym razie wszystko można na filmach zobaczyć

dieta: ok, mniej płątków dziś zjadłem

filmy:

martwy:



drążek:



wiosło:






wyciąg:









szrugsy:

martwy na garbie kolego, bez pracy nóg.
Przechwytem nie rób nabawisz się poważnych naderwań bicepsa oraz dysproporcji sylwetkowych. Nie szalej z ciężarem, one zawsze są do zdobycia.

dopiero na filmie to zauważyłem, będę musiał sporo popracować nad poprawą techniki, a o przechwycie ostatnio gdzieś czytałem, że nieproporcjonalnie rozkłada siły, jednak nachwytem max 110-120 wezme. Albo muszę poprawić chwyt albo paski sobie kupić.

paski i regularnie ćwiczyć przedramiona.
Nie wiem też czemu służą te 3 serie? właściwie tylko 3 dla tak potężnego ćwiczenia jak martwy ciąg. Nawet w rampach przyjmuje się te 5 czy 6 serii za standard. Jeśli chcesz szybko zdobywać ciężaru to:

1. Technika
2. Większa ilość ruchów lub serii
3. Technika
4. Technika

To bardzo ważne.

czyli 6p x 108kg/6p x 128 kg/6p x 146kg to nie rampa? Poza tym dzisiaj to wyglądało tak: 28 x 10-12/48kg x 6p/68kg x 6p/88kg x 6p/108kg x 6p/ 128kg x 6p/146kg x 5p, tylko uznałem, że nie ma sensu tego pisać :) Z tym ciężarem to mam ciągły problem z tym, że chce brać jak najwięcej, mimo wszystko. Poprzednim razem ładnie weszło 140, więc uznałem, że 150 to nie będzie żaden problem, a okazało się, że 146 to już bardzo dużo jak dla mnie.

OK, jest rampa. Pomyślałem po wpisie, że robisz 3x6.
Nie goń za ciężarem, to niech ciężar Ciebie goni:)

dzięki za radę A co do reszty ćwiczeń to uważasz, że jest ok ? Przy szrugsach pochylać głowę czy stać sztywno? Robiłęm różnymi sposobami i zawsze mnie szyja bolała, dopiero dziś zrobiłem w pochyleniu i było ok.

Antos098

nie goń za ciężarem, to niech ciężar Ciebie goni:)

wydaje sie głupie ale dzisiaj to odczułem

w następujący sposób: nie robiłem płaskiej od wakacji, ostatnio 80kg zrobilem 8 razy ledwo przezucilem sie na skos hantle sztanga itp, 100x10 jak szmata, nie robilem 2 tygodnie plaskiej i dzisiaj 120x6 jak szmata

o tym mówię, koledzy:)
Nie robiłem siadów, miałem je gdzieś...robiłem ciężką suwnicę, dziś przysiady 120kgx24 a jakbym się uparł to by i 30pow poszło.

W drążku nie podciągaj się tak wysoko. Do linii oczu wystarczy, a zobaczysz jak szybko dojdziesz do tego że i obciążenie będzie wisiało u Twego pasa.

Wiosło - spróbuj tego wiosła :

(1:20) o wiele większe ciężary, dużo głębsza stymulacja.

Szrugsy - no zależy, sam robiłem z głową przy klatce. Docelowo jednakże by docierać do szczytu czworobocznych to głowa w górze i lekko odchylona w tył.

Wyciąg - zbyt rozpędzasz ten ciężar prostownikiem grzbietu. Staraj się być nieruchomo i ciągnąć z łopatki.