Igor,Czarnuch,Mysli,ZeJestCwany,ZarazGoTuObgadamySPAM

A co tam w nim wypisujesz ?

To co to za bold, co go nie widać ? Venc chyba coś gdzieś pisał parę miesięcy temu że na razie robi detox od sfd, widać nie kłamał


Edit:
I jeszcze jedno o ludzi pytanie - Panteon chyba skasował konto, wiesz czy występuje pod nowym ? Kiedyś z nim o książkach pisałem, podjarałem się nowym autorem z poruszanej przez nas tematyki, i chciałem dać mu znać

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2013-02-09 20:44:33

To co zawsze......trening w garażowej siłowni, trening w domu i jakoś to się łączy. Teraz zbieram na gumy treningowe, minimum 60kg oporu.

Jest trochę nowych kont, nie orientuje się za bardzo kto pod jakim nickiem się ukrył.

Zmieniony przez - Massabitt w dniu 2013-02-09 20:47:30

To już jakieś sprężyny nie lepsze ? Coś gdzieś kiedyś o takowych produkcji mateczki ros***i słyszałem, ponoć sprzęt nie do zajechania


Edit:
Tak w sumie myślałem, jak przeczytałem to się odezwie

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2013-02-09 20:49:37

Sprężyny to nie problem, tylko potrzebuje czegoś dłuższego, gumy mają ok 1,5m .

To coś Ty wymyślił ?

Coś takiego jak gumy fitness, tylko dużo mocniejsze, jest tego sporo na alledrogo. Zwykłe ekspandery są za krótkie, żeby je zaczepić o nogi i ćwiczyć obiema rękami na raz.

To niezła kombinatoryka

Ja sobie w piwniczce zmontowałem a'la stojaki do siadów tudzież WL z profili blaszanych, więc też jakiś progres od czasu samych Lafayi i późniejszych "trochę tego trochę tamtego"

U mnie w garażu są 2 ławki, poręcze, sztanga, hantle i trochę innych zabawek więc najgorzej nie mam ale nie zawsze jest czas na dłuższy trening, wtedy w ruch idą ekspandery (aktualnie 3). Wychodzę z założenia, że nieważne czym, ważne, żeby przeciążać mięśnie, jak nie jestem w stanie rozciągnąć gum do końca w ostatniej serii to jest dobrze.

Wodzu !

Ja mam trochę złomu, gryf długi i stojakoporęcze, które sięgają mi do pasa