SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT/Aldhissla/Na pohybel Dukanowi!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 83549

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 529 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4938
MISECZKA NA DZIŚ:




Zmieniony przez - Aldhissla w dniu 2012-11-03 07:47:05

1% dla Aldhissli - Wszystkie osoby, które zechciałyby pomóc, proszę o wpisanie w deklaracji podatkowej numeru KRS Fundacji Dobro Powraca: 0000 33 88 78 oraz wskazanie jako cel szczegółowy: Monika Spirydowicz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Miska na dziś oderwana od rzeczywistości

Ze mnie żadna była dukająca, ale prócz tych pozostałości, dostrzegam w Tobie te zupełnie uniwersalne.

Jesteś chora i? Nie myślisz przez przypadek, że właśnie zawalasz dzień, bo nie jesteś na treningu, bo ... nie schudniesz tego dnia? No właśnie (patrz pkt 1. mojej wczorajszej wypowiedzi), prócz sztangi jest wiele innych rzeczy do robienia i nie chce mi się wierzyć, że jesteś taka, hmmm ... nudna, że sobie nie potrafisz czasu zorganizować.
Idąc skrótowo -> dowalasz sobie, bo przecież tego dnia i tak nic nie osiągnęłaś

Kolejna sprawa, już zupełnie z mojego przykładu. Ja wzmocniłam się tak, że nauczyłam się aż płakać. Paradoksalne co? Nauczyłam się mówić co mi na duszy leży, nie dusić nic w sobie, oczyściłam się ze wszystkiego z czym było mi źle. Ciągle uczę się siebie, bo rzeczą wiadomą jest, że siebie nie znamy do końca, ale podchodzę do siebie zupełnie z innej strony. I niech mnie - jeszcze trochę i nie będę żałować swojego nicku tutaj, a wręcz przeciwnie

Weź się zbierz do kupy, bo za długo to wszystko trwa

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 529 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4938
Misworld, dziękuję, już mi lepiej. Tak, jestem zła, że nie zawsze mogę ćwiczyć, ale dziś nawet ćwiczyłam w domu (stepper, przysiady, przysiady sumo, unoszenie nóg na bok, wzniosy na palcach i rozciąganie na koniec). W poniedziałek wracam na siłownię. A dziś... dziś jadę na zakupy i kupię produkty na chleb żytni razowy na zakwasie i będę się bawić w piekarza. Przerażają mnie węglowodany, ale bardziej przeraża mnie to co piszecie, zwłaszcza to po napisała Marta (nie tylko w moim dzienniku). Mam jednak wrażenie, że ja (mój organizm) źle znosi zbyt dużą ilość ww. 100 g na dzień to na razie max i to też się jeszcze zastanawiam. Tzn wiem, że są potrzebne, i że muszę je włączyć, boję się tylko, że będę jeść ich więcej niż powinnam, bo są smaczne (to co jem teraz średnio mi smakuje i nie jem więcej niż to co piszę w zeszycie). A w ogóle po ww chce mi się jeść w krótkim czasie po spożyciu (godzina i czuję ssanie) i co najgorsze - jestem zmęczona i chce mi się spać Wiem, że zaraz powiecie, że to przez Dukana... Tylko, że kiedyś, zanim byłam na jakiejkolwiek diecie też tak miałam, jadłam ww i szłam spać. Nie muszę chyba mówić jak to się skończyło. A jak ich nie jem, lub jem mało, to jestem pełna energii, czuję się lekko, po prostu dobrze, jak na mnie

Zmieniony przez - Aldhissla w dniu 2012-11-03 10:53:17

1% dla Aldhissli - Wszystkie osoby, które zechciałyby pomóc, proszę o wpisanie w deklaracji podatkowej numeru KRS Fundacji Dobro Powraca: 0000 33 88 78 oraz wskazanie jako cel szczegółowy: Monika Spirydowicz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Tyle, że mi nie chodziło o pocieszenie, a raczej otworzenie oczu Wyszło tak, że mam wrażenie, że nic nie rozumiem

Poza tym:
pisałaś wczoraj, że dobrze znosiłaś ww, gdy Marta tak przykazała Ci jeść i ba, nawet chudłaś, jeśli mnie pamięć nie myli.

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-11-03 11:00:48

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51559 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Laska, bez urazy... Pyerdolisz jak potrzaskana. Nie Twój organizm źle znosi węglowodany, ale Twoja PSYCHIKA.

Rzygam już tą powszechną fobią anty-węglowodanową szerzoną przez ludzi, którzy nie mają pojęcia o ludzkiej fizjologii. Najśmieszniejsze jest to, że histerię szerzą przede wszystkim osoby, których sylwetki pozostawiają wiele, bardzo wiele do życzenia.

Pokaż mi, no pokaż chociaż jedną prymitywną, niezniszczoną przez współczesną cywilizację, kulturę, która żyje bez węglowodanów. I proszę, nie wyskakuj z Eskimosami, bo oni (pomimo ewolucyjnej adptacji do diety wysootłuszczowej) jedzą ich nawet i 60g dziennie W całej swojej karierze widziałam tylko jedną (JEDNĄ) kobietę genetycznie predysponowaną do życia na niskich węglowodanach: Milenę. Z nią nie masz się co porównywać, bo to zupełnie inna para kaloszy.
Pyerdolenie o "złym znoszeniu węgli" to moda, taka sama jak 20 lat temu z tłuszczem. Wszyscy źle znosili więcej niż 50g tłuszczu dziennie.

Jesteś jedną z milionów ludzi, którzy nie pojmują idei diety South Beach. Stworzona przez kardiologa Arthura Agatstona, jako adresowana do osób zagrożonych chorobami układu krążenia. NIE JEST to dieta niskowęglowodanowa (!!!). Jej pierwsza faza ma na celu ustabilizowanie gospodarki insulinowej i trwa tylko 2 tygodnie. Już w drugiej fazie Agaston nigdzie nie pisze o ich ograniczaniu, a nawet liczeniu. Nakazuje natomiast koncentrować się na ich jakości. Ba... Istnieje nawet wersja South Beach dla wegetarian, gdzie głównym źrodłem energii są właśnie węgowodany.
Polecam lekture oryginalnej książki: "The South Beach Diet: Good Fats Good Carbs Guide"

Chcesz żyć na niskich węglowodanach? To na litość boską, obetnij białko, nawet do 20% kaloryczności. I miej świadomość, że to jest wybór do końca życia, a każdy wyskok z syfem skończy się tyciem.


Widzę, że nic tu po mnie, bo walić grochem o ścianę nie mam ochoty. Powodzenia w dalszym glanowaniu tarczycy i hodowaniu coraz to większej opony,


Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-11-03 11:20:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 30 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4410
P.Martucco, ja Panią prosże niech no P. zajrzy do mnie i powie mi czy ja mam gryf kupić? i jak długi i wgle co? czy jakiś tam atlas na pocz. starczy.

running is easy :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 529 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4938
MARTA, nie porzucaj mnie, proszę, tak jak sama słusznie zauważyłaś, mam problem z psychą, wiem o tym Zrobię wszystko, co każesz, przysięgam na wszystkie świętości. Jadę zaraz na zakupy i będę piec razowca. I tak, chudłam na Twojej diecie, do czasu jak ją trzymałam. OK dość pomyłek. Zmienię wszystko od zaraz (mam nawet w domu kupowany chleb razowy) Tylko proszę nie zostawiaj mnie teraz

1% dla Aldhissli - Wszystkie osoby, które zechciałyby pomóc, proszę o wpisanie w deklaracji podatkowej numeru KRS Fundacji Dobro Powraca: 0000 33 88 78 oraz wskazanie jako cel szczegółowy: Monika Spirydowicz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Aldhissla, to nie jest miejsce na rozwiązywanie problemów z psychiką, z tym musisz udać się do psychologa/psychiatry.
Wiesz, jak powinnaś jeść, a mimo to wymyślasz głupie dietki... I co, Marta co chwilę będzie musiała tu wpadać i i CIę opieprzać? Chyba nie o to w tej zabawie chodzi. Zrób porządek z głową, bo bez tego nie ruszysz.

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
jak ktos wpada w błędne koło strachu przez ww to tak sie to kończy :-#
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 529 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4938
Przepraszam, nie chcę marnotrawić Waszego cennego czasu i energii. Na prawdę jest mi bardzo przykro, że ciągle popełniam te same błędy i że popadam w skrajności w skrajność. Na prawdę bardzo chcę się uporządkować z tym wszystkim. Bo poza marzeniami o ładnej, sportowej sylwetce, jest coś jeszcze. Od czasu, jak ćwiczę z Wami, prawie nie mam zaburzeń neurologicznych, nie muszę brać sterydów tak często jak kiedyś i ogólnie dużo lepiej się czuję. Proszę o ostatnią szansę

1% dla Aldhissli - Wszystkie osoby, które zechciałyby pomóc, proszę o wpisanie w deklaracji podatkowej numeru KRS Fundacji Dobro Powraca: 0000 33 88 78 oraz wskazanie jako cel szczegółowy: Monika Spirydowicz

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja.

Następny temat

Do osoby z doświadczeniem. Prośba o radę.

WHEY premium