Pierwszy dzień od niepamiętnych czasów, gdzie nigdzie nie musiałam jechać, nadrobiłam zaległości w pracowaniu i z nudów pomachałam hantelką 6,5 kg (muszę sobie kupić jakiś zestaw z większym obciążeniem)
* unoszenie ramienia ze sztangielką w leżeniu 2x 8 powtórzeń
* uginanie z supinacją 2 x 8 powtórzeń
* pompki w podporze tyłem 2 x 8 powtórzeń
Miska