unknovvn/DT (str.17,34)

no ja np. mam yerba mate z guaraną

tak, ma kofeinę kurde, a ty miałaś przecież robić odwyk, nie doczytałam

17 październik 2012

DNT
120b 90t 170ww
suplementy: d3, grin ti, kofeina,
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2012-10-17


Dziś jednak będzie dzień aktywny bieg oraz zabawy na boisku, pogoda jest trzeba korzystać.
Najgorsze to jest zmuszenie się do biegu na 1km, jak o tym myślę to mnie się odechciewa wszystkiego tłumaczę sobie tym, że to tylko 3,5 okrążenia

POMIARY
- kolorowe tabelki to wymiary zdjęć porównawczych



PODSUMOWANIE:
ZDJĘCIA 27.08 ORAZ 17.10







DODATKOWE (pochwalę się cellulitem )


Proszę wziąć pod uwagę, że mimo, że się starałam nowsze zdjęcia są trochę mniejsze, jak np. napinka przodem - tu też z rana siły nie miałam.

Z moich obserwacji bokiem brzuch na plus przodem jednak bardziej mi się teraz podoba. Plecy chyba też się zmieniły. Stojąc przodem nie mam już tak widocznych dziurek pod obojczykami, klatka jest bardziej pokryta, co mnie cieszy.
Uda są na plus bo niestety nie wchodzę 2 pary spodni i raczej szybko nie wejdę jednak jakoś nie widzę tego plusa w udach i pupie. Jednak nie narzekam na te partie bo się lepiej prezentują, więc walić spodnie
Te szare zdjęcia są wczorajsze. Dziś nie miałam ochoty się wygłupiać.
No to tyle. Szału nie ma.

Ps. jakby kto się pytał czemu nie w stringach powiem szczerze, większość mam już za małe i się wrzynają, a reszta się nie nadaje bo zbyt intymne, a te w których zawsze robiłam zdjęcia skracają mi nogi - wzięłam sobie tą opinie do serca


______________________________

Jednak tak samo dla mnie ważna jest sylwetka jak poprawienie wyników.
Moje osiągnięcia:

Wyciśnięcie leżąc 38,5kg - co jest dla mnie największym osiągnięciem, ktoś kto oglądał poprzednie wyniki wie, że długo męczyłam się z 30kg, myślę, że to dzięki treningowi Obliques w końcu ruszyłam do góry z siłą

MC 73kg x 2 - dzięki sugestii użycia pasków, zrozumiałam, że nie dawałam z siebie wszystkiego przez słabszy chwyt

Bieg - jak i bieg na 1km jak i długodystansowy idzie mi coraz lepiej, kondycja się poprawiła w niesamowitym tempie

Przeskoki wysokość 80cm - wiem, że jest to rzecz na którą mało osób zwróci uwagę bo po co ale jednak nie potrafiłam przeskoczyć przodem z początku i nauczyłam się skakać bezbłędnie mimo, że mam te 160cm i czuję się pewna siebie co do testu sprawnościowego, czuję się na siłach, aby pobić nie jednego faceta czasem




Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-10-17 15:24:26

Bardzo ladne cialo i proporcje - tylko pozazdroscic. No ale nic za darmo, napewno zasluzylas Gratulacje

Zmieniony przez - aswolska w dniu 2012-10-17 16:49:33

No więc...
Rozgrzewka z piłką, trucht

bieg
Dystans: 1km
Czas: 3.43
Ostatni czas: 3.47


Progres: 4sekundY

I zonk. Za pierwszym podejsciem poddalam sie w polowie i bylam na
siebie wkurzona, wiec sprobowalam jeszcze raz. Bol pluc byl koszmarny, przycislam i sie udalo, ale tak mnie skurcze jelit i bol podbrzusza chwycily, ze musialam biec do domu, czulam jakbym rodzila. Naszczescie boisko mam przed blokiem, a myslalam ze zemdleje z bolu. Po 20min przeszlo, wiec wrocilam, ale skoki mi nie wychodzily, za to rzuty pilka dziwnie dobrze poszly.

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-10-17 18:49:57

Jak wspominałam Podoba mi się Twój brzuch, fajny, płaski. Klata też fajnie wygląda, plecy konkretna szerokość, trochę barki odstają wg mnie (chociaż to może kwestia napinek?). Ładne czwórki

Ale ale! Bardzo chciałabym Ci bardzo pogratulować wyciskania płasko, świetny progres. Ja właśnie wokół 30kg krążę, i jest to bariera

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-10-17 18:56:19

Przede wszystkim w życiu nie pomyślałabym, że tyle ważysz Znaczy się mięsko swoje waży I choć pomiary i dżinsy mówią co innego, to nogi wyglądają szczuplej

Dzięki laski. W ciuchach w ogóle wyglądam jak mały krasnal. Ja tylko żałuję, że nie mam zdjęć kiedy to miałam 61kg przed redukcją z sfd na własną rękę. Bo praktycznie nie wielka różnica wagi, a jaka różnica w sylwetce. Vitalijka by się załamała... ćwicząc 1,5roku przybrać na wadze 6kg. Jeszcze nie teraz, ale na pewno chciałabym się trochę dociąć oraz chciałabym na następne lato się wyrzeźbić - będzie czas i będą możliwości

Jak chodzi o napinkę tyłem tak jestem przechylona w przód i jedna ręka jakoś chudo wyszła, z resztą siły nie miałam zbytnio, albo po prostu nie umiem i tyle. Zauważyłam też, że mam taką sylwetkę, że plecy szerokie, ale całe ręce wyglądają jak przywieszone nitki.

- w misce naszły pewne zmiany, ale wartości wychodzą te same

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-10-17 19:37:41

18 października 2012

DT
120b 90t 200ww
suplementy: d3, kofeina, witaminy, cynamon, imbir, grin i łajt ti


-fruktozy pewnie wychodzi dużo, ale takie duże jabłko czekało na mnie z rana do upieczenia

Lędźwia zaczęły mnie pobolewać, w sumie nie wiem od czego. Nie boli podczas ruchu, schylania, tylko po prostu sobie pobolewają. Posmarowałam maścią przeciwbólową i przestało boleć od razu. Szczerze, nie wiem jak rozróżnić ból mięśnia czy ból kręgosłupa


Zamówiłam też omegę 3, zastanawiałam się długo nad bcaa, ale w sumie jeśli nie jest u mnie wskazane to nie zamówiłam, bo jednak jest to koszt 60zł, odżywkę może dopiero za miesiąc zakupię. Z taką ilością białka można sobie spokojnie poradzić i bez niej.

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-10-18 11:49:14

Daj mi nogę, daj mi nogę, daj mi nogę ...
Brzuch też chcę
Nie wiem co chcesz od doopy bo naprawdę fajna jest
No i to wyciskanie mnie zmiażdżyło
Kawał dobrej roboty

Jaki krasnal? ja się pytam? Tyłek masz zacny i plecki też bardzo ładnie się prezentują. A osiągi imponują, nie wypisałaś ale ja podziwiam za przysiad najbardziej (może dlatego, ze mi nie idzie tak dobrze ).
Co do skoku to pamiętam, ze dla mnie to był zawsze problem - coś z moja koordynacją ruchową jest chyba nie tak bo zawsze kroki mnie gubiły