Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
Dodanie obciążenia to ostatnia rzecz, o której myślę robiąc 'żurawia' muszę tylko następnym razem coś grubszego skombinować pod kolana, bo mnie bolały, a to zły znak
Nie prostuję, utrzymuję je w stałym napięciu. Potem łamię się pod 50kg, ale za to nogi pulsują dość sympatycznie
Szacuny
195
Napisanych postów
9906
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
174402
W przysiadach też mi się wydaje, że w ostatniej serii, aż Cię pochylało (przygniatało) do przodu, takie trochę "dzień dobry" Żuraw - dojdziiesz do wprawy Ja u siebie daję dwa ręczniki i jest w miarę ok MCNPN - chyba ok
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
10.09.2012 Weekend odbył się pod znakiem domsów na nogach (które swoją drogą towarzyszą mi i dzisiaj), są one odczuwalne, ale po rozchodzeniu ból się zmniejsza. Czuję satysfakcję po piątkowym treningu. W sobotę pograłem sobie trochę z kumplami w nogę, lekko, michę próbowałem trzymać ale nie wiem, czy się udało- wychodziłem z domu zaraz po obiedzie (godzina 14), wróciłem głodny i zły około 21 i zacząłem wpierdzielać co tylko się dało, aż mi apetyt odmówił współpracy.
Wczoraj natomiast podjąłem męską decyzję- postawiłem sobie wybór: albo puszka białka, albo rolki- wybrałem rolki, bo to na nie czekam co najmniej od roku. Także przez najbliższy czas stawiam w 100% na dietę, zero supli (nie licząc witamin i jakiegoś środka na stawy, który kupię sobie w najbliższym czasie).
Trening W poszukiwaniu czucia mięśniowego
Dzień 1, tydzień 6
Partie- Grzbiet
Start: 11:32, Koniec: 12:40
1. Podciąganie szerokim nachwytem - 25 repsów
-8 powtórzeń f -5 powtórzeń
-4 powtórzenia
-3 powtórzenia
-3 powtórzenia
-2 powtórzenia
Zmieniłem nieco docelową ilość serii- zamiast postawić sobie 3xMAX, wyznaczyłem ilość powtórzeń, które chciałem wykonać w jak najmniejszej ilości serii. Słaby wynik, ale za to czucie pleców piękne. W sumie czuję je nawet teraz, jak to opisuję
2. Martwy Ciąg - RAMPA 10
-40kg
-52,5kg f -57,5kg
-62,5kg
-67,5kg x 4 powtórzenia f Od piątkowego treningu nóg, nie wiem czemu, nie kusi mnie już odwracanie głowy w bok. Wydaje mi się, że technicznie się poprawiam. Co tydzień dokładam 2,5kg, 2 tygodnie temu nie dałem rady z 62,5kg w ostatniej serii na pełnej ilości powtórzeń, dzisiaj poszło. W ostatniej serii bałem się już o technikę, ale chyba nie wyszło źle.
3. Wiosłowanie sztangielką w opadzie - RAMPA 15
-8kg f -10kg
-12kg
-15kg
Coś tam wchodzi, ale nie jestem tego pewny. Filmik, nie mam pojęcia czemu, jest jakości takiej, jakbym kręcił go z akwarium + dodatkowo sam mi się wyłączył podczas kręcenia x.x
4. Dzień dobry - RAMPA 10
-30kg f -37,5kg
-42,5kg x X powtórzeń
Fajne czucie, w 2 pierwszych seriach weszło naprawdę sympatycznie, w 3 czułem już, że nie utrzymuję prostych pleców więc przerwałem.
5. Ściąganie drążka do karku - 5x8
-25kg
-25kg
-25kg
-25kg
-30kg
Super weszło, przy 25kg najlepiej mi się odczuwa grzbiet. Przy ostatniej serii (30kg) czułem też ręce.
6. Wyprosty na ławce rzymskiej 2x20
-15kg
-15kg
Rzymska masakra prostowników na ławeczce.
7. Szrugsy- sztanga z tyłu-Smith + sztangielki - 3x20|20
-30kg/12kg
-35kg/12kg
-35kg/12kg
Pierwsza część wchodzi dobrze, przy drugiej walczę. Straszne palenie czworobocznych.
Na chwilę obecną (może na kolację wchodzi tatar wołowy, jeśli rodzice kupią mięcho. Wtedy kcal będzie więcej, bo robiłby go ojciec, który oleju (najczęściej jakiegoś gównianego) leje 'na oko'. Sporo.
1.Omlet owsiany z bananem 2.OBanan
3.Kurczak, ryż paraboiled
4.Żytni razowy skropiony oliwą z żółtym serem
5.JW. ino większa porcja lub tatar.
6.Serek wiejski z migdałami i wiórkami kokosowymi/bez migdałów
Wnioski/Pytania/Inne Jeśli zagląda tu jeszcze jakiś sympatyczny doradca działu, proszę o zdanie na temat techniki, najlepiej nie tylko z dzisiaj
Mogłem nawet nakręcić podciąganie, bo jak przyjechałem na siłownie oprócz mnie były tam 2-3 osoby.
Podwyższyłem kaloryczność o około 200kcal, w dalszym ciągu nie wliczam ketchupu ani łyżeczki kakaa, którą dodaję do owsianki.
Według BMI, jeśli przekroczę wagę 75kg, będę podchodził już pod nadwagę- oto mój nowy cel
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
Na razie nauczyłem się czuć i pracować plecami (tak sądzę), teraz czas poprawić wynik A ja twoje w reszcie ćwiczeń ale cały czas do przodu, staramy się!
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
Zazdrościć podciągania można w innych dziennikach, gdzie ludzie robią 20< powtórzeń, albo dowieszają sobie obciążenia Też się zdziwiłem, że mi dzisiaj łepetyna na boki nie latała. Chyba za mocno skupiłem się na technice Kurna, cały czas zapominam o pójściu do fryzjera, a jak już sobie przypomnę nie mam czasu na takie pierdoły
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
11.09.2012 Nie chcąc powtórzyć błędów z zeszłego tygodnia, dzisiaj od rana starałem się psychicznie podejść do pójścia na trening, z pełnym skupieniem na czuciu. Tak więc skupiłem się, pojechałem, poćwiczyłem i nie narzekam.
Trening
W poszukiwaniu czucia mięśniowego Dzień 2, tydzień 6
Partie: Klatka, Brzuch
Start- 11:22, Koniec- 12:25
Chest dips - 2 serie
-8
-5
Nie było źle, powolne ruchy pozwoliły mi poczuć, przynajmniej lekko, dolne rejony klatki. Uznaję to jako progres.
2. Wyciskanie sztangielkami na skosie + - RAMPA 12
-10kg
-12kg
-15kg
-17kg x 4 powtórzenia
Już zrozumiałem, co Pandarek pisał mi o skróceniu ruchu. Dobre czucie.
3. Rozpiętki na skosie + - RAMPA 12
-5kg
-7kg
-8kg
-10kg x 7 powtórzeń
Zwiększyłem kąt ustawienia ławeczki, żeby dotrzeć do wyższych rejonów klaty. Z pewnością użyję takie ustawienie w przyszłym planie, świetna pompka.
1.Owsianka kakaowa z rodzynkami, migdałami, wiórkami i kawałkami czekolady 90%
2.Szejk potreningowy- kefir Robico + banan + pół łyżeczki cynamonu- yebać proszki
3.Pierś w sosie cebulowym z ryżem- przepis z kuchni SFD
4 i 5.Razowiec z serem pełnotłustym, zapiekane
6.Wieśniak z wiórkami i migdałami
Wnioski/Pytania/Inne Dzisiaj bez filmików, nie odczułem potrzeby ich nagrywać- klatkę czuję dość dobrze, reszta roboty należy już tylko do mnie.
Po wczorajszym treningu czuję domsy na plecach- większa ilość serii podciągania mi służy.
Nogi dalej odczuwają skutki piątkowego treningu.
Jutro przeczuwam czitmila, mam bon do Maka na 2 Bigmac w cenie 1, tak dawno już nie jadłem, że chyba się skuszę.