Może Ty drugi Arnold jesteś
, z tego co piszesz wynika, że geny musisz mieć na prawdę dobre. Ale tak szczerze mówiąc to nie wierze w te niezalewanie się po przytyciu kilku kilo w krótkim czasie i zrzucaniu wagi przy łapaniu mięcha
6 września, 6 tydzień
[
Klata + barki
1. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim
6p x 56/6p x 66/8p x 76/8p x 56/8p x 45(+ 2 kg)
2. Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
8p x 56/7p x 66/6p x 76(- 8 kylo)
3. Rozpiętki leżąc na płaskiej
10p x 12/10p x 14/10p x 16/9p x 16(nast. razem 4 x 16)
4. Arnoldki
8p x 10/8p x 12/8p x 14/8p x 16 (ok)
5. Unoszenie sztangi do klatki
10p x 22/10p x 27/10p x 32/10p x 37/10p x 42(nast. razem 25/30/35/40)
6. unoszenie hantli bokiem
12p x 8/12p x 8/12p x 6/12p x 6(nast. razem ?)
wrażenia:
Chyba najgorszy trening w tym cyklu. Nie opłacało mi się kupować karnetu, więc postanowiłem, że resztę treningów, będę robił w domu. Zacząłem od
skosu i poszło naprawdę dobrze. 76 kg z dobra techniką, sama klatą wypchnąłem, byłem tak podjarany, że jeszcze dropy zrobiłem. Po tym ćwiczeniu niestety nie miałem siły na
płaską, ale i tak zrobiłem tyle ile zamierzałem, lecz pykło tylko 5 powtórzeń + jedno z pomocą Ojca. Niestety źle mnie asekurował i zamiast pomóc mi podnosić sztangę, gdy widział, że nie miał siły jedynie ją przytrzymał i w tym czasie zaczął mnie lekko bark boleć, chyba coś mogłem sobie naciagnąć. Tak więc zmniejszam obciążenie na płaskiej, kosztem techniki
. Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że tak słabo mi dzisiaj pójdzie
.
Rozpiętki musiałem zrobić na płaskiej, bo na skosie hantle obijają się o stojaki. Miałem wrażenie, że rozpiętki na płaskiej, a rozpiętki na skosie to dwa zupełnie inne ćwiczenia, wprost rozrywało mi klatkę. Nie miałem możliwości również zrobić wyciskania siedząc, ze sztanga, więc postanowiłem, że zrobię
arnoldki. Pierwszy raz robię to ćwiczenie i powiem, że bardzo mi się podoba, potem
unoszenie do klatki, niby dobrze szło, ale sił już nie było. Przy
unoszeniu bokiem nie miałem kompletnie sił, poza tym bolały mnie już barki(tzn. lewy bark), tak jakbym sobie go naciągnął. Unoszenia w opadzie nie robiłem już, ale za to jutro zrobię
Zmieniony przez - SZTYWNY91 w dniu 2012-09-06 20:37:35