Szacuny
40
Napisanych postów
997
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5493
Siwy_Hahar,ma rację.Telewizor otrzymuje się w nagrodę za wnisokiem wychowawcy oddziału,który opiniuje dany wniosek do dyrektora.
A zreszta wyobraź sobie wieźnia z np. z 15 letnim wyrokiem zamknietego za komuny,który wychodzi teraz a nie miał przez ten czas stycznościz telewizją .To jakby przeniósł się w czasie...jak myslisz by zareagował?
" certum est,quia impossible est"
" certum est,quia impossible est"
doradca w dziale Combat/Samoobrona,
SFD FIGHT CLUB
Szacuny
8
Napisanych postów
1345
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
5592
Gladiator ale nie zawsze przypadek z mojej rodziny ktory nie chce dokladniej opisywac bo nie moge tez artyluk jaki wymieniles i czlonek rodziny zyl na lepszym poziomie niz ja po prostu caly zaklad byl oplacony gruba kasa i tyle.
Szacuny
40
Napisanych postów
997
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5493
Wszystko się może zdarzyć,ale nie w Łodzi.Tutaj siedzą "Popelina" 258@3kk na celi dla "N","Jedrzej" 258@3kk dla celi dla "N", "Materac " 258@3kk z osmiornicy dla celi dla "N", Tadeusz S. 258@3 kk dla celi dla "N" i pieniądze jakie posiadaja w niczym im nie pomagają.Są szykanowani,bici ,poniżani przez klawiszy,jesli trafiają na dzwięki a trafiają.
Zgodzoę się np. z tym,że jakies 5-7 lat temu jak nie było takiego rygoru jak teraz wiele mozna było załatwić za kasę.Jednak kilka afer w łodzi,pozamykani z tego powodu pracownicy słuzby więziennej i się skończyła bajka.Teraz jest tragedia...
" certum est,quia impossible est"
" certum est,quia impossible est"
doradca w dziale Combat/Samoobrona,
SFD FIGHT CLUB
Szacuny
78
Napisanych postów
25514
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
110527
"GIT MOŻE SPAŚĆ DO DRUGIEJ LUB TRZECIEJ LIGII JESLI KTOS DOTKNIE GO BERŁEM/SZCZOTKA KLOZETOWĄ/,WSADZI MU GŁOWĘ W GIER/KIBEL/ LUB JESLI WEŹMIE OD KLAWISZA KLUCZ DO RĘKI LUB GO PODNIESIE Z ZIEMI"
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
e jeszcze kilka zadam. czy dużo studentów siedzi w pierdlach, i czy to prawda, że jak ktoś siedząc studiuje to dostaje codziennie przepustki do szkoły? albo jak ktoś pracuje na zewnątrz to go codziennie puszczają do pracy?
Szacuny
6
Napisanych postów
212
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1277
1)nieprawda, że policjant czy straznik musi byc cw....elem lub frajerem.jest jeszcze jedna kasta wsród więzniów >ani nie grypsują ani nie trzymają z frajerami.poza tym wiele zalezy od człowieka.więzniowie to jednak ludzie w większości na nie najwyższym poziomie umysłowym,rozwiązujący swoje problemy przy pomocy siły i to najczesciej jeszcze grupowo więc zalezy od skazanego policjanta czy podda sie fizycznie (bo może byc dośc dobry żeby sie go bali nawet w grupie) lub psychicznie bo na tym najbardziej zalezy współwięzniom nienawidzącym takich skazanych.poza tym ważne jest za co sie idzie do więżnia będąc przedtem psem.policjanci sa niejednokrotnie osadzani w izolacji od grypsujących i mimo nieformalnych kontaktów wewnątrz więzienia SW próbuje zapenic im jako taki byt w spokoju (tu wazne za co siedzisz).
2)to prawda z telegazetą>były takie kontakty a także przez zwykłe radio na falach ukf-u (sprzęt do kupienia bez problemu-cena ok.30 zł;))
3) co do pracy > jest to przywilej i np. u nas więzniowie pracują przy sprzątaniu miasta (oczywiście ci z lekkimi wyrokami) oraz przy remontach trakcji kolejowej.oczywiście są to wybrańcy i w bardzo nikłych ilościach.
..każdy zatrzymany mówi że jest niewinny .podejrzewam, że pod celą więzniowie mówią sobie bajki na temat czego to nie dokonali a prawda jest taka że większość znich to nie bardzo rozgarnięci goście którzy wpadają przez głupote,alkohol lub dlatego, że chca byc twardzielami i dają sie sobą wysługiwac tym mądrzejszym z kasą (tkzw.żołnierze mafii;))
całe to grypsowanie i uwaga temu posawiecana to środek zastepczy aby przetrwac> niektórzy nawet nie potrafia juz inaczej życ jak wyjdą po kilkunastu czy nawet kilku latach i ..wracają do pierdla bardzo szybko po wyjściu.wyobrazcie sobie dorosłego faceta który musi uwaząc żeby nie powiedzieć czegoś,nie przykucnąc tak a nie inaczej,nie dotykac tego czy tamtego...paranoja. jak zabawa dla dzieciaków.jeszcze tylko zamiast bicia mogliby sobie pokazywać "zyg,zyg marchewka.." jakby któryś dotknął czego nie mógł dotknąc.po kilku latach takiej zabawy to naprawde mozna miec juz zjechany łeb i własną zone uważac za przestrzeloną gdy ja sie dotknie własnym członkiem.
wybaczcie mi ale fascynacja obyczajami wieziennymi pachnie mi podniecaniem sie czyms co tajemnicze.a to wcale tajemnicze nie jest tylko po prostu chore jak 3/4 grypsujących - i nie chciałbym tego poznać ani wam nie życzę.
""wolę żeby mnie dwunastu sądziło niż żeby mnie sześciu niosło""