zycie wiezienne,symbole i takie tam ...

link do ksiazki:
http://rapidshare.com/files/179845970/Tajemnice_Grypserki_calosc.pdf.html

co do Gladiatora:
On chyba materialow do ksiazki nie musial zbierac, ale byloby dobrze, gdyby cos napisal, bo fajne ma pioro..

Gladiator nie pisze żadnej książki, ale też nie siedzi.

A gdybyście wiedzieli co to za jeden nie prawilibyście mu tylu komplementów

J.w.

Edit: Pawson, nie wiesz. Może i pisze tą książkę w zaciszu swojego chojeńskiego matecznika.

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2009-01-05 13:33:11

Witam wszystkich. Mam nadzieję, że znajdzie się tu ktoś mający jakieś pojęcie w zakresie prawa i pomoże mi chociaż trochę.

Sytuacja wygląda w ten sposób... W środę mam tzw. "posiedzenie w przedmiocie wydania wyroku skazującego w trybie art. 335 §1 kpk", czyli z tego co rozumiem odczytanie wyroku, na który się wcześniej zgodziłem, bez rozprawy (sądy 24h).

Dostanę prawdopodobnie łączną karę w wysokości 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata + dozór kuratora + 1000 zł i koszty postępowania. Dopuściłem się przestępstw z art 58 ust. 1 i art. 62 ust. 1 z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (posiadanie niewielkiej ilości marihuany i haszyszu (łącznie koło 3g) oraz ułatwienie użycia środka odurzającego).

Szczegółów nie będę tutaj opisywał. W każdym razie do wszystkiego się przyznałem, sam zgłosiłem się na Policję. Okazałem już żal i skruchę itp.

Moje pytanie dotyczy tego, czy mogę jeszcze w jakikolwiek sposób wpłynąć na tą karę? Czy to już jest ostateczne? Chodzi o to, że pod wpływem emocji, nie chcąc wplątać się w jakieś większe kłopoty zgadzałem się na wszyskto, co prokurator mi zaproponował. Czy to już jest bardzo niska kara, czy mogę jeszcze jakoś wywalczyć złagodzenie wyroku? Chodzi mi przede wszystkim o skrócenie okresu pozbawienia wolności i zawieszenia, gdyż ma to wielki wpływ na mój dalszy los jako studenta (komisja dyscyplinarna niestety bierze pod uwagę wyrok sądu).

Zrobiłem wielki błąd, przyznaję się do niego, ale chciałbym zminimalizować konsekwencje tego czego się dopuściłem.
Bardzo prosiłbym o nie naśmiewanie się, nie pytanie się jak, dlaczego, po co, itp...

Z góry wielkie dzięki za każdą odpowiedź, która może mi jakoś pomóc.

oczywiście masz możliwość wycofania wniosku o wydanie wyroku skazującego w trybie art. 335 kpk. Wystarczy stawić się na posiedzenie i gdy sąd zapyta, czy podtrzymujesz wniosek musisz powiedzieć, że ten wniosek cofasz i prosisz o skierowanie sprawy na rozprawę. Wtedy sąd zapisze Twój wniosek w protokole i wyznaczy odrębny termin rozprawy, na której przesłucha Ciebie w char. oskarżonego (z pewnością już składałeś wyjaśnienia, więc najwygodniej będzie odmówić składania wyjaśnień przed sądem i wtedy sąd odczyta uprzednio złożone), a następnie przeprowadzi postępowanie dowodowe.

Jeśli sąd zapyta dlaczego podasz dokładnie te przyczyny, o których napisałeś wyżej. Dla mnie one są w miarę sensowne i uważam, że za czyn który popełniłeś 1 rok w zawiasach na 3 lata to kara stosunkowo wysoka.

Na pewno łatwiej by Ci było gdybyś korzystał z pomocy obrońcy, ale sam też możesz próbować. Sąd może Cię straszyć, że po rozprawie może zapaść wyższy wyrok, ale moim zdaniem można zaryzykować (a to ryzyko nie jest zbyt dużo imho). W przypadku zarzutu posiadania można nawet przejść na wypadek mniejszej wagi.

Rozumiem, że nie byłeś wcześniej karany?

OK, w takim razie możliwość zmienienia wyroku jest.

W takim razie, czy poniosę koszty ewentualnych rozpraw? Ile mniej-więcej musiałbym czekać na rozprawę? Jakie są szanse uzyskania łagodniejszego wyroku, od czego to zależy?

I jescze jedno pytanie: Czy jest taka możliwość, żeby na już na tym posiedzeniu zapadł inny wyrok? Załóżmy ja zaproponuję skrócenie okresu zawieszenia do 2 lat, prokurator się zgodzi a sędzia zatwierdzi.

Nie, wcześniej karany nie byłem.

Zmieniony przez - scofield88 w dniu 2009-01-06 00:15:19

Zmieniony przez - scofield88 w dniu 2009-01-06 00:24:25

W takim razie, czy poniosę koszty ewentualnych rozpraw? Ile mniej-więcej musiałbym czekać na rozprawę? Jakie są szanse uzyskania łagodniejszego wyroku, od czego to zależy?

możesz ponieść koszty postępowania w całości lub w części. Przypuszczalnie będzie to ok. kilkuset złotych.

Nie umiem Ci określić w tym konkretnym przypadku realności szans na lepszy wyrok - nie znam sądu, nie znam prokuratury itp. Potencjalnie jednak wydają mi się one całkiem wysokie, bo argumenty z tego co piszesz są (niekaralność, samodenuncjacja, przyznanie, tryb życia, ilość posiadanych środków odurzających itp) trzeba to jednak dobrze rozegrać. W takich sytuacjach to szczerze mówiąc po pierwsze nie można się "dla świętego spokoju" i na wariata przyznawać, tylko trzeba pójść do adwokata i powierzyć mu prowadzenie sprawy.

ile na rozprawę będziesz musiał czekać - no przykro mi, ale wróżką nie jestem, na takie pytanie nikt Ci nie odpowie poza sądem, który wyznaczy termin.

I jescze jedno pytanie: Czy jest taka możliwość, żeby na już na tym posiedzeniu zapadł inny wyrok? Załóżmy ja zaproponuję skrócenie okresu zawieszenia do 2 lat, prokurator się zgodzi a sędzia zatwierdzi.

na tym posiedzeniu nie może zapaść inny wyrok niż zaproponowany w akcie oskarżenia w trybie art. 335 kpk. Można już podczas rozprawy skorzystać z instytucji z art. 387 kpk (zgłaszasz wniosek o dobrowolne poddanie się karze po złożeniu swoich wyjaśnień, zanim sąd zacznie przesłuchiwać świadków), ale może zdarzyć się tak, że prokurator nie zgodzi się na prponowany przez Ciebie wymiar kary (a taki jest warunek skorzystania z tej instytyucji). Dopiero przy wyrokowaniu na zasadach ogólnych sąd nie jest związany wnioskami stron co do wymiaru kary.

"na tym posiedzeniu nie może zapaść inny wyrok niż zaproponowany w akcie oskarżenia w trybie art. 335 kpk. Można już podczas rozprawy skorzystać z instytucji z art. 387 kpk (zgłaszasz wniosek o dobrowolne poddanie się karze po złożeniu swoich wyjaśnień, zanim sąd zacznie przesłuchiwać świadków), ale może zdarzyć się tak, że prokurator nie zgodzi się na prponowany przez Ciebie wymiar kary (a taki jest warunek skorzystania z tej instytyucji). Dopiero przy wyrokowaniu na zasadach ogólnych sąd nie jest związany wnioskami stron co do wymiaru kary."

Nie wiem, czy dobrze rozumiem to, co napisałeś. Na tym posiedzieniu na 100% inny wyrok nie zapadnie. Dopiero jakby doszło do normalnej rozprawy to mogę złożyć ten wniosek, tak?

na posiedzeniu w trybie 335 nie moze zapasc wyrok inny niz zgodny z wnioskiem, na jaki wyraziles zgode w postepowaniu przygotowawczy. jesli teraz na posiedzeniu ten wniosek cofniesz to sprawa idzie na rozprawe.

mam pytanie,

moj wykladowca ma na lewej dloni na palcach napisane PIRAT, na lewej dloni rowniez miedzy kciukiem a palcem ma grubą kropkę.

wie ktoś moze co to oznacza?