GINEKOMASTIA cz.2

Witam,
Postaram się Tobie trochę pomóc jak moi poprzednicy.
Więc zabieg ( operację ) ginekomastii i liposukcji ( bo też to usuwa od razu ) miałem tydzień temu i jestem od Ciebie trochę starszy.
Od dworca PKP na pieszo będziesz miał jakies 15 min.
Atmosfera w klinice www.Selmedic.pl jest przyjemna,jak przyjedziesz od razu się o Ciebie troszczą.Ja miałem ze sobą USG,lekarz ( chirurg ) syn pana dr.B.Rylskiego sprecyzował co jest w opisie zdjęcia i jak to będzie mniej więcej wyglądać ( ten cały zabieg ).Później zmierzył ciśnienie,dał tabletkę uspokajającą,wybrałem kamizelkę uciskową i kazał się przebrać ( ja miałem krótkie spodenki , t-shirt oraz klapki).Następnie przejście do sali zabiegowej, tam juz dr.Bolesław Rylski zakreślij flamastrem gdzie będzie usuwał tłuszcz z klatki piersiowej.Dostałem znieczulenie miejscowe,później parawanik abym nic nie widział i start ( w skrócie : dużo z Toba rozawiają ( zwłaszcza syn doktora,p.dr Rafał,który asystuje ),jest tez pani do pomocy ( obsługa - pielęgniarka ),która stwarza miłą atmosferę,muzyczka w tle... z tego co widziałem to jakis dym,chyba coś mi tam wypalano,jakas rurka długa ( prawdopodobnie do odsysasnia tłuszczu ),tu muszę napisac,że troche bolało ( ale jest do wytrzymania - dali mi jeszcze więcej znieczulenia ) i bylo git.Po wszytskim, pokazali mi jak wyszło tzn.jak jest zszyte oraz zobaczyłem ile mi tłuszczu usunęli - całość trwała 1,5 godz.
Przykleili mi plastry oraz założyli kamizelke,póżniej luźna rozmowaz doktorem o wszytskim oraz pouczał: ( aby nie dżwigać ,nie wymachiwać rękami ),formalności finansowe,wypisanie recepty i do domu.
Recepta to : lek przeciwbólowy,antybiotyk i jeszcze na krwawienie coś tam wyczytałem.
Ja wracałem do domu autem ,ale jako pasażer
ponad 200 km - nic nie odczuwałem bólu ),lekki ból czułem na drugi dzień ( mniejszy niż zakwasy po siłowni ).Wczoraj chciałem zobaczyć jak to sie goi,i ściągnalem plastry z opatrunakami i wszystko jest ok,nie zbiera sie płyn oraz wszytsko ładnie wygląda.Nie będę jechał do dr ściągnąć szwy,bo trochę mam kawałek drogi,a zrobie to u siebie.
Myslę,ze w jakiś sposób Tobie pomogłem
Pozdro

a i jeszcze jedno : gruczoł całkowicie wycięty,ja zostawiałem żeby mi zbadali

Koledzy, wiec jak być w 100% pewnych czy to gino czy czekac spokojnie? Mam zamair isc jutro na usg prywatnie to starczy? czy moze urolog, chirurg? Zna ktoś moze dobrego lekarza w Bydgoszczy?

OK, dzięki MEN również za relacje, myślę że pomagasz nie tylko mi ;)

A można tam jechać bez żadnych badań?bo ja miałem to USG itd. ale gdzieś to zgubiłem, nie wiem gdzie jest, a teraz już nie będę tego robił bo mi się nie chcę itd.

Można tych gruczołów nie zostawiać do badania? bo po co w sumie?dodatkowe koszta są z tym tylko związane z tego co piszecie...

No ja mam już 23 lata czyli nie tak mało...a też myślałem że to przejdzie samo itd, bo nie jest duże itd. raz się wydaje większe raz mniejsze, nawet wiele osób ,,nie ogarniętych'' by mogło nie zobaczyć tego, ale lepiej się tego pozbyć raz na zawsze bo jednak jest to dosyć wk***ia***e, szczególnie w lato...

pzdr

Możesz nie zostawiać u dr. tych gruczołów - weźmiesz ze sobą(i zrobisz z nimi co tylko chcesz),a co do lat to troche starszy jestem od Ciebie.
Lepiej jakbyś miał zdjęcie i opis z USG,ale jak masz gino( bo pewnie wyszło ze zdjęcia,które zgubiłeś ) to i tak trzeba usunąć - jeśli Tobie to bardzo przeszkadza.

Czesc chłopaki
Zabieg miałem 1 lutego, wszystko sie super zagoiło Potwierdzam w 100% to co pisali poprzednicy o zabiegu u dr. Rylskiego, żałuje tylko że zdecydowałem sie tak póżno /15lat z gino/ Teraz tylko koszulki, tshirty i goła klata:) Peace

Siemka!
Czy w wieku 18 lat gino ( przynajmniej myśle że to gino) może być przejściowe czy raczej już zostanie?

PS.Nie mam zielonego pojęcia co i jak z zabiegami... Czy zabieg usuwania przerośniętego gruczołu jest refundowany?

Gino posterydowe czy masz naturalnie? Jeśli naturalnie to może się cofnąć, ale nie musi, tego nikt Ci nie powie i nie zagwarantuje :) Możesz załatwić na refundację, da radę tylko znajdź sobie lekarza który wycina CAŁY gruczoł, a nie który wycina ale część gruczołu zostawia żeby niby ładnie wyglądało i klatka miała naturalny wygląd..
Albo poszukaj sobie prywatnej kliniki tak jak Makaveli opisywał, że znalazł sobie prywatną klinikę która ma umowę z NFZ i zabieg jest refundowany, poszedł do lekarza rodzinnego, przedstawił sytuację i dostał skierowanie od ręki i zabieg będzie miał refundowany :) ( tylko tak jak mówię szukaj kliniki/lekarzy którzy Ci to wytną całe! Żeby potem nie było zdziwienia że dostałeś nawrotu gino.. ).

pawelkonto nie zostawiaj tylko bierz ze sobą gruczoł bo po co to zostawiać? Ja zostawiłem, zapłaciłem kase za to i co mi z tego jak z wynikami w h**a przygrali i do tej pory nie mam ( a z tego co ludzie pisali to nie tylko ja mam taki przypadek ), a już nie chce mi się za tym dzwonić i się denerwować, bo szczerze powiedziawszy teraz to już mam na to wyj**ane, więc szkoda kasy wydawać, bo tak czy tak praktycznie u wszystkich podobno gino wychodzi na tych badaniach ( przynajmniej tak ktoś pisał tutaj na forum )

Żadnych badań Ci nie potrzeba, jak miałeś wcześniej USG robione na którym Ci wyszło że było gino to już teraz wiesz że masz na pewno gino i tak czy tak jedziesz żeby Ci to wycięli i jakie by to nie było to i tak muszą wyciąć, więc do niczego to nie jest potrzebne. Ja też miałem jakieś stare USG, ale nawet nie brałem, telefonicznie powiedziałem że miałem robione wcześniej USG, na USG wyszło gino jak byk i tyle, powiedziałem jeszcze że gino stopnia między 2/3 i wycenił od razu :)

Jak cały gruczoł wycinają to elegancko, bo wtedy napewno nie wróci,nawet jak się będziesz kiedyś bawił delikatnie z towarem itd. hehe ;p

A ogarniacie czy to każdy facet ma taki gruczoł - tylko jednym się on jakby uaktywnia - czyli jest przerost tego,a innym nie?

No to raczej ich nie zostawię, chociaż nie wiem czy mnie nie ,,namówią'' bo ty Łukasz pisałeś że nie planowałeś zostawić ale Cię namówili itd.

P.S. - jak ktoś jest jeszcze młody i nie chce zabiegu itd. to kiedyś czytałem na jakimś forum z USA żeby optycznie to zmniejszyć to trzeba ćwiczyć przede wszystkim górne aktony klatki - ja tak ćwiczyłem swego czasu - tylko ćwiczenia na skosie i optycznie się to zmniejsza, jak ktoś to ma małe itd. nie ćwiczcie wtedy na żadnych ławkach pochyłych (głowa w dół) bo wtedy się bardziej uwidacznia, ale to takie działanie doraźne - i tak trzeba to usunąć - innego lekarstwa nie ma ( te maści typu Andractim to drogie i ch**a warte chyba że gino posterydowe lub bardzo świeże)

Możecie też spróbować diety antyestrogenowej, ale to może tylko chwilowo minimalnie zmniejszyć - według obserwacji na sobie.

Nie każdy ma. Po prostu niektórzy jak dorastają mają burzę chormonalną i np. wywala estrogen w górę i pojawia się gino, jednym po okresie dojrzewania to mija innym znowu nie. Dużo znajomych się pytałem czy mieli takie coś to większa połowa wgl nie wiedziała o co mi chodzi :) Ćwiczenia tutaj nic nie dadzą, jedynie mogą to delikatnie zamaskować, od ćwiczeń na pewno Ci się to nie pomniejszy, to będzie tylko dawało taki efekt złudzenia że się zmniejsza bo mięśnie klatki się będą rozbudowywały a sut nie będzie tak wisiał i nie będzie taki widoczny(zależy też jakie to wielkie jest), ale tak czy tak to zostanie :) Maści i wszystkie inne rzeczy można sobie wsadzić głęboko gdzieś, jakieś diety antyestrogenowe też bym sobie darował bo to raczej na pewno nic nie da, poza tym żeby w takie rzeczy się bawić należy zrobić najpierw badania czy faktycznie mamy gino estrogenowe czy progesteronowe od wysokiej prolaktyny. Jeśli chodzi o zwalczanie gino świeżego po sterydowego to trzeba działać szybko, na gino estrogenowe najlepsze co może być to Femara/Letrozol, na progesteronowe Dostinex/Bromo
Ale dzięki bogu mnie to już nie dotyczy i mogę śmiało sobie lecieć na czym mi pasuje i nie muszę mieć cały czas w pogotowiu Femary / Dostinexu i się martwić o gino hah!

Paweł upieraj się że nie chcesz zostawić bo nie masz kasy że studiujesz i jest Ci ciężko, a badania Ci nie są do niczego potrzebne i wgl. To nie jest konieczne :) Mnie w prawdzie nakłaniali ale ja się też upierałem więc doktor powiedział że za to kamizelkę gratis dostanę więc za badania wyszło mi jakieś 30-40zł więc w sumie dopłaciłem, ale nie wiem po hoja jak wyników nie dostałem.. Albo powiedz że masz już jakąś klinikę u siebie w okolicy która takie rzeczy bada i im to oddasz i po sprawie :) Szkoda kasy wydawać.. Tym bardziej że możesz wydać podobnie jak ja i inni a wyników nawet nie otrzymać, więc bez sensu

Zmieniony przez - lukasz5119 w dniu 2012-06-03 11:27:09

Zmieniony przez - lukasz5119 w dniu 2012-06-03 11:31:17