GINEKOMASTIA cz.2

gino

Do wszystkich młodych z problemem gino. Faktem jest iż musicie czekać mniej więcej do 18 roku życia na podjęcie jakiś stanowczych kroków w tym kierunku (nie mówię o ćwiczeniach , chociaż moim zdaniem jeśli jest problem gino. samymi ćwiczeniami tego nie zwalczycie) , ponieważ do tego czasu istnieje prawdopodobieństwo że samo zniknie. Denerwuje mnie tylko podejście lekarzy do młodych ludzi którym mówią właśnie "Samo przejdzie , wszystko jest w porządku" , nie zdają sobie sprawy tak naprawdę jakim to jest problemem dla facetów , przede wszystkim odciska to mocne piętno na psychice. Mają takie podejście dlatego bo uważają że to nie jest choroba która w jakimkolwiek stopniu psuje zdrowie. Tym młodym ludziom powinno mówić od samego początku , poczekaj do tego i tego wieku(nie do 20 ?) , jeśli nadal się utrzyma , zrób coś z tym. W moim przypadku mówiono mi że wszystko jest OK do samego końca , aż w końcu ja zadecydowałem jakie badania chce mieć zrobione i do jakiego celu mi są potrzebne , niestety prywatnie. Rodzice też nie zrozumieją ponieważ jaki rodzic by chciał żeby jego dziecko trafiło pod skalpel? Tak jak pisał wyżej chłopak lat. 15 , ciężko w tym wieku uzbierać fundusze na zabieg , wizyty prywatne u lekarzy , a przede wszystkim bez zgody rodziców tego nigdy nie osiągniesz. Ja osobiście żałuje że zmobilizowałem się na badania i powiedziałem "dość" parę miesięcy temu , a zabieg miałem parę dni temu (lat 24.). Też miałem głupią nadzieję że może minie? może jakiś lek jest? Także apeluję , rozmawiajcie o tym z rodzicami , mówcie jaki jest to problem dla was, niech was zrozumieją i w odpowiednim czasie podejmijcie kroki.