Rybie oczy, świńska kicha-tak wygląda nasz micha :D

zaraz wyjdzie, że go terroryzowałam

ale może mieć bardzo skomplikowaną psychikę Świadczy o tym fakt, że woli serek wiejski od mięsa.

Psy to zwierzęta w naturze żyjące w stadach o określonej hierarchii. I na tym ma być oparta relacja psów z członkami rodziny. Nie ma partnerstwa, właściciel jest przywodcą stada, a inni czlonkowie rodziny stoją w hierarchii wyżej niż pies. Nie oznacza to oczywiście, że psa nie traktuje się z szacunkiem.

Oveja niezupełnie. On po prostu "kozaczy" na swoim terytorium, bo tam czuje się pewnie.

Może coś w tym być. Tylko on poza terytorium też czuje się pewnie, bo nie da do siebie podejść obcemu. Heh, podejrzewam, że trochę będzie trzeba nad nim popracować i sami na pewno nad tym nie zapanujemy, także szkolenie albo dupa

Na swoim każdy kozak

Też zależy jakie jest zachowanie pozostałych członków rodziny, jak człowiek lelum polelum to logiczne, że pies będzie na niego patrzył nie wyżej niż na siebie.

No ale pomyśl, dlaczego nie da do siebie podejść? Bo się boi. Zsocjalizowany pies nie ma z tym problemu, bo jest pewny choćby swoich zębów

Mój pies jest pewny mnie . Jak się boi chowa się za mną

Heloł.

O, znowu psy w roli głównej, to ja dam zdjęcie mojego jak znajdę.

Takie warknięcia i kłapnięcia zębami są po prostu próbą zdominowania właściciela i nie wolno psu na to pozwolić.

Ave!

i dobranoc