DT/ Massmarols/ I pods. str 46 / II podsumowanie str. 100

ooo widzisz, to moze zrobie next time!

massmarols, super, że joga Ci pomogła! P.S. Napisałam Ci maila. BUZIAK!

Suri koniecznie wypróbuję, brzmi super, dziękuję :*

Melmanka ja sobie robię coś na kształ zupy - pomidorki krojone z puszki ( bez cukru i innych dopalaczy ofkoz), jakieś 150g soczewicy, pieczarki i cebulkę i opcjonalnie indyka lub nie- rewelka i orgazm kulinarny

ps. kupiłam kozieradkę i kurkumę- jak dla mnie pycha ;)

Shaneeya joga jest mistrzem- strasnzy ze mnei krzywulec i wybieram zawsze zajęcia z jogi kręgosłupa- ból i pouszczanie niektórych cwiczeń na zajeciach ale po duuuża ulga :)

zaległe miski- dziś jestem od 5 na nogach i w zasadzie już limit wyczerpałąm- więcej węgli i tłuszczu niż zazwyczaj-dlatego nie dokładam już białka- szalony dzień i mega rozbity

pozdrawiam ladies i życzę miłej niedzieli zaległe wypiski:

miska 1800 kcal 130/85/130 BTW









Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-03-04 13:29:12

Heloł - jak jesz tą kozieradkę? i jakoś nie podchodzi ani posypywanie, anie bezpośrednio do buzi. Bleee.

Hej posypuję, mam mieloną i daję do sałatek, mięsa.. tak sobie myślę, ze jak Ci nie podchodzi to dobrze by ją było dac do czegoś czego będzie objętościowo dużo.. może do omletu, zupy? i może pomoże rozdzielenie sobie jej na parę posiłków- mniej ją wtedy będzie czuc- no i koniecznie wraz z nią wrzuc dużo innych przypraw i cyrynę - to znacznie powinno złagodzic

mi kozieradka tez przez gardlo ciezko przechodzi... wstretne to

dzięki Mass - myślałam, że masz jakiś pomysł nieposypkowy. Mnie wzdryga od samego zapachu, blehhh

6.03 DT:

Micha 1800 kcal 130/85/130 BTW:

1. Placek z jabłkiem
2. Sałatka z łososiem
3. Indorek z soczewicą
4. Buraczki z indorem
5, Twaróg

suple: kozierdka, wiesio, kurkuma, ocet jabłkowy


___________________________________________________________________

Trenio:

Komentarz:

od ubiegłego piątku ( 24.02 ) nie byłam na siłce z powodu kontuzji czworogłowego stąd brak progresu - podeszłam wodą, jestem ciężka jak młode wielorybiątko i lekka niczym dorodne słoniątko - wyciskanie skos ledwo ledwo na końcówce, a przy rozpiętkach znów coś bajceps mnie boli teraz ehhh chyba za dużo ta 6 po takiej przerwie-kierwa kiedy ja się nauczę żeby mierzyc siły na możliwości...
niby nic ten tydzień, a jednak czuję różnicę i to znaczną- spadek formy o jakieś 40%

pomimo niskich ciężarów musiałam odpuscic w 3 serii nogi i areoby na koniec, może nie boli jakoś bardzo, ale pewien dyskomfort jest - takie dziwne uczucie jakby bólu reumatycznego z cyklu "ni to ciągnie ni to rwie"
nie wiem co to za cholerstwo, ale się nie poddam - powoli jakoś to rozciągnę, joga bardzo pomaga.. z tym, ze pewnie w 3 msc się nie zamknę z I cyklem redukcji, no nic, widocznie tak musiało byc

w każdym bądź razie walczę i nie odpuszczę

____________________________________________________________________


zbliża mi się @ i czuję się jak balonik- jutro teoretycznie dzień pomiarów, ale odpuszam- nie dośc, że nie cwiczyłam nic konkretnego ( oprócz jogi) przez miniony tydzień to jeszcze @ .. wolę nie wiedziec, po co się wkurzac.

Kendra, Melmanka mi kozieradka smakuje więc nie mam problemów i nie muszę kombinowac... pokombinujcie Kochane z miksowaniem tego z innymi przyprawami - ja dziś moją porcję zjadłam z soczewicą i nie było w ogóle czuc

Massmarols kochana, dupa do gory! zadne tam z Ciebie wielorybiatko i sloniatko gorszy tydzien po prostu, w przyszlym napewno bedzie zdecydowanie lepiej! walcz walcz Kochana! ja tez mialam chwile gorsze a teraz jakas nie wiem, wieksza motywacja do pracy od razu

a'propo kozieradki i kurkumy, z zadna iloscia przypraw mi to nie smakuje koniec i kropka, jade do zielarskiego jakiegos kupic w kapsulkach, moze uda sie znalezc

wiesz to nie chodzi o to, że ja się łamię czy coś.. ja po prostu jestem mega wkurzona, bo serce mi się rwie na trening a noga jednak ogranicza... wiele razy miałam kontuzję w wyniku uprawiania sportu - a to przeciążyłam ścięgno achilesa, a to ścięgna pod kolanem- ale zawsze wystraczyło zrobic parę dni wolnego i wszystko wracało do normy, a teraz kierwa nie .. to mnie najbardziej dobija

no i Martucca będzie krzyczec, że postępów brak...