misworld/podsumowanie I str.22/II str.50

jajks dobry trening 3 tygodnie zlecą jak z bicza

mis bo to się zawsze tak nie po drodze składa ale nigdy nie mów nigdy

Dobry bluzg = 20 % więcej mocy

Znowu szalejesz z ciezarami :) Watrobka byla przed treningiem, ze taka moc?

Trzy tygodnie i jem ile mi sie bedzie chciało
zazdroszcze

Miska pogłaskaj balonik i powiedz zaklęcie mój baloniku mój malutki już więcej nie rośnij taki okrąglutki

areo będzie dużo więcej

aero to jak relaksik ale jedynie samo, po silowych to nic tylko masakra pila motorowa lepiej odpoczac, ja po moich ostatnich przebojach juz tez wiem co mam robic jak organizm odmawia posluszenstwa

ja i mój balon
mis, jak kobieta nie jęczy w nocy to warczy w dzień

a na odwrót też się sprawdza haha..

dzień 66
DIETA
148B/81T/120W + warzywa

TRENING
interwały w terenie - 6x30/30 ( w praktyce to było prawie 30 sek sprintu, bo ani razu nie dobiłam )

Pozazdrościłam Szanownym Koleżankom Nie ma porównania z tymi int. na rowerku. Tylko te dają tak odjazdowo popalić, że człowiek gdyby miał siłę to krzyczałby jak mu źle
___________________________________________________________________
Falka ja wiem i nie, że na nic nie liczę

redcow masz rację Areo to będzie relaks dla mięśni, a moja głowa wytrzymie te minuty Ty sobie pewnie cały czas na rowerku zasuwasz, prawda? Ja tez zaczęłam, ale się jakis mrozik słoneczny tutaj zrobił

Jagódka ojjj bluzgi pomogły Szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam, ale to może dlatego, ze ja taka grzeczna

Viki właśnie nie było mocy W zeszłym tygodniu to aż skakałam z tym gryfem, wczoraj był sam progres, ale zabieram sie zaraz za nowy pasztet wątróbkowy

Mika On nie jest malutki i chyba dlatego zaklęcie do niego nie przemawia Ale jak to dobra wróżka, zawsze masz dobre rady

DaKilla co mi sugerujesz?

Oddech miarowy, płuca wróciły na miejsce? Nikt się na Ciebie gupio nie patrzał?
Aj tam, aj tam powiem Ci prawdę , że nawet ta kula to nie jest kula znaczy jest kula ale taka inna

Płuca to jeszcze z Bogiem (trzeba je hartować ), ale to rwanie w mięśniach
Ludzie to zawsze paczą gupio W sumie to i gupio wygląda - wolno, szybko, wolno, szybko, a później na wpół zgięta czołgasz się na ławkę, trzymając się za żołądek i łapiąc tlen jak karpiu
Nauczyłam się nosić czapkę z daszkiem i dopóki nie wiedzę tych zdziwionych oczu, to wmawiam sobie, że i one mnie nie widzą

Trochę pomarudzę:
-jestem spuchnięta, a okres nie przychodzi
-mam wielką dvpę - czuję to po spodniach i jak siadam
-okazało się, że 8 godzin snu to jest moje absolutne minimum sądziłam, że z wiekiem ten czas się skraca, a ja o 20 ledwo na gały patrzę
-popsuł mi się komp w domu, więc na ile da radę, wypiski będę robić z pracy, a jeśli nie to uzupełnię później

Do zobaczenia i ćwiczcie dzielnie

misworld

Płuca to jeszcze z Bogiem (trzeba je hartować ), ale to rwanie w mięśniach
Ludzie to zawsze paczą gupio W sumie to i gupio wygląda - wolno, szybko, wolno, szybko, a później na wpół zgięta czołgasz się na ławkę, trzymając się za żołądek i łapiąc tlen jak karpiu

Ty moja rybko

misworld

Trochę pomarudzę:
-jestem spuchnięta, a okres nie przychodzi
-mam wielką dvpę - czuję to po spodniach i jak siadam
-okazało się, że 8 godzin snu to jest moje absolutne minimum sądziłam, że z wiekiem ten czas się skraca, a ja o 20 ledwo na gały patrzę
-popsuł mi się komp w domu, więc na ile da radę, wypiski będę robić z pracy, a jeśli nie to uzupełnię później

To możemy sobie razem pomarudzić
Czuję się jak wieloryb a ostatnio to w ogóle rano z łóżka wstać nie mogę drzemka w tel mi dzwoni co 5 min a ja i tak zasypiam i tak z pół godz i nagle zrywam się na równe nogi bo już tak późno, że nie zdążę a młoda do szkoły na ósmą
także ten
a w pracy już spokojniej Misiu, thx God
3maj się i nie puszczaj bo to ostatnia prosta