misworld/podsumowanie I str.22/II str.50

haha to jest dobre, zayebista motywacja

Miss a ja i tak się nastawię pozytywnie na podsumowanie bo już z doświadczenia wiem że czasami centymetry nie odzwierciedlają do końca efektu. Jakość ciała się zmienia a co za tym idzie wygląda się lepiej pomimo braku gigantycznych spadków. Czekam więc z niecierpliwością

misworld, to już wiem od kogo uczyć się nastawienia
Z niecierpliwością będę oczekiwać Twojego podsumowania.

Moja droga głowa do góry, nie marudzimy, idziemy dalej do przodu, walczymy, nie poddajemy się a efekty muszą się pojawić.
ps. to mówiłam ja, której obwody nie chcą coś spadać

dzień 72
DIETA
147B/80T/120W+warzywka

TRENING
WL 35x6/37x6/39x5/41x3/43x1 (+1kg)
przysiad 46x9/50x7/52x4 (+2kg/+2kg/-2pow)
invert rows 10/10/10
MC proste nogi 41x10/45x9/49x7 (+2kg)
+30' areo

WL: dało radę dołożyć
przysiad: słabo w drugiej serii zrobiło mi się słabo i niepewnie, więc w III powtórzyłam ciężar sprzed tygodnia i wyszło mniej powtórzeń, ale ledwo teraz siedzę
invert: wiadomo-ja i to ćwiczenie kochamy się mocno
MC:
areo myślałam, że zniszczę ten rowerek spociłam się bardziej niż zwykle, a mocy jakiejś mega dużej nie było

Dzisiaj pierwszy raz jadłam ugotowany ryż Zawsze jakoś nie mogłam wytrzymać i myślałam, że to że jest taki twardawy to taki jego urok, ale przymus wyjścia z psem otworzył mi oczy
____________________________________________________________________
Falka bomba
DaKilla i ona ja też się dopiero uczę jak to naprawdę powinno wyglądać. Grunt to odpowiednia postawa
Anani dzięki
Jagódka tak jest! Masz rację, że nie ma co płakać, bo samo się nie zrobi

łooooo a tu sie podsumowanko szykuje niedługo :) czekam zatem :) Wiesz hormony jednak robią swoje, u mnie też jest niezly bałagan przez to. A kochana, moje podsumowanie widziałaś, rewelacji nie było + wzdęty brzuch, a wcale nie uważam, że się skompromitowałam, bo jednak mam już troche tych mięśni i na pewno wyglądam lepiej niz przed, a każdy postęp nawet 1cm to nie raz bardzo dużo, także zobaczysz, że i sama się zdziwisz, jak bardzo zmieniło sie Twoje ciało. I to na + trzeba byc tylko bardziej pewnym siebie

dzień 73

DNT i DIETA nieznana

Było liczone na oko, bo baterie w wadze padły Cieżko ocenić czy wpasowałam się w rozkład, bo głodna i tak i tak jestem. Miałam iść biegać ale energia się ulotniła

Mathilda masz rację, pewnie Tylko to troszke gupio po takim czasie, w tabelce spadków patrzeć na -2 w talii, szczególnie, że tam jest tego i owego No, ale już nie marudzę o tym, bo teraz to jestem na etapie odliczania trochę, także Tobie zazdroszczę

A pod koniec etapu będą zdjęcia dla publiki?
Żal żebyś nie pokazała swojej przemiany. Wiesz, że jest mega.

barki ściągnięte, klata do przodu i cykaj