dzień 57
DIETA
147B/82T/101W+warzyw fura
TRENING
25' bieg
Poszłam by oczyścić umysł i dosłowanie tak się stało, bo wywiało mi mózg
Przez moment padał śnieg, trasa pod górkę, nogi, poslady, a nawet brzuch, dostały za swoje.
dzień 58
DIETA
148B/83T/100W+warzywa
TRENING
WL 33x6/35x6/37x6/39x4/41x1 (+1kg)
przysiad 42x10/46x10/50x7 (+2kg) / + 55x3
invert rows 10/10/10
MC proste nogi 32x10/36x10/40x9 (+2kg) / +45x8
+
8x30/30 int. rowerkowe
Jaką ja moc czułam na tym treningu
Sztanga mi fruwała a ja razem z nią. Zrobiłam nawet dodatkowe serie przysiadu i MC, dołożyłam jeden interwał - szaleństwo, bo dotychczas nie czułam taaaaakiej energii
Czy to możliwe żeby wątróbka
przed treningiem tak podziałała?
Pytanie może od czapy, ale nigdy jej nie jadłam i sama nie rozumiem tej mocy, ale podobało mi się
W skrócie:
WL: z tygodnia na tydzień, zawsze myslę, że to ostatnie co mogę zrobić, a jednak nie, bo mogę więcej
przysiad: tutaj moje duże zaskoczenie, bo tak jakby coś poluzowało mi się w nogach
czułam lekkość dużą, ale w tej ostatniej, dodatkowej serii, kolano zaczęło mi się fajtać, więc skończyłam
invert: poszło lżej niż zwykle
MC: robione powoli ibardzo odczuwalnie
Interwały: trzy ostatnie to było mniej wiecej 30 sekund
Moc jakaś we mnie wstąpiła i teraz jak tak siedzę czuję szczypanie w pośladkach
Lecę spać, bo trzeba uśpić głód, no i oczy mi się zamykają