Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12974
Napisanych postów
20733
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607825
Aldhissla wpadki niestety czasem sie zdarzaja, ale wybaczyc powinnas przede wszystkim sama sobie.
Chwila przyjemnosci z jedzenia, a pozniej czlowiek czuje sie zle, ma wyrzuty sumienia i poczucie, ze zmarnowal dotychczasowy wysilek - i to mnie skutecznie powstrzymuje przed objadaniem sie, poprostu nie warto dla tej krotkiej przyjemnosci marnowac tego, co nam sie juz udalo osiagnac :)
Aldhissla
Dziś zjem mniej za karę, jeszcze nie układałam planu
Nie wydaje mi sie, zeby to byl dobry pomysl, bo tego co sie stalo juz nie zmienisz, poprostu trzymaj sie nadal rozkladu i nie daj sie wiecej zachciankom :)
Szacuny
1
Napisanych postów
529
Wiek
38 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4938
Dziękuję za dobrze słowo, jednak czuję się paskudnie i tak, mam wyrzuty sumienia :( straszne.... ehh, gamon ze mnie. Jeździłam na orbim 30 min dłużej niż zwykle i serio dziś jem mniej. Wtedy sobie wybaczę. A teraz boli mnie brzuch i dobrze mi tak. Idę sprzątać a później do teściów :)
1% dla Aldhissli - Wszystkie osoby, które zechciałyby pomóc, proszę o wpisanie w deklaracji podatkowej numeru KRS Fundacji Dobro Powraca: 0000 33 88 78 oraz wskazanie jako cel szczegółowy: Monika Spirydowicz
Szacuny
1
Napisanych postów
529
Wiek
38 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4938
oglądałam na yt burpee i obawiam się, że nie zrobię tak ani razu <płaczę> pompki umiem tylko dziewczyńskie, a tak jak robi ta Pani z filmu, to nie wiem czy za rok będę tak umiała...
1% dla Aldhissli - Wszystkie osoby, które zechciałyby pomóc, proszę o wpisanie w deklaracji podatkowej numeru KRS Fundacji Dobro Powraca: 0000 33 88 78 oraz wskazanie jako cel szczegółowy: Monika Spirydowicz
Szacuny
1
Napisanych postów
529
Wiek
38 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4938
dobra, namówiłyście mnie. Ale teraz muszę się wykąpać i jechać do teściów z chłopakami (Dzień Babci), wieczorem poćwiczę (tzn. będę próbować), a jutro wejdę na Ślężę najcięższym szlakiem. Mam nadzieję, że Was nie rozczaruję.... a sama jestem wściekła na siebie
1% dla Aldhissli - Wszystkie osoby, które zechciałyby pomóc, proszę o wpisanie w deklaracji podatkowej numeru KRS Fundacji Dobro Powraca: 0000 33 88 78 oraz wskazanie jako cel szczegółowy: Monika Spirydowicz
Szacuny
1
Napisanych postów
529
Wiek
38 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4938
ja na święta też łamałam dietę, ale tylko w wigilię, a później powrót. u mnie najgorsze jest to, że nie umiem sobie dozować, wczoraj cały dzień jadłam to co trzeba, a wieczorem ok. 20:00 dopadło mnie i zrobiłam sobie 3 kanapki z szynką pieczoną, zjadłam jeszcze maliny ze słoika z moim na pół i za jakiś czas znów 3 kanapki... moja mama upiekła chleb i nie udało mi się oprzeć... masakra. a chodzi o to, że na diecie od Marty jem te 1700 kcal na co dzień i taka dodatkowa bomba kaloryczna... rozumiesz. Ale teraz już mi lepiej, dziś przystopuję z jedzeniem, a jutro wszystko wróci do normy.
1% dla Aldhissli - Wszystkie osoby, które zechciałyby pomóc, proszę o wpisanie w deklaracji podatkowej numeru KRS Fundacji Dobro Powraca: 0000 33 88 78 oraz wskazanie jako cel szczegółowy: Monika Spirydowicz
Szacuny
55
Napisanych postów
13783
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
111973
kwestia czasu powiem ci, ja często daję najsmaczniejszy i syty posiłek na koniec, bym miała lepszy humor i samo oczekiwanie na ten posiłek poprawia mi psychikę, sama świadomość, że sobie zjem coś pysznego a potem zadowolona kładę się spać.
np. dziś to ja odliczam do karkóweczki
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪