Amstaf
tempo?? ślimaczysz, podkręć trochę to się zrównasz z innymi Ladies i będziesz biegła ramie w ramie, kobiece tempo jest daleko szybsze, ledis niewiele kto potrafi dotrzymać kroku (chyba ze inne ladies)
jedzenie w pracy- znów się kłaniają dwa działy które masz do przejrzenia, można wymyślić tysiąc rożnych potraw do jedzenia na zimno, na szybko, w pracy, z pudełeczka,
ty laska, czy ty w ogóle LUBISZ JEŚĆ?? bo może ty masz jakieś małe ED??? na pewno masz jakieś skrzywienie w podejściu,
jak dla mnie się umartwiasz koleżanko na własne życzenie- nikt nie każe ci jeść tego czego nie lubisz, ale sama musisz wykminić jak jeść to co ci pasuje, nie lubisz mięsa?? na plaster je wciągasz- jedź strączki,
WSZYSTKO ZALEŻY OD CIEBIE i co sobie ugotujesz/ zrobisz
ja się nie mogę doczekać tego co sobie zaplanowałam, i porażki wszystkich diet polegały na tym ze nie mogłam jeść tego co chciałam, na co w danym momencie miałam ochotę, jakby mi ktoś teraz powiedział że mam jeść coś czego nie chce, a co wiem zę mogę w bilansie zastąpić czym innym....na boga, nie mamy pięciu lat....
wytłumacz czemu nie chcesz sera żółtego jeść?/ parmezan ma mnóstwo
białka, jak nie lubisz mięsa to takie wyjście jako urozmaicenie do sałatki jest jak najbardziej si, ale do nabiału raczej nikt ciebie tutaj nie będzie zmuszał
Ann ma rację- najzwyklejsza kanapka też wchodzi w grę
czekam na wypiski z potraw które ci się spodobały i z mięśni